Jezus jest zawsze z nami


Tekst przewodni: Mt 18,20

„Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich.” (Mt 18,20 BW).

1. Jak bardzo Pan Jezus troszczył się o Swoich uczniów, gdy był z nimi na ziemi.
Jan 17,6-19

„Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. Teraz poznali, że wszystko, cokolwiek Mi dałeś, pochodzi od Ciebie. Słowa bowiem, które Mi powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał. Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zostałem otoczony chwałą. Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie. Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się spełniło Pismo. Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.” (Jan 17,6-19 BT).

2. Przy jakiej okazji uczniowie przekonali się, jaką moc posiadał Jezus?
Mr 4,35-41

„I powiedział im tego dnia, gdy nastał wieczór: Przeprawmy się na drugą stronę. Pozostawili więc tłum i wzięli Go z sobą tak jak był, w łodzi, a towarzyszyły Mu inne łodzie. I zerwała się wielka burza z wiatrem, fale biły w łódź, tak że łódź już się wypełniała. A On był na rufie i spał na podgłówku. Budzą Go więc i mówią Mu: Nauczycielu, nie martwi Cię to, że giniemy? Obudził się więc, skarcił wiatr i powiedział do morza: Zamilcz! Uspokój się! I ustał wiatr i nastała wielka cisza. Wówczas powiedział do nich: Dlaczego jesteście bojaźliwi? Wciąż jeszcze nie macie wiary? I ogarnął ich wielki strach i zaczęli mówić jeden do drugiego: Kim więc jest Ten, że i wiatr i morze są Mu posłuszne?” (Mr 4,35-41 BPD).

3. Jakimi słowami pocieszał ich, gdy mówił o wydarzeniach ostatecznych?
Jan 14,1-3.23.27

„Niech serce wasze się nie trwoży. Wierzcie w Boga - i we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było powiedziałbym wam o tym, bo idę przygotować wam miejsce. A kiedy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i zabiorę was do siebie, abyście i wy tam byli, gdzie Ja jestem.” (Jan 14,1-3 BP);

„A Jezus mu odpowiedział: - Jeśli kto Mnie miłuje, będzie przestrzegał mojej nauki. A Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego i będziemy mieszkać u niego.” (Jan 14,23 BP);

„Jezus odpowiedział: Jeśli ktoś Mnie miłuje, będzie przestrzegał mojego Słowa, i mój Ojciec będzie go miłował — i do niego przyjdziemy, i u niego urządzimy mieszkanie.” (Jan 14,23 BPD);


„Odpowiedział mu Jezus: Jeśli ktoś Mnie miłuje, zachowuje moją naukę. Dlatego Ojciec mój również go umiłuje; przyjdziemy do niego i będziemy w nim przebywać.” (Jan 14,23 BR);

„Pokój wam zostawiam, pokój mój wam daję. Ja daję go wam nie jak świat daje. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka.” (Jan 14,27 BP).

4. Od kogo Jezus Chrystus oczekiwał wsparcia, gdy przygotowywał się na cierpienie i śmierć?
Mt 26,36-46

„Jezus przyszedł z nimi do posiadłości zwanej Gethsemani. I mówi uczniom: - Zostańcie tutaj, aż Ja tam się pomodlę. I wziął ze sobą Piotra i dwóch synów Zebedeusza. Wtedy zaczął się smucić i niepokoić. I mówi do nich: - Wielki smutek ogarnął moją duszę. Zostańcie tutaj i czuwajcie ze Mną. I odszedłszy nieco dalej upadł na twarz i tak się modlił: - Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech ominie Mnie ten kielich. Lecz niech się stanie nie to, co Ja chcę, ale co Ty chcesz. Przychodzi do uczniów, zastaje ich śpiących i mówi Piotrowi: - Jak to? Jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Duch wprawdzie jest ochoczy, ale ciało słabe. I po raz drugi odszedł i tak się modlił: - Ojcze mój, jeśli muszę go wypić, niech spełnia się Twoja wola. I przyszedłszy znowu zastał ich śpiących, bo oczy im się kleiły do snu. Zostawił ich i znowu modlił się po raz trzeci, powtarzając te same słowa. A potem przychodzi do uczniów i mówi im: - Wy nadal śpicie i odpoczywacie? Oto nadeszła godzina - Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. Wstańcie, chodźmy, zbliża się ten, który mnie wyda.” (Mt 26,36-46 BP).

5. Czy uczniowie trwali przy Nim wiernie do końca?
Mt 26,31.56; Mr 14,50

„Wtedy mówi do nich Jezus: Wy wszyscy zgorszycie się ze mnie tej nocy; napisano bowiem: Uderzę pasterza i będą rozproszone owce trzody.” (Mt 26,31 BW);

„Wówczas Jezus rzekł do nich: „Wy wszyscy zwątpicie we Mnie tej nocy. Bo jest napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce stada.” (Mt 26,31 BT);

„Wtedy mówi im Jezus: - Wy wszyscy opuścicie Mnie tej nocy. Napisano bowiem: „Uderzę Pasterza i stado owiec się rozproszy.” (Mt 26,31 BP);

„Ale to wszystko stało się, aby spełniły się Pisma proroków. Wtedy wszyscy uczniowie opuścili Go i uciekli.” (Mt 26,56 BPD);

„Wtedy opuścili Go wszyscy i uciekli.” (Mr 14,50 BT).

6. W jaki sposób Pan Jezus opiekował się wierzącymi po Swoim zmartwychwstaniu?
Łuk 24,30-36; Jan 20,19-22; DzAp 1,1-9

„Kiedy znalazł się z nimi przy stole i wziął chleb, odmówił modlitwę uwielbienia i połamawszy chleb, podawał im. Wtedy otworzyły się ich oczy i poznali Go. Ale On im zniknął. I mówili jeden do drugiego: - Czyż nie płonęło nam serce, kiedy mówił do nas w drodze i wyjaśniał nam Pisma? I w tej samej chwili powrócili do Jeruzalem. Tam znaleźli Jedenastu zebranych razem oraz ich towarzyszy, którzy mówili: - Pan naprawdę zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi. Oni także opowiadali o tym co zaszło w drodze i jak Go poznali po łamaniu chleba. Kiedy o tym rozmawiali, On sam stanął wśród nich. I mówi im: - Pokój wam!” (Łuk 24,30-36 BP);

„A gdy nastał wieczór owego pierwszego dnia po sabacie i drzwi były zamknięte tam, gdzie uczniowie z bojaźni przed Żydami byli zebrani, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! A to powiedziawszy, ukazał im ręce i bok. Uradowali się tedy uczniowie, ujrzawszy Pana. I znowu rzekł do nich Jezus: Pokój wam! Jak Ojciec mnie posłał, tak i Ja was posyłam. A to rzekłszy, tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego.” (Jan 20,19-22 BW);

„Pierwszy traktat, Teofilu, napisałem w rzeczy samej o wszystkim, co Jezus zaczął czynić i (czego rozpoczął) uczyć aż do dnia, gdy po wydaniu — przez Ducha Świętego — poleceń apostołom, których sobie wybrał, został wzięty w górę; im także po swojej męce, w wielu przekonywających dowodach przedstawił się jako żyjący: ukazywał im się przez czterdzieści dni i mówił o Królestwie Bożym. A w czasie wspólnego spotkania, przykazał im: Nie oddalajcie się od Jerozolimy, ale oczekujcie obietnicy Ojca, o której słyszeliście ode Mnie, że Jan wprawdzie chrzcił w wodzie, wy jednak po niewielu tych dniach będziecie ochrzczeni w Duchu Świętym. Gdy więc byli zgromadzeni, dopytywali Go: Panie, czy w tym okresie przywrócisz Izraelowi królestwo do dawnej (świetności)? On im natomiast odpowiedział: Nie wasza to rzecz poznać okresy i daty, które (sam) Ojciec ustalił z racji swojej władzy, lecz otrzymacie moc Ducha Świętego, kiedy na was zstąpi, i będziecie Mi świadkami tak w Jerozolimie, jak i w całej Judei, w Samarii — i aż po najdalsze krańce ziemi. I gdy to powiedział, a oni patrzyli, został uniesiony w górę i obłok zabrał Go sprzed ich oczu.” (DzAp 1,1-9 BPD);

„W mojej pierwszej księdze opisałem, Teofilu, to wszystko, co Jezus czynił i czego nauczał od samego początku aż do dnia, w którym został wzięty do nieba, udzieliwszy przedtem przez Ducha Świętego różnych pouczeń ludziom wybranym przez siebie na apostołów. To im właśnie po swojej męce zostawił wiele dowodów, że nadal żyje; ukazywał się im bowiem przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. Pewnego zaś dnia, kiedy był razem z nimi, wydał im takie oto polecenie: Nie opuszczajcie Jerozolimy, lecz oczekujcie tu na spełnienie się tego, co wam przyobiecał Ojciec i o czym ja również wam mówiłem. Jan chrzcił wodą, a wy zostaniecie wkrótce ochrzczeni Duchem Świętym. Zapytali Go zebrani: Panie, czy to właśnie w tym czasie przywrócisz na nowo wielkość królestwa izraelskiego? Lecz Jezus odpowiedział im: Nie do was należy znać dzień i godzinę, którą Ojciec ustanowił całą powagą swojej władzy. Gdy jednak zstąpi na was Duch Świętego otrzymacie Jego moc i będziecie świadczyć o Mnie w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, aż po krańce ziemi. Powiedziawszy to uniósł się na ich oczach w górę i zniknął w obłoku.” (DzAp 1,1-9 BR).

7. Co im powiedział przed Swoim wniebowstąpieniem?
Mt 28,20; Mt 18,20

„Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.” (Mt 28,20 BT);

„Ucząc je przestrzegać wszystkiego, com wam przykazał. A oto Jam jest z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata. Amen.” (Mt 28,20 BG);

„A gdzie dwóch albo trzech zbierze się w imię moje, tam Ja jestem pośród nich.” (Mt 18,20 BP);

„Albowiem gdzie są dwaj albo trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem w pośrodku ich.” (Mt 18,20 BG).