Oczekiwanie na Oblubieńca cz. 1

Tekst przewodni: Mt 24,42

„Dlatego czuwajcie, bo nie wiecie, którego dnia przyjdzie wasz Pan”!” (Mt 24,42 Pau);

„Czuwajcie więc, ponieważ nie wiecie, o której godzinie wasz Pan przyjdzie.” (Mt 24,42 BUG).

1. W jakim podobieństwie Pan Jezus zobrazował Królestwo Niebios?
    Mt 25,1-4

„Wtedy podobne będzie Królestwo Niebios do dziesięciu panien, które, wziąwszy lampy swoje, wyszły na spotkanie  oblubieńca. A pięć z nich było głupich, pięć zaś mądrych. Głupie bowiem zabrały lampy, ale nie zabrały z sobą oliwy. Mądre zaś zabrały oliwę w naczyniach wraz z lampami swymi.” (Mt 25,1-4 BW);

„Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach.” (Mt 25,1-4 BT2).

2. Co się stało, gdy pan młody odwlekał swe przyjście?
    Mt 25,5; por. Łk 18,8

„A gdy oblubieniec zwlekał [z przyjściem], wszystkie zmorzył sen i zasnęły.” (Mt 25,5 BUG);

„A gdy pan młody się opóźniał, ogarnęło je znużenie i wszystkie zasnęły.” (Mt 25,5 Pau);

„Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18,8 BT2);

„Zapewniam was, że zaraz weźmie ich w obronę. Lecz czy Syn Człowieczy, przychodząc, znajdzie jeszcze na ziemi wiarę?” (Łk 18,8 BR).  

3. Co wydarzyło się o północy?
    Mt 25,6; por. 1 Tes 5,1-3

„O północy zaś rozległ się krzyk: Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” (Mt 25,6 BUG);

„O północy rozległo się wołanie: - Pan młody nadchodzi, wyjdźcie mu naprzeciw.” (Mt 25,6 BP);

„A w środku nocy powstał krzyk: Oto pan młody, wyjdźcie Mu na spotkanie.” (Mt 25,6 BPD);

„A o czasach i porach, bracia, nie ma potrzeby wam pisać. Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pana przyjdzie jak złodziej w nocy. Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy spadnie na nich nagła zguba, jak bóle na kobietę w ciąży, i nie umkną.” (1 Tes 5,1-3 BPD);

„Nie trzeba też, bracia, żebym wam podał dokładnie dzień i godzinę. Sami nazbyt dobrze wiecie o tym, że dzień Pański nadejdzie tak jak złodziej w nocy. Kiedy więc mówić będą: „Pokój i bezpieczeństwo”, nagle spadnie na nich zagłada, jak bóle na rodzącą, i nie ujdą.” (1 Tes 5,1-3 BP).  

4. Jak zachowały się w tym momencie wszystkie panny?
    Mt 25,7; por. Łk 12,35-38

„Wtedy wszystkie panny zerwały się ze snu i przygotowały lampy.” (Mt 25,7 BP);

„Wtedy wstały wszystkie te dziewice i przygotowały swoje lampy.” (Mt 25,7 BUG);

„Niechaj biodra wasze będą przepasane i świece zapalone. Wy zaś bądźcie podobni do ludzi oczekujących pana swego, aby mu zaraz otworzyć, kiedy powróci z wesela, przyjdzie i zapuka. Błogosławieni owi słudzy, których pan, gdy przyjdzie, zastanie czuwających. Zaprawdę, powiadam wam, iż się przepasze i posadzi ich przy stole, i przystąpiwszy, będzie im usługiwał. Czy przyjdzie o drugiej, czy o trzeciej straży, a zastanie ich tak, błogosławieni oni!” (Łk 12,35-38 BW);

„Niech biodra wasze będą przepasane, a pochodnie zapalone. Wy zaś bądźcie podobni do ludzi, którzy czekają na powrót pana z wesela, aby otworzyć mu natychmiast, gdy zapuka. Szczęśliwi ci słudzy, których pan zastanie czuwających! Zapewniam was, przepasze się i posadzi ich przy stole, i będzie im usługiwał. A jeśliby nadszedł o drugiej i o trzeciej straży i tak ich zastał, jakże będą szczęśliwi!” (Łk 12,35-38 BP).

5. O co prosiły nieprzygotowane niewiasty, a jaką odpowiedź usłyszały?
    Mt 25,8.9; por. Rz 14,12

„Głupie zaś rzekły do mądrych: Użyczcie nam trochę waszej oliwy, gdyż lampy nasze gasną.
Na to odpowiedziały mądre: O nie! Gdyż mogłoby nie starczyć i nam i wam; idźcie raczej do sprzedawców i kupcie sobie.” (Mt 25,8.9 BW);

„A nierozsądne rzekły do roztropnych: Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną. Odpowiedziały roztropne: Mogłoby i nam i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie.” (Mt 25,8.9 BT2);

„Głupie zaś rzekły do mądrych: Użyczcie nam trochę z waszej oliwy, bo kaganki nasze zasną. Mądre zaś odpowiedziały: O nie! Nie starczyłoby ani dla nas, ani dla was. Idźcie raczej do kramarzy i zakupcie sobie.” (Mt 25,8.9 Kow);

„Każdy więc z nas będzie przed Bogiem odpowiadał za siebie.” (Rz 14,12 BP);

„Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.” (Rz 14,12 BT4);

„Tak więc każdy z nas sam za siebie zda rachunek Bogu.” (Rz 14,12 BUG).    

6. W jakim proroctwie  pojawia się  wątek  „rodzącej” (z 1 Tes 5,3)  –  zapowiadając,  że w taki właśnie sposób zostaną zniszczeni niesprawiedliwi?
    Iz 13,6-10

„Biadajcie! Bo bliski jest dzień Pana, który nadchodzi jako zagłada od Wszechmocnego. Dlatego opadają wszystkie ręce i truchleje każde serce ludzkie. I są przerażeni; ogarniają ich kurcze i bóle, wiją się z bólu jak rodząca, jeden na drugiego spogląda osłupiały, ich oblicza są rozpłomienione. Oto nadchodzi dzień Pana, okrutny, pełen srogości i płonącego gniewu, aby obrócić ziemię w pustynię, a grzeszników z niej wytępić. Gdyż gwiazdy niebios i ich planety nie dadzą swojego światła, słońce zaćmi się zaraz, gdy wzejdzie, a księżyc nie błyśnie swym światłem.” (Iz 13,6-10 BW);

„Podnoście lament, bo bliski dzień Jahwe, jak spustoszenie [z rąk] Wszechmogącego. Przeto wszystkie ręce zdrętwieją i każde serce człowiecze struchleje. Ogarnie ich przerażenie. Spazmy i bóle nimi owładną, będą się wić jak rodząca kobieta. Ze zgrozą spojrzy jeden na drugiego; ich twarze - to twarze z płomieni! Oto nadciąga straszliwy dzień Jahwe, zapalczywość, płonący żar gniewu, by ziemię zamienić w pustynię i zmieść z jej powierzchni grzeszników. Oto gwiazdy niebios i ich konstelacje nie będą światła rozsiewać. Zaćmi się słońce, gdy tylko wzejdzie, i księżyc nie będzie już świecił.” (Iz 13,6-10 BP).

7. Co o końcowych zdarzeniach na naszej planecie pisał prorok Sofoniasz?
    Sof 1,14-18

„Blisko jest wielki dzień Jahwe, bliski i rychły on bardzo; głos dnia Jahwe okrutny; tam i mocarz zakrzyknie z rozpaczą. Dzień ów będzie dniem gniewu, dniem ucisku i utrapienia, dniem ruiny i spustoszenia, dniem ciemności i mroku, dniem chmury i burzy, dniem trąby i krzyku wojennego - przeciwko miastom obronnym i przeciw basztom wysokim. I udręczę ludzi, że chodzić będą jak niewidomi, ponieważ zawinili przeciwko Jahwe;  i krew ich jak kurz będzie rozpryskana, a ich szpik jak błoto. Ani ich srebro, ani złoto nie zdoła ich ocalić w dniu gniewu Jahwe, gdyż ogień Jego zapalczywy strawi całą ziemię; bo dokona zagłady - zaiste strasznej - wszystkich mieszkańców ziemi.” (Sof 1,14-18 BT2);

„Blisko jest wielki Dzień PANA, blisko jest i spiesznie nadchodzi. Będą gorzko płakać w Dniu PANA. Nawet wojownik będzie krzyczał ze strachu. Dzień ten będzie dniem gniewu, dniem trwogi i udręki, dniem spustoszenia i zagłady, dniem ciemności i mroku, dniem burzy i nawałnicy, dniem trąby i okrzyków wojennych przeciwko warownym miastom, przeciwko basztom wysokim. Przerażę ludzi tak bardzo, że będą chodzić jak niewidomi, bo zgrzeszyli przeciw PANU. Ich krew niby proch będzie rozbryzgana, ich wnętrzności rozrzucone tak jak nawóz. Nie uratuje ich srebro ani złoto w dniu gniewu PANA. Bo ogień Jego zapalczywości strawi całą ziemię. Doprawdy, dokona On nagłej zagłady wszystkich mieszkańców ziemi.” (Sof 1,14-18 Pau).

Nieuzasadnione pretensje

Tekst przewodni: Ef 2,8-10

„Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.” (Ef 2,8-10 BW). 

1. Jakie podobieństwo jest ilustracją sytuacji w Królestwie Niebios?
    Mt 20,1-7

„Królestwo Niebios podobne jest bowiem do pewnego człowieka, gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem wynająć robotników do swojej winnicy. Uzgodnił z robotnikami po denarze za dzień i posłał ich do swojej winnicy. Następnie wyszedł około godziny trzeciej i zobaczył innych, stojących bezczynnie na rynku. Powiedział więc do nich: Idźcie i wy do winnicy, a ja dam wam, co słuszne. Ci zaś poszli. Potem znów wyszedł około szóstej i dziewiątej godziny i uczynił tak samo. A gdy wyszedł około jedenastej i zastał innych stojących, zapytał ich: Dlaczego tutaj cały dzień bezczynnie stoicie. Odpowiedzieli: Nikt nas nie wynajął. On na to: Idźcie i wy do winnicy.” (Mt 20,1-7 BPD);

„Albowiem Królestwo Niebios podobne jest do pewnego gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem najmować robotników do swej winnicy. Ugodziwszy się z robotnikami na jednego denara dziennie, wysłał ich do swojej winnicy. I wyszedłszy około godziny trzeciej ujrzał innych, stojących na rynku bezczynnie, więc rzekł do nich: Idźcie i wy do winnicy, a ja, co się należy, wam zapłacę, i oni poszli. Znowu o szóstej i o dziewiątej godzinie wyszedł i uczynił tak samo. A wyszedłszy około jedenastej znalazł jeszcze innych stojących i mówił do nich: Dlaczego tutaj bezczynnie przez cały dzień stoicie? Oni na to: Nikt nas nie najął. Mówi do nich: Idźcie i wy do winnicy.” (Mt 20,1-7 BW).

2. Do jakich rzeczywistych sytuacji i ludzi, można odnosić to podobieństwo?
    2 Kor 11,21-33; Łk 23,39-43

„Muszę ze wstydem wyznać, że tak wygląda, jakbyśmy okazali naszą słabość. Na co inni odważają się - mówię to jak szalony - i ja się odważę. Hebrajczykami są? Ja też. Izraelitami są? Ja również. Potomstwem Abrahama są? Ja także. Sługami Chrystusa są? Teraz zdobędę się na szaleństwo - ja jestem nim jeszcze bardziej, bo większe niż inni ponosiłem trudy, znosiłem cięższe więzienie i daleko większe chłosty. Często znajdowałem się w niebezpieczeństwie śmierci. Pięć razy byłem skazany przez Żydów na chłostę i otrzymałem owych „czterdzieści uderzeń bez jednego”. Trzy razy bito mnie rózgami, raz kamienowano, trzy razy przeżyłem rozbicie okrętu i (jako rozbitek) całą dobę spędziłem na głębinie morskiej. Często podróżowałem i groziły mi niebezpieczeństwa na rzekach i ze strony zbójców, własnego narodu i pogan. Niebezpieczeństwa w mieście, na pustyni i na morzu, ze strony fałszywych braci. Spędziłem życie w trudzie i mozole, często wśród nie przespanych nocy, w głodzie i pragnieniu, w częstych postach, w zimnie i nagości. Oprócz tego wszystkiego dręczy mnie codziennie troska o wszystkie Kościoły. Kto jest słaby, a ja nie odczuwam tej słabości? Kto się gorszy, a ja z tego powodu nie płonę? Jeżeli już trzeba się chlubić, to będę się chlubił z moich słabości. Bóg i Ojciec Pana Jezusa, który na wieki jest błogosławiony, wie, że nie kłamię. W Damaszku namiestnik króla Aretasa strzegł miasta Damasceńczyków, aby mnie chwycić, ale spuszczono mnie w koszu przez okno w murze i w ten sposób wymknąłem się z jego rąk.” (2 Kor 11,21-33 BP);

„Mówię to ku waszemu zawstydzeniu, tak jakbym chciał okazać moją pod tym względem słabość. Jeżeli inni zdobywają się na odwagę - mówię jak szalony - to i ja się odważam. Hebrajczykami są? Ja także. Izraelitami są? Ja również. Potomstwem Abrahama? I ja. Są sługami Chrystusa? Zdobędę się na szaleństwo: ja jeszcze bardziej! Bardziej przez trudy, bardziej przez więzienia; daleko bardziej przez chłosty, przez częste niebezpieczeństwa śmierci. Od Żydów pięciokroć byłem bity po czterdzieści razów bez jednego. Trzy razy byłem sieczony rózgami, raz kamienowany, trzykroć byłem rozbitkiem na morzu, przez dzień i noc przebywałem na głębinie morskiej. Często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od zbójców, w niebezpieczeństwach od własnego narodu, w niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustkowiu, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach od fałszywych braci; w pracy i umęczeniu, często na czuwaniu, w głodzie i pragnieniu, w licznych postach, w zimnie i nagości, nie mówiąc już o mojej codziennej udręce płynącej z zatroskania o wszystkie Kościoły. Któż odczuwa słabość, bym i ja nie czuł się słabym? Któż doznaje zgorszenia, żebym i ja nie płonął? Jeżeli już trzeba się chlubić, będę się chlubił z moich słabości. Bóg i Ojciec Pana Jezusa, Ten, który jest błogosławiony na wieki, wie, że nie kłamię. W Damaszku namiestnik króla Aretasa rozkazał pilnować miasta Damasceńczyków, chcąc mnie pojmać. Ale przez okno spuszczono mnie w koszu przez mur i tak uszedłem rąk jego.” (2 Kor 11,21-33 BR);

„Tedy jeden z zawieszonych złoczyńców urągał mu, mówiąc: Czy nie Ty jesteś Chrystusem? Ratuj siebie i nas. Drugi natomiast, odezwawszy się, zgromił tamtego tymi słowy: Czy ty się Boga nie boisz, choć taki sam wyrok ciąży na tobie? Na nas co prawda sprawiedliwie, gdyż słuszną ponosimy karę za to, co uczyniliśmy, Ten zaś nic złego nie uczynił. I rzekł: Jezu, wspomnij na mnie, gdy wejdziesz do Królestwa swego. I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju.” (Łk 23,39-43 BW);

„Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił. I dodał: Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju.” (Łk 23,39-43 BT2).

3. Co stało się wieczorem?
    Mt 20,8-12  

„A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych. Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty.” (Mt 20,8-12 BT2);

„Nastał wieczór i właściciel winnicy powiedział do zarządcy: „Zwołaj robotników i wypłać im należność. Zacznij od ostatnich, a skończ na pierwszych”. Przyszli ci, którzy rozpoczęli pracę o godzinie jedenastej, i otrzymali po denarze. Gdy przyszli ci, którzy jako pierwsi rozpoczęli pracę, sądzili, że otrzymają więcej. Ale i oni otrzymali po denarze. Wzięli więc zapłatę i narzekali na właściciela. Mówili: „Ci ostatni pracowali tylko jedną godzinę, a zrównałeś ich z nami. My znosiliśmy trud całego dnia i upał”.” (Mt 20,8-12 Pau).

4. Jaka „zapłata” oczekuje wszystkie wierne dzieci Boże u kresu czasu?
    Ef 2,8.9; Mt 24,13; Obj 21,7

„Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę! Nie jest to więc waszą zasługą, lecz darem Boga. Nie za dokonane czyny, aby nikt się nie chełpił.” (Ef 2,8.9 Pau);

„Przez łaskę bowiem jesteście zbawieni mocą wiary. Nie pochodzi to z waszej zasługi, lecz z daru Bożego. Nie z uczynków, aby się nikt nie przechwalał.” (Ef 2,8.9 BP);

„A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.” (Mt 24,13 BW);

„Lecz ten, kto wytrwa do końca, będzie zbawiony.” (Mt 24,13 Pau);

„Kto zaś wytrwał do końca, ten będzie ocalony.” (Mt 24,13 BPD);

„Zwycięzca odziedziczy to wszystko, i będę mu Bogiem, a on będzie mi synem.” (Obj 21,7 BW);

„Zwycięzca to odziedziczy i będę Bogiem dla niego, a on dla mnie będzie synem.” (Obj 21,7 BT2);

„Kto zaś zwycięży, takie oto dziedzictwo otrzyma w nagrodę: Ja będę dla niego Bogiem, a on będzie moim synem.” (Obj 21,7 BR).

5. Jak cenny dla ap. Pawła był dar zmartwychwstania i życia wiecznego z Chrystusem?
    Flp 3,7-16

„Ale wszystko to, co mi było zyskiem, uznałem ze względu na Chrystusa za szkodę. Lecz więcej jeszcze, wszystko uznaję za szkodę wobec doniosłości, jaką ma poznanie Jezusa Chrystusa, Pana mego, dla którego poniosłem wszelkie szkody i wszystko uznaję za śmiecie, żeby zyskać Chrystusa i znaleźć się w nim, nie mając własnej sprawiedliwości, opartej na zakonie, lecz tę, która się wywodzi z wiary w Chrystusa, sprawiedliwość z Boga, na podstawie wiary, żeby poznać go i doznać mocy zmartwychwstania jego, i uczestniczyć w cierpieniach jego, stając się podobnym do niego w jego śmierci, aby tym sposobem dostąpić zmartwychwstania. Nie jakobym już to osiągnął albo już był doskonały, ale dążę do tego, aby pochwycić, ponieważ zostałem pochwycony przez Chrystusa Jezusa. Bracia, ja o sobie samym nie myślę, że pochwyciłem, ale jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, i zdążając do tego, co przede mną, zmierzam do celu, do nagrody w górze, do której zostałem powołany przez Boga w Chrystusie Jezusie. Ilu nas tedy jest doskonałych, wszyscy tak myślmy; a jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi; tylko trwajmy w tym, co już osiągnęliśmy.” (Flp 3,7-16 BW);

„Ale to wszystko, co miało dla mnie wartość, ze względu na Chrystusa uznaję za bezwartościowe. I naprawdę uważam za stratę to wszystko w porównaniu z najwyższą wartością, jaką jest poznanie Chrystusa Jezusa, mojego Pana. Właśnie dla Niego wyzbyłem się tego wszystkiego i uważam to za śmieci, bylebym tylko mógł zdobyć Chrystusa i w Nim się znaleźć, nie mając mojej sprawiedliwości [płynącej] z Prawa, ale tę, którą daje wiara w Chrystusa - Bożą, opartą na wierze. Dzięki niej poznam zarówno Jego, jak i moc Jego zmartwychwstania, będę miał udział w Jego cierpieniach [w nadziei], że upodabniając się do Niego w śmierci, dojdę do chwalebnego powstania z martwych. Nie dlatego, żebym już to zdobył i osiągnął doskonałość, lecz staram się ze wszystkich sił pochwycić Chrystusa Jezusa, tak jak ja [przez Niego] zostałem pochwycony. Bracia, ja nie myślę, że już to osiągnąłem. Ale jedno czynię: zapominając o tym, co poza mną, usilnie podążam ku temu, co przede mną, biegnę naprzód po nagrodę w niebie, dokąd wzywa Bóg w Chrystusie Jezusie. Przeto wszyscy doskonali taką przyjmijmy postawę, a jeśli co z tego inaczej pojmujecie, Bóg wam i to odsłoni. Trzeba wytrwać przy tym, co już osiągnęliśmy.” (Flp 3,7-16 BP).

6. Jak właściciel winnicy zareagował na niezadowolenie robotników?
    Mt 20,13-15

„A on odrzekł jednemu z nich: Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy. Czy nie ugodziłeś się ze mną na denara? Bierz, co twoje, i idź! Chcę bowiem temu ostatniemu dać, jak i tobie. Czy nie wolno mi czynić z tym, co moje, jak chcę? Albo czy oko twoje jest zawistne dlatego, iż ja jestem dobry?” (Mt 20,13-15 BW);

„On odpowiedział jednemu z nich: „Przyjacielu! Nie krzywdzę cię. Czy nie umówiłeś się ze mną o jednego denara? Weź więc swoją zapłatę i odejdź. Chcę też zapłacić temu ostatniemu tyle samo, co tobie. Czy nie mogę uczynić ze swoją własnością tego, co chcę? Dlaczego patrzysz zazdrosnym okiem na to, że jestem dobry?” (Mt 20,13-15 Pau);

„A On powiedział do jednego z nich: Przyjacielu, nie wyrządzam ci krzywdy. Czyż nie zgodziłeś się ze mną na jednego denara? Weź tedy, co twoje, i odejdź! Chcę i temu ostatniemu dać tyle, co tobie. Czyż nie mam prawa rozporządzać moimi dobrami tak, jak mi się podoba? Albo czy wypada, byś ze złością patrzył na to, że ja jestem dobry?” (Mt 20,13-15 BR).

7. Jakim pouczeniem zakończył Pan Jezus to podobieństwo?
    Mt 20,16 

„Tak właśnie ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi.” (Mt 20,16 BPD);

„Tak to ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi.” (Mt 20,16 BP);

„Tak to ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi. Wielu bowiem jest wezwanych, ale mało wybranych.” (Mt 20,16 BUG).

Wierny i niewierny sługa

Tekst przewodni: 1 Kor 4,1.2

„Tak niechaj każdy myśli o nas jako o sługach Chrystusowych i o szafarzach tajemnic Bożych. A od szafarzy tego się właśnie wymaga, żeby każdy okazał się wierny.” (1 Kor 4,1.2 BW).

1. Jaką obietnicę pozostawił nam Pan Jezus Chrystus?
    Jan 14,1-3

„Niechaj się nie trwoży serce wasze; wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli.” (Jan 14,1-3 BW);

„Niech nie trwoży się wasze serce. Wierzycie w Boga - i we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam o tym, bo idę przygotować wam miejsce. A kiedy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i zabiorę was do siebie, abyście i wy tam byli, gdzie Ja jestem.” (Jan 14,1-3 BP).

2. Na   co,    w   związku   ze   Swym  powtórnym   przyjściem,    zwrócił   uwagę   w   kolejnym podobieństwie?
    Łk 12,35-40

„Niech wasze biodra będą przepasane, a lampy zapalone. Wy zaś bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, który ma wrócić z wesela, aby zaraz mu otworzyć, gdy przyjdzie i zapuka. Szczęśliwi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy przyjdzie. Zapewniam was, że przepasze się, posadzi ich przy stole i, obchodząc, będzie im usługiwał. Szczęśliwi, jeśli przyjdzie o drugiej czy o trzeciej straży i tak ich zastanie! Zważcie na to, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjdzie złodziej, nie pozwoliłby mu włamać się do swego domu. I wy też bądźcie gotowi, bo w chwili, kiedy się nie spodziewacie, Syn Człowieczy przyjdzie” (Łk 12,35-40 Pau);

„Niechaj biodra wasze będą przepasane i świece zapalone. Wy zaś bądźcie podobni do ludzi oczekujących pana swego, aby mu zaraz otworzyć, kiedy powróci z wesela, przyjdzie i zapuka. Błogosławieni owi słudzy, których pan, gdy przyjdzie, zastanie czuwających. Zaprawdę, powiadam wam, iż się przepasze i posadzi ich przy stole, i przystąpiwszy, będzie im usługiwał. Czy przyjdzie o drugiej, czy o trzeciej straży, a zastanie ich tak, błogosławieni oni! To wiedzcie, że gdyby wiedział gospodarz, o której godzinie złodziej przyjdzie, nie dopuściłby do tego, by podkopano dom jego. I wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o takiej godzinie, której się nie spodziewacie.” (Łk 12,35-40 BW).

3. O co zapytał Piotr, i jaką otrzymał odpowiedź?
    Łk 12,41-46; Mt 24,43-51

„Wtedy Piotr zapytał: „Panie, czy mówisz tę przypowieść do nas, czy do wszystkich?”. Pan odpowiedział: „Kto jest tym wiernym i rozsądnym zarządcą, którego pan ustanowi nad swoją służbą, aby we właściwym czasie rozdawał należne porcje pożywienia? Szczęśliwy sługa, którego pan zastanie przy tej czynności, gdy powróci. Naprawdę mówię wam, że powierzy mu zarząd nad całym swoim majątkiem. Lecz jeśli ten sługa pomyśli sobie: „Mój pan opóźnia swoje przybycie” i zacznie bić sługi i służące, jeść, pić i upijać się, to jego pan nadejdzie w nieoczekiwanym dniu i o nieznanej godzinie. Wtedy odsunie go i umieści wśród niewiernych.” (Łk 12,41-46 Pau);

„Panie - zapytał Piotr - czy ta przypowieść jest dla nas, czy też dla wszystkich? A Pan powiedział: Czyż jest taki wierny i roztropny zarządca, którego pan postawi nad swoją służbą, aby jej wydawał żywność w odpowiednim czasie? Szczęśliwy ów sługa, którego pan zastanie przy tym zajęciu! Naprawdę powiadam wam, powierzy mu całą swoją majętność. Lecz jeśliby ów sługa pomyślał sobie: Pan mój zwleka z przybyciem - i zacząłby bić służących i służące, jeść, pić i upijać się - pan tego sługi przyjdzie w dniu, w którym on go nie oczekuje, i o godzinie, której on nie zna. I usunie go, i zrówna z niewiernymi sługami.” (Łk 12,41-46 BP);

„Wtedy zapytał Piotr: „Panie, czy ta przypowieść odnosi się tylko do nas, czy do wszystkich?” Pan zaś odrzekł:„Któż więc jest tym wiernym i roztropnym szafarzem, którego pan ustanowił nad swą czeladzią, by wydzielał jej żywność we właściwym czasie? Szczęśliwy ów sługa, jeżeli pan wracając znajdzie go przy tej czynności! Zaprawdę, powiadam wam: Postawi go nad całą majętnością swoją. Jeżeli zaś ów sługa powie sobie: Pan mój długo jeszcze nie powróci - i jeżeli zacznie bić sługi i służebnice, jeść i pić, i upijać się, to pan takiego sługi nadejdzie w dniu, kiedy się tego nie spodzieje, i o godzinie, której nie zna, każe go poćwiartować i wyznaczy mu miejsce wśród niewiernych.” (Łk 12,41-46 Kow);

„A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby na czas rozdawał jej żywność? Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności. Zaprawdę powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli taki zły sługa powie sobie w duszy: Mój pan się ociąga, i zacznie bić swoje współsługi, i będzie jadł i pił z pijakami, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna. Każe go ćwiartować i z obłudnikami wyznaczy mu miejsce. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.” (Mt 24,43-51 BT2);

„A to zważcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której porze złodziej przyjdzie, czuwałby i nie pozwoliłby podkopać domu swego. Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie. Kto więc jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan postawił nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm o właściwej porze?Szczęśliwy ów sługa, którego pan jego, gdy przyjdzie, zastanie tak czyniącego. Zaprawdę powiadam wam, że postawi go nad całym mieniem swoim. Jeśliby zaś ów zły sługa rzekł w sercu swoim: Pan mój zwleka z przyjściem, i zacząłby bić współsługi swoje, jeść i pić z pijakami, przyjdzie pan sługi owego w dniu, w którym tego nie oczekuje, i o godzinie, której nie zna. I usunie go, i wyznaczy mu los z obłudnikami; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.” (Mt 24,43-51 BW).

4. Kto został ustanowiony szafarzem dóbr duchowych w Kościele Chrystusowym?
    Ef 4,11-16; 1 Kor 4,1.2; por. 1 Kor 3,5-9

„On to ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, [jeszcze] innych ewangelistami, pasterzami i nauczycielami, aby przygotowali świętych do dzieła posługi, do budowy Ciała Chrystusowego, aż do osiągnięcia jedności w wierze i poznaniu Syna Bożego, do osiągnięcia doskonałego człowieczeństwa i wielkości na miarę Pełni Chrystusa. Już nie będziemy dziećmi, które się zdają na igraszkę fal i poddają prądom nauki prowadzącej przez oszustwa i przebiegłość ludzką na manowce. Ale żyjąc według zasad miłości, będziemy dorastali pod każdym względem do Niego, czyli Chrystusa, który jest Głową. W Nim całe Ciało zespala się i wiąże dzięki spełnianiu przez poszczególne członki wyznaczonych funkcji. Tak dokonuje się wzrost Ciała, które buduje się samo w sobie przez miłość.” (Ef 4,11-16 BP);

„I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. [Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu. Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową - ku Chrystusowi. Z Niego całe Ciało - zespalane i utrzymywane w łączności dzięki całej więzi umacniającej każdy z członków stosownie do jego miary - przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości.” (Ef 4,11-16 BT4);

„Niech więc uważają nas ludzie za sługi Chrystusa i za szafarzy tajemnic Bożych. A od szafarzy już tutaj się żąda, aby każdy z nich był wierny.” (1 Kor 4,1.2 BT2);

„Tak niech człowiek nas zaszeregowuje: jako podwładnych Chrystusa i odpowiedzialnych za (ogłaszanie) tajemnic Boga. Od tych, na których spoczywa odpowiedzialność, wymaga się tu ponadto, aby ktoś taki okazał się wierny.” (1 Kor 4,1.2 BPD);

„Niechaj każdy człowiek uważa nas zatem za poddanych Chrystusa i szafarzy tajemnic Bożych. W tej dziedzinie wymaga się od szafarza szczególnie wierności.” (1 Kor 4,1.2 BP);

„Kim jest Apollos? Kim jest Paweł? Są oni tylko sługami, dzięki którym uwierzyliście. A każdy z nich pracował na tyle, na ile dał mu Pan. Ja sadziłem, Apollos podlewał, ale Bóg dawał wzrost! Nieważny jest ten, który sadzi, ani ten, który podlewa, ale Ten, który daje wzrost – Bóg! Ten, który sadzi, i ten, który podlewa, tworzą jedno. Każdy też otrzyma zapłatę stosownie do własnego wysiłku. Jesteśmy bowiem współpracownikami Boga, a wy jesteście Bożą rolą i budowlą Boga.” (1 Kor 3,5-9 Pau);

„Czymże jest Apollos? Czymże jest Paweł? Niczym więcej tylko sługami, którzy przywiedli was do wiary; a każdy działał w ten sposób, jak mu dał Pan. Ja sadziłem, Apollos polewał; ale Bóg dawał nieustannie wzrost. Otóż ani ten, co sadzi, ani ten, co polewa, nie ma znaczenia; jedynie ten, który wzrost daje, liczy się, a tym jest Bóg. Sadzić i polewać to ta sama sprawa: a każdy otrzyma odpowiednią nagrodę stosownie do pracy swojej. Bo wszyscy jesteśmy pomocnikami Boga; a wy jesteście rolą Bożą, budowlą Bożą.” (1 Kor 3,5-9 Kow).

5. Jaką odpowiedzialność powierzył Bóg Swoim sługom?
    Jak 3,1; Hbr 13,17

„Niechaj niewielu z was zostaje nauczycielami, bracia moi, gdyż wiecie, że otrzymamy surowszy wyrok.” (Jak 3,1 BW);

„Niech zbyt wielu z was nie uchodzi za nauczycieli, moi bracia, bo wiecie, iż tym bardziej surowy czeka nas sąd.” (Jak 3,1 BT2);

„Niech zbyt wielu spośród was, bracia moi, nie usiłuje być nauczycielami. Wiecie przecież, że my, nauczający, będziemy sądzeni o wiele surowiej niż inni.” (Jak 3,1 BR);

„Bracia moi! Nie chciejcie za dużo pouczać innych, gdyż tym surowiej sami będziemy sądzeni.” (Jak 3,1 BR);

„Bądźcie posłuszni i ulegli swoim przewodnikom, oni bowiem czuwają nad waszymi duszami i zdadzą z tego sprawę; niech to czynią z radością, a nie z narzekaniem, bo to nie wyszłoby wam na korzyść.” (Hbr 13,17 BPD);

„Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać sprawę z tego. Niech to czynią z radością, a nie ze smutkiem, bo to nie byłoby dla was korzystne.” (Hbr 13,17 BT2);

„Ufajcie waszym przełożonym i bądźcie im posłuszni, bo oni odpowiadając za was czuwają nad waszymi duszami. Niech czynią to z radością a nie z narzekaniem, bo to przyniosłoby wam szkodę.” (Hbr 13,17 BP).

6. Czy Bóg zwalnia z odpowiedzialności innych słuchaczy Słowa?
    Rz 14,12; 1 Kor 9,24-27; por. DzAp 17,11

„Tak więc każdy z nas sam za siebie zda rachunek Bogu.” (Rz 14,12 BUG);

„Tak oto każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.” (Rz 14,12 Pau);

„Każdy więc z nas będzie przed Bogiem odpowiadał za siebie.” (Rz 14,12 BP);

„Czy nie wiecie, że chociaż na stadionie biegną wszyscy zawodnicy, to jednak tylko jeden otrzymuje nagrodę. Dlatego tak biegnijcie, abyście ją osiągnęli! Każdy, kto bierze udział w zawodach sportowych, odmawia sobie wszystkiego. Oni walczą, aby otrzymać w nagrodę wieniec, który przemija, a my walczymy o nagrodę nie przemijającą. Ja więc nie biegnę na oślep, a kiedy uderzam, nie trafiam w próżnię, lecz poskramiam i ujarzmiam moje ciało, abym nauczając innych sam nie odpadł [w zawodach].” (1 Kor 9,24-27 BP);

„Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą. Ja przeto biegnę nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakbym zadawał ciosy w próżnię, lecz poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego.” (1 Kor 9,24-27 BT2);

„Czy nie wiecie, że na stadionie biegną wszyscy zawodnicy, ale tylko jeden z nich otrzymuje nagrodę? Tak biegnijcie, abyście ją zdobyli. Każdy zawodnik podejmuje wiele wyrzeczeń. Tamci, by zdobyć wieniec zniszczalny, my – niezniszczalny. I ja biegnę, ale nie tak, jakbym nie znał mety, i nie wymachuję bezładnie pięściami, ale biorę w karby i opanowuję swoje ciało, abym głosząc innym naukę, sam nie został odrzucony.” (1 Kor 9,24-27 Pau);

„Którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają.” (DzAp 17,11 BW);

„Ci szlachetnością przewyższali mieszkańców Tesaloniki, z całą gotowością przyjęli naukę i codziennie zastanawiali się na podstawie Pisma, czy to tak istotnie jest.” (DzAp 17,11 BP);

„Tamtejsi Żydzi byli życzliwsi od Tesaloniczan: okazali całą gotowość przyjęcia głoszonej im nauki i sami codziennie badali Pismo, pragnąc znaleźć potwierdzenie dla słów apostołów.” (DzAp 17,11 BR).

7. Jakimi słowami zakończył Pan Jezus tę przypowieść i czego nas to uczy?
    Łk 12,47.48

„A ten sługa, który znając wolę swego pana, nie przygotował się [na jego przyjście] i nie spełnił jego woli, otrzyma wiele plag. Ten zaś, który uczynił coś karygodnego, nie znając woli pana, otrzyma ich mniej. Komu wiele dano, od tego wiele się będzie wymagać; komu wiele powierzono, od tego tym więcej będą żądać.” (Łk 12,47.48 BP);

„Sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował ani nie postąpił zgodnie z jego wolą, będzie surowo ukarany. Ten zaś, który jej nie poznał, a uczynił coś godnego kary, zostanie ukarany łagodniej. Od każdego, któremu wiele dano, wiele też będzie się wymagać, a komu więcej powierzono, od tego też więcej będą żądać.” (Łk 12,47.48 Pau).  

Biedny bogacz

Tekst przewodni: Łk 21,34.35

„Baczcie na siebie, aby serca wasze nie były ociężałe wskutek obżarstwa i opilstwa oraz troski o byt i aby ów dzień was nie zaskoczył niby sidło; przyjdzie bowiem znienacka na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. „ (Łk 21,34.35 BW).

1. O co poproszony został Pan Jezus i jakie odpowiedzi udzielił słuchaczom?
    Łk 12,13-15

„Odezwał się do Niego ktoś z tłumu: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby podzielił się ze mną spadkiem. On zaś mu powiedział: Człowieku, któż Mnie ustanowił waszym sędzią albo rozjemcą? A do nich rzekł: Strzeżcie się bacznie wszelkiej chciwości, bo życie nie zależy od tego, czy ktoś opływa w dostatki.” (Łk 12,13-15 BP);

Wtedy ktoś z tłumu powiedział do Niego: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, aby podzielił się ze mną dziedzictwem. Lecz On mu odpowiedział: Człowieku, kto Mnie ustanowił sędzią lub rozjemcą nad wami? Powiedział też do nich: Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, życie bowiem i korzystanie z bogactwa nie polega na opływaniu w dostatki.” (Łk 12,13-15 BPD);

„Ktoś z tłumu odezwał się do Niego: „Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, aby podzielił się ze mną spadkiem”. Lecz On mu odpowiedział: „Człowieku, któż Mnie ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?”. Powiedział też do nich: „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo życie nie polega na gromadzeniu bogactwa ani nie zależy od tego, co się posiada.” (Łk 12,13-15 Pau).

2. Przed jakim problemem stanął pewien bogacz, i jak postanowił go rozwiązać?
    Łk 12,16-19

I opowiedział im przypowieść: Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów. I rzekł: Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj.” (Łk 12,16-19 BT2);

„I powiedział im podobieństwo: Pewnemu bogaczowi pole obfity plon przyniosło. I rozważał w sobie: Co mam uczynić, skoro nie mam już gdzie gromadzić plonów moich? I rzekł: Uczynię tak: Zburzę moje stodoły, a większe zbuduję i zgromadzę tam wszystko zboże swoje i dobra swoje. I powiem do duszy swojej: Duszo, masz wiele dóbr złożonych na wiele lat; odpocznij, jedz, pij, wesel się.” (Łk 12,16-19 BW).

3. O czym zapomniał ten człowiek?
    Łk 12,23; Mt 16,26

„Życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie.” (Łk 12,23 BT2);

„Zacniejszy jest żywot, niż pokarm, a ciało, niż odzienie.” (Łk 12,23 BG);

„Dusza bowiem znaczy więcej niż pokarm, a ciało niż odzienie.” (Łk 12,23 BPD).

4. O czym powinniśmy myśleć zawsze, a zwłaszcza w momentach, gdy odnosimy sukces?
    3 Mjż 19,9.10; 5 Mjż 24,19-22; por. Przyp.Sal. 21,13; 22,9

„Kiedy żąć będziecie zboże ziemi waszej, nie będziesz żął aż do samego skraju pola i nie będziesz zbierał kłosów pozostałych na polu. Nie będziesz ogołacał winnicy i nie będziesz zbierał tego, co spadło na ziemię z winnicy. Zostawisz to dla ubogiego i dla przybysza. Ja jestem Jahwe, Bóg wasz!” (3 Mjż 19,9.10 BT2);

„A gdy będziecie zżynać zbiory waszej ziemi nie wyżynaj do skraju twojego pola i nie zabieraj pokłosia twojego żniwa. Także nie obieraj do szczętu twojej winnicy i nie zabieraj tego, co opadło z twojego sadu; zostaw to ubogiemu oraz cudzoziemcowi; Ja jestem WIEKUISTY, wasz Bóg.” (3 Mjż 19,9.10 NBG);

„Kiedy będziecie mieli żniwa w waszym kraju, nie ścinajcie wszystkiego aż do samych krańców waszego pola i nie zabierajcie kłosów, które zostają na polu. Nie będziesz też ogałacał do ostatniego grona winnych krzewów ani nie będziesz zbierał jagód, które spadły na ziemię. Zostawisz to dla ubogich i cudzoziemców. Ja jestem Jahwe, wasz Bóg.” (3 Mjż 19,9.10 BR);

„Gdy będziesz żął zboże na swoim polu, a zapomnisz snop na polu, to nie wracaj, aby go zabrać. Niech pozostanie dla obcego przybysza, dla sieroty i dla wdowy, aby ci błogosławił Pan, Bóg twój, we wszystkim, co czynisz. Gdy będziesz otrząsał swoje drzewo oliwne, to nie przeglądaj za sobą gałązek. To, co pozostanie, będzie dla obcego przybysza, dla sieroty i dla wdowy. Gdy będziesz zbierał winogrona w swojej winnicy, to nie zbieraj ostatków winobrania. To, co pozostanie, będzie dla obcego przybysza, dla sieroty i dla wdowy. Pamiętaj też, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej; dlatego Ja nakazuję ci, abyś to czynił.” (5 Mjż 24,19-22 BW);

„Gdy będziesz zżynał plon na twoim polu i zapomnisz na polu jakiś snop, nie wracaj, aby go zabrać; niech zostanie dla cudzoziemca, dla sieroty i wdowy, aby ci błogosławił WIEKUISTY, twój Bóg, w każdej sprawie twych rąk. Kiedy będziesz obijał twoje oliwki, nie przeglądaj za sobą gałązek; niech to zostanie dla cudzoziemca, dla sieroty i wdowy. Gdy będziesz obierał swoją winnicę, nie obieraj za sobą do szczętu; niech to zostanie dla cudzoziemca, dla sieroty i wdowy. Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem na ziemi Micraim; dlatego ci nakazuję, abyś to uczynił.” (5 Mjż 24,19-22 NBG);

„Kto zatyka ucho na krzyk ubogiego, nie będzie wysłuchany, gdy sam wołać będzie.” (Przyp.Sal. 21,13 BW);

„Kto uszy zatyka na krzyk maluczkiego, sam będzie wołał i nikt mu nie odpowie.” (Przyp.Sal. 21,13 BP);

„Kto uszy zatyka na krzyk ubogiego, sam będzie wołał bez skutku.” (Przyp.Sal. 21,13 BT4);

„Błogosławiony, czyj wzrok miłosierny, bo chlebem dzieli się z biednym.” (Przyp.Sal. 22,9 BT2);

„Człowiek patrzący życzliwie dozna błogosławieństwa, bo swój chleb dzieli z biednym.” (Przyp.Sal. 22,9 Pau).

5. Jaki wyrok zapadł u Boga w sprawie bogacza?
    Łk 12,20.21

„Ale mu rzekł Bóg: O głupi, tej nocy upomnę się duszy twojej od ciebie, a to, coś nagotował, czyjeż będzie? Takci jest, który sobie skarbi, a nie jest w Bogu bogaty.” (Łk 12,20.21 BG);

„Tymczasem Bóg powiedział do niego: „Głupcze, tej nocy życie ci będzie odebrane. Komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?”. Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem.” (Łk 12,20.21 Pau).

6. Przed czym przestrzega nas Słowo Boże, a jaką postawę zaleca?
    5 Mjż 8,17.18; por. 1 Krn 29,10-18 

„Obyś nie powiedział w sercu: To moja siła i moc moich rąk zdobyły mi to bogactwo. Pamiętaj o twoim Bogu, Jahwe, bo On udziela ci siły do zdobycia bogactwa, aby wypełnić dzisiaj przymierze, jakie poprzysiągł twoim przodkom.” (5 Mjż 8,17.18 BT2);

„I żebyś nie mógł powiedzieć sobie w sercu: To moja moc i wysiłek moich własnych rąk dały mi te bogactwa. Wspomnij na Jahwe, twojego Boga, bo to On dał ci siły potrzebne do zdobycia tych bogactw. W ten sposób zostało dochowane - czego ty jesteś dziś świadkiem - przymierze zawarte przez Niego z waszymi ojcami.” (5 Mjż 8,17.18 BR);

„Potem błogosławił Dawid Pana przed całym zgromadzeniem, mówiąc: Błogosławionyś Ty, Panie, Boże Izraela, ojca naszego, od wieków aż na wieki. Twoją, Panie, jest wielkość i moc, i majestat, i sława, i chwała, gdyż wszystko, co jest na niebie i na ziemi, do ciebie należy, twoim Panie, jest królestwo i Ty jesteś wyniesiony jako głowa nad wszystko. Od ciebie pochodzi bogactwo i chwała, Ty władasz nad wszystkim, w twojej ręce jest siła i moc, w twojej ręce jest to, aby uczynić kogoś wielkim i mocnym. Więc teraz, Boże nasz, składamy ci dzięki i wielbimy chwalebne imię twoje. Lecz czymże ja jestem i czymże jest mój lud, że możemy ochotnie składać tobie dary? Wszak od ciebie pochodzi to wszystko i daliśmy tylko to, co z twojej ręki mamy. Gdyż pielgrzymami jesteśmy przed tobą i przychodniami, jak wszyscy ojcowie nasi; jak cień są dni nasze na ziemi, beznadziejne. Panie, Boże nasz, całe to bogactwo, które przygotowaliśmy, aby zbudować przybytek dla świętego imienia twego, z twojej ręki pochodzi i twoim jest to wszystko. Wiem też, o Boże mój, że Ty badasz serce i masz upodobanie w prawości; toteż szczerym sercem złożyłem w darze to wszystko, teraz zaś widzę, że twój lud, który tutaj się znajduje, z radością i ochotnie tobie składa dary. Panie, Boże ojców naszych Abrahama, Izaaka i Izraela, zachowaj to po wszystkie czasy jako wyraz myśli i uczuć ludu twego i umocnij serce ich w przywiązaniu do ciebie.” (1 Krn 29,10-18 BW);

„Wielbił tedy Dawid Jahwe wobec całego zgromadzenia i mówił: Błogosławiony jesteś Jahwe, Boże ojca naszego Izraela, po wszystkie wieki! Twoja jest, o Jahwe, wielkość, moc, sława, majestat, cześć; wszystko bowiem, co jest na niebie i na ziemi, Twoje jest! Twoje, o Jahwe, jest panowanie. Tyś jako Król wyniesiony ponad wszystko! Bogactwo i sława od Ciebie pochodzą i Ty nad wszystkim panujesz. W Twym ręku jest moc i siła, Twoja ręka wywyższa i utwierdza wszystko. Teraz więc, Boże nasz, uwielbiamy Cię i wysławiamy chwalebne Imię Twoje. Czymże ja jestem i czym jest lud mój, żeśmy zdołali to wszystko złożyć Ci w darze? Od Ciebie bowiem pochodzi to wszystko i to tylko dajemy Tobie, cośmy z Twej ręki otrzymali. Pielgrzymami bowiem i przychodniami jesteśmy przed Tobą, jako i wszyscy ojcowie nasi; dni nasze na ziemi mijają jako cień i nie mamy się czego spodziewać. O Jahwe, Boże nasz! Całe to mienie, które zebraliśmy na budowę Domu dla świętego Imienia Twego, z Twej ręki pochodzi i Twoje jest to wszystko. Wiem ja, o Boże mój, że Ty badasz serca i miłujesz prawość; przeto ja w szczerości serca mego dobrowolnie złożyłem w ofierze to wszystko, a także i lud; widzę bowiem teraz z weselem i radością, że lud Twój, który się tu znajduje, złożył samorzutnie dary dla Ciebie. O Jahwe, Boże ojców naszych, Abrahama, Izaaka i Izraela, zachowaj na wieki ten objaw myśli i uczuć ludu Twego i skieruj ich serca ku sobie!.” (1 Krn 29,10-18 BP).

7. Jak Pan Jezus zilustrował niebezpieczeństwo zbytniej troski o sprawy materialne?
    Łk 21,34.35

„Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi.” (Łk 21,34.35 BT2);

„Strzeżcie się natomiast, aby wasze serca nie były obciążone obżarstwem, pijaństwem oraz troskami dnia codziennego, aby ten dzień nie spadł na was znienacka niby sidło; bo zaskoczy wszystkich mieszkających na obliczu całej ziemi.” (Łk 21,34.35 BPD);

„A wy uważajcie na siebie, aby obżarstwo, pijaństwo i troski życiowe nie obciążyły waszych serc, aby ów dzień nie zaskoczył was znienacka jak potrzask. Bo zaskoczy on wszystkich ludzi na ziemi!” (Łk 21,34.35 BP).

Przypowieść o talentach

Tekst przewodni: Mt 25,29

„Każdemu bowiem, kto ma, będzie dane i obfitować będzie, a temu, kto nie ma, zostanie zabrane i to, co ma.” (Mt 25,29 BW). 

1. W jaki sposób Pan wyposażył swoje sługi?
    Mt 25,14.15

„Będzie bowiem tak jak z człowiekiem, który odjeżdżając, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. I dał jednemu pięć talentów, a drugiemu dwa, a trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał.” (Mt 25,14.15 BW);

„Podobnie też [jest z królestwem niebieskim] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz” (Mt 25,14.15 BT5).

2. Co zrobili dwaj pierwsi?
    Mt 25,16.17

„A ten, który wziął pięć talentów, zaraz poszedł, obracał nimi i zyskał dalsze pięć. Podobnie i ten, który wziął dwa, zyskał dalsze dwa.” (Mt 25,16.17 BW);

„Ten, który otrzymał pięć talentów, natychmiast puścił je w obieg i zyskał drugie pięć. Podobnie i ten, który otrzymał dwa, zyskał drugie dwa.” (Mt 25,16.17 Pau).

3. Co uczynił trzeci sługa, który otrzymał jeden talent?
    Mt 25,18

„Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł, wykopał [dół] w ziemi i ukrył pieniądze swego pana.” (Mt 25,18 BUG);

„Natomiast ten, który tylko jeden talent otrzymał, poszedł i wykopawszy w ziemi dół skrył w nim pieniądze swego pana.” (Mt 25,18 Kow).

4. Co wydarzyło się w dniu powrotu pana?
    Mt 25,19; por. Rz 14,12; Łk 12,48

„Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi.” (Mt 25,19 BT2);

„A po długim czasie nadchodzi pan owych sług i rozlicza z nimi rachunek.” (Mt 25,19 NBG);

„Tak więc każdy z nas za samego siebie zda sprawę Bogu.” (Rz 14,12 BW);

„Każdy więc z nas będzie przed Bogiem odpowiadał za siebie.” (Rz 14,12 BP);

„Tak więc każdy z nas za siebie samego będzie odpowiadał przed Bogiem.” (RZ 14,12 BR);

„Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą.” (Łk 12,48 BT2);

„Ale który nie wiedział, a uczynił co godnego kara­nia, mało będzie karan. A od każdego, któremu wiele da­no, wiele żądać będą: a któremu wiele zlecono, więcej bę­dą chcieć od niego.” (Łk 12,48 JW);

„Ten zaś, kto nie znał [woli pana] i dopuszczał się rzeczy godnych chłosty, będzie ukarany mniej surowo. Od każdego, któremu wiele dano, wiele też będzie się wymagać; a jeszcze więcej będzie się wymagać od tego, któremu wiele powierzono.” (Łk 12,48 BR).  

5. W jaki sposób rozliczyli się dwaj pierwsi słudzy?
    Mt 25,20-23

„Najpierw przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i powiedział: „Panie! Dałeś mi pięć talentów. Oto zyskałem pięć następnych”. Pan powiedział do niego: „Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w drobnych sprawach, nad wieloma cię postawię. Wejdź, aby radować się ze swoim panem”. Przyszedł następnie ten, który otrzymał dwa talenty, i powiedział: „Panie! Dałeś mi dwa talenty. Oto zyskałem dwa następne”. Pan powiedział do niego: „Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w drobnych sprawach, nad wieloma cię postawię. Wejdź, aby radować się ze swoim panem”. (Mt 25,20-23 Pau);

„Wówczas podszedł ten, który wziął pięć talentów, przyniósł dalsze pięć talentów i powiedział: Panie! Powierzyłeś mi pięć talentów; oto zyskałem dalsze pięć talentów. A jego Pan na to: Dobrze, sługo dobry i wierny, byłeś wierny w małych, ustanowię cię na wieloma; wejdź do radości swego pana. Podszedł też ten, który (wziął) dwa talenty, i powiedział: Panie, powierzyłeś mi dwa talenty, oto zyskałem dalsze dwa talenty. Pan mu odpowiedział: Dobrze, sługo dobry i wierny, byłeś wierny w małych, ustanowię cię na wieloma; wejdź do radości swego pana.” (Mt 25,20-23 BPD);

„Przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów, przyniósł ze sobą drugie pięć talentów i rzekł: "Panie, powierzyłeś mi pięć talentów; oto zyskałem drugie pięć. Na to rzekł mu pan jego: Słusznie, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w małych rzeczach, dlatego dam ci władzę nad wielkimi; miej udział w radości pana twego. Potem przystąpił ten, który miał dwa talenty, i rzekł: Panie, powierzyłeś mi dwa talenty; oto zyskałem dalsze dwa talenty. Na to rzekł mu pan jego: Słusznie, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w małych rzeczach, dlatego dam ci władzę nad wielkimi; miej udział w radości pana twego.” (Mt 25,20-23 Kow).

6. Jak tłumaczył się trzeci sługa?
    Mt 25,24.25

„Wreszcie przystąpił i ten, który wziął jeden talent, i rzekł: Panie! Wiedziałem o tobie, żeś człowiek twardy, że żniesz, gdzieś nie siał, i zbierasz, gdzieś nie rozsypywał. Bojąc się tedy, odszedłem i ukryłem talent twój w ziemi; oto masz, co twoje.” (Mt 25,24.25 BW);

„Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność.” (Mt 25,24.25 BT2);

„Przyszedł wreszcie ten, który otrzymał jeden talent, i powiedział: Panie, wiedziałem, że jesteś człowiekiem surowym, że chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzie nie rozsypałeś. Obawiając się tedy ciebie, poszedłem i zakopałem twój talent w ziemi. A teraz oto masz go!” (Mt 25,24.25 BR).

7. Jak potraktował go Pan?
    Mt 25,26-30

„Odrzekł mu pan jego: Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz w ciemności; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.” (Mt 25,26-30 BT2);

„Ale jego pan odpowiedział mu: Sługo zły i leniwy! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdzie nie rozsypałem? Powinieneś był tedy powierzyć moje pieniądze bankierom, a ja, po powrocie, otrzymałbym, co moje, razem z należnym zyskiem. Dlatego odbierzcie mu ten talent i oddajcie temu, który ma dziesięć talentów! Każdemu bowiem, kto ma, będzie jeszcze dodane, żeby posiadał nadmiar; temu zaś, kto nie ma, będzie zabrane nawet to, co ma. Tego zaś sługę, który nic nie wart, wyrzućcie na zewnątrz, w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.” (Mt 25,26-30 BR).

8. Jaka nauka płynie z tej przypowieści?