Tekst przewodni: 1 Kor 4,1.2
„Tak niechaj każdy myśli o nas jako o sługach Chrystusowych i o szafarzach tajemnic Bożych. A od szafarzy tego się właśnie wymaga, żeby każdy okazał się wierny.” (1 Kor 4,1.2 BW).
1. Jaką obietnicę pozostawił nam Pan Jezus Chrystus?
Jan 14,1-3
„Niechaj się nie trwoży serce wasze; wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli.” (Jan 14,1-3 BW);
„Niech nie trwoży się wasze serce. Wierzycie w Boga - i we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam o tym, bo idę przygotować wam miejsce. A kiedy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i zabiorę was do siebie, abyście i wy tam byli, gdzie Ja jestem.” (Jan 14,1-3 BP).
2. Na co, w związku ze Swym powtórnym przyjściem, zwrócił uwagę w kolejnym podobieństwie?
Łk 12,35-40
„Niech wasze biodra będą przepasane, a lampy zapalone. Wy zaś bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, który ma wrócić z wesela, aby zaraz mu otworzyć, gdy przyjdzie i zapuka. Szczęśliwi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy przyjdzie. Zapewniam was, że przepasze się, posadzi ich przy stole i, obchodząc, będzie im usługiwał. Szczęśliwi, jeśli przyjdzie o drugiej czy o trzeciej straży i tak ich zastanie! Zważcie na to, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjdzie złodziej, nie pozwoliłby mu włamać się do swego domu. I wy też bądźcie gotowi, bo w chwili, kiedy się nie spodziewacie, Syn Człowieczy przyjdzie” (Łk 12,35-40 Pau);
„Niechaj biodra wasze będą przepasane i świece zapalone. Wy zaś bądźcie podobni do ludzi oczekujących pana swego, aby mu zaraz otworzyć, kiedy powróci z wesela, przyjdzie i zapuka. Błogosławieni owi słudzy, których pan, gdy przyjdzie, zastanie czuwających. Zaprawdę, powiadam wam, iż się przepasze i posadzi ich przy stole, i przystąpiwszy, będzie im usługiwał. Czy przyjdzie o drugiej, czy o trzeciej straży, a zastanie ich tak, błogosławieni oni! To wiedzcie, że gdyby wiedział gospodarz, o której godzinie złodziej przyjdzie, nie dopuściłby do tego, by podkopano dom jego. I wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o takiej godzinie, której się nie spodziewacie.” (Łk 12,35-40 BW).
3. O co zapytał Piotr, i jaką otrzymał odpowiedź?
Łk 12,41-46; Mt 24,43-51
„Wtedy Piotr zapytał: „Panie, czy mówisz tę przypowieść do nas, czy do wszystkich?”. Pan odpowiedział: „Kto jest tym wiernym i rozsądnym zarządcą, którego pan ustanowi nad swoją służbą, aby we właściwym czasie rozdawał należne porcje pożywienia? Szczęśliwy sługa, którego pan zastanie przy tej czynności, gdy powróci. Naprawdę mówię wam, że powierzy mu zarząd nad całym swoim majątkiem. Lecz jeśli ten sługa pomyśli sobie: „Mój pan opóźnia swoje przybycie” i zacznie bić sługi i służące, jeść, pić i upijać się, to jego pan nadejdzie w nieoczekiwanym dniu i o nieznanej godzinie. Wtedy odsunie go i umieści wśród niewiernych.” (Łk 12,41-46 Pau);
„Panie - zapytał Piotr - czy ta przypowieść jest dla nas, czy też dla wszystkich? A Pan powiedział: Czyż jest taki wierny i roztropny zarządca, którego pan postawi nad swoją służbą, aby jej wydawał żywność w odpowiednim czasie? Szczęśliwy ów sługa, którego pan zastanie przy tym zajęciu! Naprawdę powiadam wam, powierzy mu całą swoją majętność. Lecz jeśliby ów sługa pomyślał sobie: Pan mój zwleka z przybyciem - i zacząłby bić służących i służące, jeść, pić i upijać się - pan tego sługi przyjdzie w dniu, w którym on go nie oczekuje, i o godzinie, której on nie zna. I usunie go, i zrówna z niewiernymi sługami.” (Łk 12,41-46 BP);
„Wtedy zapytał Piotr: „Panie, czy ta przypowieść odnosi się tylko do nas, czy do wszystkich?” Pan zaś odrzekł:„Któż więc jest tym wiernym i roztropnym szafarzem, którego pan ustanowił nad swą czeladzią, by wydzielał jej żywność we właściwym czasie? Szczęśliwy ów sługa, jeżeli pan wracając znajdzie go przy tej czynności! Zaprawdę, powiadam wam: Postawi go nad całą majętnością swoją. Jeżeli zaś ów sługa powie sobie: Pan mój długo jeszcze nie powróci - i jeżeli zacznie bić sługi i służebnice, jeść i pić, i upijać się, to pan takiego sługi nadejdzie w dniu, kiedy się tego nie spodzieje, i o godzinie, której nie zna, każe go poćwiartować i wyznaczy mu miejsce wśród niewiernych.” (Łk 12,41-46 Kow);
„A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby na czas rozdawał jej żywność? Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności. Zaprawdę powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli taki zły sługa powie sobie w duszy: Mój pan się ociąga, i zacznie bić swoje współsługi, i będzie jadł i pił z pijakami, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna. Każe go ćwiartować i z obłudnikami wyznaczy mu miejsce. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.” (Mt 24,43-51 BT2);
„A to zważcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której porze złodziej przyjdzie, czuwałby i nie pozwoliłby podkopać domu swego. Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie. Kto więc jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan postawił nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm o właściwej porze?Szczęśliwy ów sługa, którego pan jego, gdy przyjdzie, zastanie tak czyniącego. Zaprawdę powiadam wam, że postawi go nad całym mieniem swoim. Jeśliby zaś ów zły sługa rzekł w sercu swoim: Pan mój zwleka z przyjściem, i zacząłby bić współsługi swoje, jeść i pić z pijakami, przyjdzie pan sługi owego w dniu, w którym tego nie oczekuje, i o godzinie, której nie zna. I usunie go, i wyznaczy mu los z obłudnikami; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.” (Mt 24,43-51 BW).
4. Kto został ustanowiony szafarzem dóbr duchowych w Kościele Chrystusowym?
Ef 4,11-16; 1 Kor 4,1.2; por. 1 Kor 3,5-9
„On to ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, [jeszcze] innych ewangelistami, pasterzami i nauczycielami, aby przygotowali świętych do dzieła posługi, do budowy Ciała Chrystusowego, aż do osiągnięcia jedności w wierze i poznaniu Syna Bożego, do osiągnięcia doskonałego człowieczeństwa i wielkości na miarę Pełni Chrystusa. Już nie będziemy dziećmi, które się zdają na igraszkę fal i poddają prądom nauki prowadzącej przez oszustwa i przebiegłość ludzką na manowce. Ale żyjąc według zasad miłości, będziemy dorastali pod każdym względem do Niego, czyli Chrystusa, który jest Głową. W Nim całe Ciało zespala się i wiąże dzięki spełnianiu przez poszczególne członki wyznaczonych funkcji. Tak dokonuje się wzrost Ciała, które buduje się samo w sobie przez miłość.” (Ef 4,11-16 BP);
„I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. [Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu. Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową - ku Chrystusowi. Z Niego całe Ciało - zespalane i utrzymywane w łączności dzięki całej więzi umacniającej każdy z członków stosownie do jego miary - przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości.” (Ef 4,11-16 BT4);
„Niech więc uważają nas ludzie za sługi Chrystusa i za szafarzy tajemnic Bożych. A od szafarzy już tutaj się żąda, aby każdy z nich był wierny.” (1 Kor 4,1.2 BT2);
„Tak niech człowiek nas zaszeregowuje: jako podwładnych Chrystusa i odpowiedzialnych za (ogłaszanie) tajemnic Boga. Od tych, na których spoczywa odpowiedzialność, wymaga się tu ponadto, aby ktoś taki okazał się wierny.” (1 Kor 4,1.2 BPD);
„Niechaj każdy człowiek uważa nas zatem za poddanych Chrystusa i szafarzy tajemnic Bożych. W tej dziedzinie wymaga się od szafarza szczególnie wierności.” (1 Kor 4,1.2 BP);
„Kim jest Apollos? Kim jest Paweł? Są oni tylko sługami, dzięki którym uwierzyliście. A każdy z nich pracował na tyle, na ile dał mu Pan. Ja sadziłem, Apollos podlewał, ale Bóg dawał wzrost! Nieważny jest ten, który sadzi, ani ten, który podlewa, ale Ten, który daje wzrost – Bóg! Ten, który sadzi, i ten, który podlewa, tworzą jedno. Każdy też otrzyma zapłatę stosownie do własnego wysiłku. Jesteśmy bowiem współpracownikami Boga, a wy jesteście Bożą rolą i budowlą Boga.” (1 Kor 3,5-9 Pau);
„Czymże jest Apollos? Czymże jest Paweł? Niczym więcej tylko sługami, którzy przywiedli was do wiary; a każdy działał w ten sposób, jak mu dał Pan. Ja sadziłem, Apollos polewał; ale Bóg dawał nieustannie wzrost. Otóż ani ten, co sadzi, ani ten, co polewa, nie ma znaczenia; jedynie ten, który wzrost daje, liczy się, a tym jest Bóg. Sadzić i polewać to ta sama sprawa: a każdy otrzyma odpowiednią nagrodę stosownie do pracy swojej. Bo wszyscy jesteśmy pomocnikami Boga; a wy jesteście rolą Bożą, budowlą Bożą.” (1 Kor 3,5-9 Kow).
5. Jaką odpowiedzialność powierzył Bóg Swoim sługom?
Jak 3,1; Hbr 13,17
„Niechaj niewielu z was zostaje nauczycielami, bracia moi, gdyż wiecie, że otrzymamy surowszy wyrok.” (Jak 3,1 BW);
„Niech zbyt wielu z was nie uchodzi za nauczycieli, moi bracia, bo wiecie, iż tym bardziej surowy czeka nas sąd.” (Jak 3,1 BT2);
„Niech zbyt wielu spośród was, bracia moi, nie usiłuje być nauczycielami. Wiecie przecież, że my, nauczający, będziemy sądzeni o wiele surowiej niż inni.” (Jak 3,1 BR);
„Bracia moi! Nie chciejcie za dużo pouczać innych, gdyż tym surowiej sami będziemy sądzeni.” (Jak 3,1 BR);
„Bądźcie posłuszni i ulegli swoim przewodnikom, oni bowiem czuwają nad waszymi duszami i zdadzą z tego sprawę; niech to czynią z radością, a nie z narzekaniem, bo to nie wyszłoby wam na korzyść.” (Hbr 13,17 BPD);
„Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać sprawę z tego. Niech to czynią z radością, a nie ze smutkiem, bo to nie byłoby dla was korzystne.” (Hbr 13,17 BT2);
„Ufajcie waszym przełożonym i bądźcie im posłuszni, bo oni odpowiadając za was czuwają nad waszymi duszami. Niech czynią to z radością a nie z narzekaniem, bo to przyniosłoby wam szkodę.” (Hbr 13,17 BP).
6. Czy Bóg zwalnia z odpowiedzialności innych słuchaczy Słowa?
Rz 14,12; 1 Kor 9,24-27; por. DzAp 17,11
„Tak więc każdy z nas sam za siebie zda rachunek Bogu.” (Rz 14,12 BUG);
„Tak oto każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.” (Rz 14,12 Pau);
„Każdy więc z nas będzie przed Bogiem odpowiadał za siebie.” (Rz 14,12 BP);
„Czy nie wiecie, że chociaż na stadionie biegną wszyscy zawodnicy, to jednak tylko jeden otrzymuje nagrodę. Dlatego tak biegnijcie, abyście ją osiągnęli! Każdy, kto bierze udział w zawodach sportowych, odmawia sobie wszystkiego. Oni walczą, aby otrzymać w nagrodę wieniec, który przemija, a my walczymy o nagrodę nie przemijającą. Ja więc nie biegnę na oślep, a kiedy uderzam, nie trafiam w próżnię, lecz poskramiam i ujarzmiam moje ciało, abym nauczając innych sam nie odpadł [w zawodach].” (1 Kor 9,24-27 BP);
„Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą. Ja przeto biegnę nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakbym zadawał ciosy w próżnię, lecz poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego.” (1 Kor 9,24-27 BT2);
„Czy nie wiecie, że na stadionie biegną wszyscy zawodnicy, ale tylko jeden z nich otrzymuje nagrodę? Tak biegnijcie, abyście ją zdobyli. Każdy zawodnik podejmuje wiele wyrzeczeń. Tamci, by zdobyć wieniec zniszczalny, my – niezniszczalny. I ja biegnę, ale nie tak, jakbym nie znał mety, i nie wymachuję bezładnie pięściami, ale biorę w karby i opanowuję swoje ciało, abym głosząc innym naukę, sam nie został odrzucony.” (1 Kor 9,24-27 Pau);
„Którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają.” (DzAp 17,11 BW);
„Ci szlachetnością przewyższali mieszkańców Tesaloniki, z całą gotowością przyjęli naukę i codziennie zastanawiali się na podstawie Pisma, czy to tak istotnie jest.” (DzAp 17,11 BP);
„Tamtejsi Żydzi byli życzliwsi od Tesaloniczan: okazali całą gotowość przyjęcia głoszonej im nauki i sami codziennie badali Pismo, pragnąc znaleźć potwierdzenie dla słów apostołów.” (DzAp 17,11 BR).
7. Jakimi słowami zakończył Pan Jezus tę przypowieść i czego nas to uczy?
Łk 12,47.48
„A ten sługa, który znając wolę swego pana, nie przygotował się [na jego przyjście] i nie spełnił jego woli, otrzyma wiele plag. Ten zaś, który uczynił coś karygodnego, nie znając woli pana, otrzyma ich mniej. Komu wiele dano, od tego wiele się będzie wymagać; komu wiele powierzono, od tego tym więcej będą żądać.” (Łk 12,47.48 BP);
„Sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował ani nie postąpił zgodnie z jego wolą, będzie surowo ukarany. Ten zaś, który jej nie poznał, a uczynił coś godnego kary, zostanie ukarany łagodniej. Od każdego, któremu wiele dano, wiele też będzie się wymagać, a komu więcej powierzono, od tego też więcej będą żądać.” (Łk 12,47.48 Pau).