Piotr i Korneliusz

Tekst przewodni: DzAp 10,34.35

Piotr zaś otworzył usta i rzekł: Teraz pojmuję naprawdę, że Bóg nie ma względu na osobę, lecz w każdym narodzie miły mu jest ten, kto się go boi i sprawiedliwie postępuje.” (DzAp 10,34.35 BW).

1. Co Słowo Boże mówi na temat setnika Korneliusza?
DzAp 10,1.2

W Cezarei mieszkał setnik kohorty italskiej – Korneliusz. Był to człowiek pobożny, z całym swoim domem żył w bojaźni Bożej, hojnie rozdawał ubogim jałmużnę i nieustannie modlił się do Boga.” (DzAp 10,1.2 BP);

Był zaś w Cezarei pewien mąż, imieniem Korneliusz, setnik roty, którą nazywają italską, pobożny i bojący się Boga z całym domem swoim, dający wielkie jałmużny ludowi, a zawsze modlący się do Boga.” (DzAp 10,1.2 JW).

2. Jaka była Boża odpowiedź, na postawę Korneliusza?
DzAp 10,3-6

Ujrzał wyraźnie w widzeniu za dnia około dziewiątej godziny anioła Bożego, który przystąpił do niego i rzekł mu: Korneliuszu! Ten zaś, strachem zdjęty, utkwił w nim wzrok i rzekł: Co jest, Panie? I rzekł mu: Modlitwy twoje i jałmużny twoje jako ofiara dotarły przed oblicze Boże. Przeto poślij teraz mężów do Joppy i sprowadź niejakiego Szymona, którego nazywają Piotrem; przebywa on w gościnie u niejakiego Szymona, garbarza, który ma dom nad morzem.” (DzAp 10,3-6 BW);

A ten się zawsze Bogu modląc, widział jawnie w widzeniu, jakoby o dziewiątej godzinie na dzień, Anioła Bożego, że wszedł do niego i rzekł mu: Kornelijuszu! A on pilnie nań patrząc, a przestraszony będąc, rzekł: Cóż jest, Panie? I rzekł mu: Modlitwy twoje i jałmużny twoje wstąpiły na pamięć przed obliczność Bożą. Przetoż teraz poślij męże do Joppy, a przyzwij Szymona, którego zowią Piotrem. Ten ma gospodę u niektórego Szymona, garbarza, który ma dom nad morzem; ten ci powie, co byś miał czynić.” (DzAp 10,3-6 BG).

3. W jaki sposób Korneliusz odpowiedział na wezwanie posłańca?
DzAp 10,7.8

Gdy odszedł anioł, który do niego mówił, przywołał dwóch domowników oraz pobożnego żołnierza spośród tych, którzy mu osobiście posługiwali i po wyjaśnieniu im wszystkiego posłał ich do Joppy.” (DzAp 10,7.8 BPD);

Kiedy znikł anioł, który z nim mówił, [Korneliusz] zawołał dwóch domowników i pobożnego żołnierza spośród swoich podwładnych. Opowiedział im wszystko i posłał ich do Jafy.” (DzAp 10,7.8 BT).

4. Co w tym czasie wydarzyło się u Piotra?
DzAp 10,9-16

Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina. Poczuł głód i chciał [coś] zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie: Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki podniebne. Zabijaj, Piotrze, i jedz! – odezwał się do niego głos. O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego – odpowiedział Piotr. A głos znowu po raz drugi do niego: Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił. Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięty został ten przedmiot do nieba.” (DzAp 10,9-16 BT);

A nazajutrz, kiedy tamci byli w drodze i przybliżali się do miasta, około szóstej godziny Piotr wyszedł na dach, aby się pomodlić.Ale stał się głodny i chciał zjeść. Zaś gdy oni przygotowywali jedzenie, ogarnęło go uniesienie. Więc widzi otwarte Niebo oraz schodzące do niego jakieś naczynie, jak wielka tkanina, związana czterema rogami oraz spuszczana na ziemię. Mieściły się w niej wszystkie czworonożne i dzikie zwierzęta ziemi oraz ptaki nieba. Także pojawił się głos do niego: Wstań Piotrze, zabij i zjedz. Zaś Piotr powiedział: Wcale nie, Panie, gdyż nigdy nie zjadłem niczego powszechnego i nieczystego. Zatem głos znowu do niego, po raz drugi: Te, które Bóg oczyścił, ty nie poniżaj. A stało się to po trzykroć i zaraz owo naczynie zostało wzięte do Nieba.” (DzAp 10,9-16 BGN).

5. Jak zareagował Piotr, dlaczego zaniepokoiło go widzenie?
DzAp 10,17 1cz.

I gdy Piotr wciąż nie miał pewności, co by mogło oznaczać widzenie, które oglądał...” (DzAp 10,17 1cz. BPD);

Kiedy Piotr zastanawiał się nad znaczeniem tego widzenia...” (DzAp 10,17 1cz. BP);

A gdy Piotr sam w sobie wątpił, co by to było za widzenie, które widział...” (DzAp 10,17 1cz BG).

6. Co wydarzyło się później?
DzAp 10,17 2cz. 18-23

... ludzie wysłani przez Korneliusza dowiedzieli się już, gdzie mieszka Szymon, stanęli u bramy i głośno pytali, czy jest tu w gościnie Szymon Piotr. A gdy Piotr jeszcze nadal zastanawiał się nad widzeniem, wtedy powiedział do niego Duch: „Właśnie szuka cię dwóch mężczyzn. Wstań więc, zejdź na dół i idź z nimi bez wahania, bo to Ja ich przysłałem”. Zszedł do nich Piotr i powiedział: „To ja właśnie jestem tym, kogo szukacie. Co was tu sprowadza?” Odpowiedzieli: „Setnik Koreneliusz, człowiek sprawiedliwy i bogobojny, cieszący się uznaniem całej ludności żydowskiej, otrzymał polecenie od świętego anioła, aby cię sprowadził do swego domu i wysłuchał, co mu powiesz”. Zaprosił ich więc w gościnę. Na drugi dzień wstał i wyruszył z nimi. Poszli z nim także niektórzy bracia z Joppy.” (DzAp 10,17 2cz. 18-23 BP);

... oto mężczyźni wysłani przez Korneliusza, dopytawszy się o dom Szymona, stanęli przed bramą; I zawołali, pytając, czy tam przebywa Szymon, zwany Piotrem. A gdy Piotr rozmyślał o tym widzeniu, powiedział do niego Duch: Szukają cię trzej mężczyźni. Dlatego wstań, zejdź i idź z nimi bez wahania, bo ja ich posłałem. Wtedy Piotr zszedł do mężczyzn, którzy zostali do niego posłani przez Korneliusza, i powiedział: Ja jestem tym, którego szukacie. Z jakiego powodu przyszliście? A oni odpowiedzieli: Setnik Korneliusz, człowiek sprawiedliwy i bojący się Boga, mający dobre świadectwo od całego narodu żydowskiego, w widzeniu otrzymał przez świętego anioła polecenie, aby cię wezwał do swego domu i wysłuchał twoich słów. Wtedy zawołał ich do domu i udzielił gościny. A następnego dnia Piotr wyruszył z nimi i niektórzy bracia z Jafy towarzyszyli mu.” (DzAp 10,17 2cz. 18-23 BUG).

7. Jak Korneliusz zareagował na widok Piotra?
DzAp 10,24-27

Następnego dnia przybył do Cezarei. Korneliusz czekał na nich sprosiwszy swych krewnych i najbliższych przyjaciół. Kiedy więc Piotr wchodził do domu, Korneliusz wyszedł na jego spotkanie, upadł mu do nóg i oddał pokłon. Piotr zaś podniósł go mówiąc: „Wstań. Ja jestem również tylko człowiekiem”. Rozmawiając z nim wszedł i znalazł liczne zgromadzenie.” (DzAp 10,24-27 Kow);

Następnego dnia przybyli do Cezarei, gdzie oczekiwał na nich Korneliusz, zwoławszy także swych krewnych i najbliższych przyjaciół. Gdy Piotr miał już wchodzić do domu, wyszedł mu na spotkanie Korneliusz, upadł do nóg i oddał mu pokłon. Lecz Piotr podniósł go natychmiast, mówiąc: Wstań, ja przecież też jestem tylko człowiekiem. Rozmawiając z nim wszedł do wnętrza, gdzie zastał licznie zgromadzonych.” (DzAp 10,24-27 BR).

8. W jaki sposób Piotr odczytał wcześniejsze widzenie i czym podzielił się ze zgromadzonymi?
DzAp 10,28.29.34.35

I rzekł do nich: Wy wiecie, że dla Żyda przestawanie z ludźmi innego plemienia lub odwiedzanie ich jest niezgodne z prawem; lecz Bóg dał mi znak, żebym żadnego człowieka nie nazywał skalanym lub nieczystym; dlatego też wezwany, przyszedłem bez sprzeciwu. Zapytuję więc, dlaczego wezwaliście mnie? (...) Piotr zaś otworzył usta i rzekł: Teraz pojmuję naprawdę, że Bóg nie ma względu na osobę, lecz w każdym narodzie miły mu jest ten, kto się go boi i sprawiedliwie postępuje.” (DzAp 10,28.29.34.35 BW);

I przemówił do nich: Wy wiecie jak bardzo niezgodne z Prawem jest dla człowieka (należącego do) Żydów przestawanie i odwiedzanie ludzi innego plemienia; mnie jednak Bóg pokazał, abym żadnego człowieka nie nazywał skalanym lub nieczystym; dlatego też wezwany, przyszedłem bez sprzeciwu. Zapytuję więc, w jakiej sprawie posłaliście po mnie? (…) Piotr zaś otworzył usta i przemówił: Naprawdę, zaczynam rozumieć, że Bóg nie jest kimś, kto jednych traktuje lepiej niż innych, lecz w każdym narodzie miły mu jest ten, kto się Go boi i czyni sprawiedliwość.” (DzAp 10,28.29.34.35 BPD);

Odezwał się więc do nich: „Wiecie, że nie wolno Żydowi przebywać i przestawać z cudzoziemcem. Bóg jednak pouczył mnie, abym żadnego człowieka nie nazywał skażonym lub nieczystym. Dlatego wezwany przybyłem bez ociągania. Pytam więc, dlaczego mnie wezwaliście?” (…) Piotr zabrał głos: „Teraz z całą pewnością rozumiem, że Bóg nie gardzi żadnym człowiekiem, ale w każdym narodzie miły Mu jest ten, kto jest bogobojny i prawy.” (DzAp 10,28.29.34.35 BP).

9. Co wydarzyło się podczas zwiastowania Piotra?
DzAp 10,44-48; por. 4 Mjż 11,25-29

Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan. Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga. Wtedy odezwał się Piotr: Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego tak samo jak my? I rozkazał ochrzcić ich w imię Jezusa Chrystusa. Potem uprosili go, aby pozostał u nich jeszcze kilka dni.” (DzAp 10,44-48 BT);

A gdy jeszcze Piotr mówił te słowa, Duch Święty zstąpił na wszystkich słuchających tej mowy. I zdziwili się ci wierzący pochodzący z obrzezania, którzy przyszli z Piotrem, że dar Ducha Świętego został wylany także na pogan. Słyszeli ich bowiem mówiących językami i wielbiących Boga. Wtedy Piotr się odezwał: Czy ktoś może odmówić wody, żeby byli ochrzczeni ci, którzy otrzymali Ducha Świętego jak i my? I nakazał ochrzcić ich w imię Pana. I prosili go, aby [u nich] został kilka dni.” (DzAp 10,44-48 BUG);

Wtedy Jahwe zstąpił w obłoku i rozmawiał z nim. Potem [Jahwe] wziął część ducha, którego posiadał Mojżesz, i dał go siedemdziesięciu starcom. A skoro tylko ten duch spoczął na nich, zaczęli prorokować. Później już im się to nigdy nie zdarzało. Lecz w obozie pozostało dwóch mężów; jednemu było na imię Eldad, a drugiemu Medad. Na nich również spoczął ten duch, bo oni także należeli do wyznaczonych, choć nie udali się do Namiotu. Prorokowali więc w obozie. Wtedy pewien chłopiec pobiegł, donosząc Mojżeszowi: Eldad i Medad prorokują w obozie! A Jozue, syn Nuna, który służył Mojżeszowi od wczesnej młodości, odezwał się w te słowa: Mojżeszu, panie mój, powstrzymaj ich! Lecz Mojżesz odpowiedział mu: Czy jesteś zazdrosny ze względu na mnie? Któżby to dał, aby cały lud Jahwe składał się z proroków, skoro Jahwe udzielił im swego ducha!” (4 Mjż 11,25-29 BP);



I zstąpił Pan w obłoku, i przemówił do niego. Wziął też nieco z ducha, który był w nim, i złożył na siedemdziesięciu starszych mężach. A gdy duch spoczął na nich, prorokowali, co im się potem już nie zdarzyło. Lecz w obozie pozostali dwaj mężowie; jeden nazywał się Eldad, a drugi Medad; na nich także spoczął duch, gdyż i oni byli wśród wyznaczonych, ale nie wyszli ku namiotowi. Oni też prorokowali, lecz w obozie. I przybiegło pacholę, i oznajmiło Mojżeszowi: Eldad i Medad prorokują w obozie. Na to odezwał się Jozue, syn Nuna, usługujący Mojżeszowi od swojej młodości, i rzekł Panie mój, Mojżeszu, zabroń im tego. Odpowiedział mu Mojżesz: Czyż byłbyś zazdrosny o mnie? Oby cały lud zamienił się w proroków Pana, aby Pan złożył na nich swojego ducha!” (4 Mjż 10,44-48 BW).