Spotkanie Piotra z Jezusem

Tekst przewodni: 2 Ptr 1,16

Gdyż oznajmiliśmy wam moc i powtórne przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa, nie opierając się na zręcznie zmyślonych baśniach, lecz jako naoczni świadkowie jego wielkości.” (2 Ptr 1,16 BW);

Nie opieraliśmy się bowiem na niedorzecznych domysłach, kiedyśmy wam opowiadali o dziełach potęgi i o ponownym przyjściu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, lecz występowaliśmy jako naoczni świadkowie Jego wielkości.” (2 Ptr 1,16 BR).

1. W jakich okolicznościach Piotr poznał osobiście Jezusa?
Jan 1,35-42

Nazajutrz Jan znowu stał w tym miejscu wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: Oto Baranek Boży. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś, odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: Czego szukacie? Oni powiedzieli do Niego: Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu gdzie mieszkasz? Odpowiedział im: Chodźcie, a zobaczycie. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: Znaleźliśmy Mesjasza – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazywał się Kefas – to znaczy: Piotr.” (Jan 1,35-42 BT).

Możliwe, że to spotkanie nie było jeszcze powołaniem na ucznia – różni się ono bowiem od opisu w pozostałych Ewangeliach. Z kontekstu wynika, że było to pierwsze spotkanie Jezusa z Piotrem.

2. Jak Piotr stał się uczniem Jezusa?
Mt 4,18-20; Łk 5,1-11

Idąc brzegiem Morza Galilejskiego, zobaczył dwóch braci: Szymona zwanego Piotrem i jego brata Andrzeja, którzy zarzucali sieci w morze; byli bowiem rybakami. I rzekł im: Chodźcie za Mną, a Ja z was uczynię rybaków ludzi. A oni porzuciwszy zaraz sieci poszli za Nim.” (Mt 4,18-20 BP);

Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, [Jezus] ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi. Oni natychmiast, zostawiwszy sieci, poszli za Nim.” (Mt 4,18-20 BT);

Pewnego razu, gdy On stał nad jeziorem Genezaret, a tłum tłoczył się dokoła niego, by słuchać Słowa Bożego, ujrzał dwie łodzie, stojące u brzegu jeziora; ale rybacy, wyszedłszy z nich, płukali sieci. A wszedłszy do jednej z tych łodzi, należącej do Szymona, prosił go, aby nieco odjechał od brzegu; i usiadłszy, nauczał rzesze z łodzi. A gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: Wyjedź na głębię i zarzućcie sieci swoje na połów. A odpowiadając Szymon, rzekł: Mistrzu, całą noc ciężko pracując, nic nie złowiliśmy; ale na Słowo twoje zarzucę sieci. A gdy to uczynili, zagarnęli wielkie mnóstwo ryb, tak iż się sieci rwały. Skinęli więc na towarzyszy w drugiej łodzi, aby im przyszli z pomocą, i przybyli, i napełnili obie łodzie, tak iż się zanurzały. Widząc to Szymon Piotr przypadł do kolan Jezusa, mówiąc: Odejdź ode mnie, Panie, bom jest człowiek grzeszny. Albowiem zdumienie ogarnęło jego i wszystkich, którzy z nim byli, z powodu połowu ryb, które zagarnęli. Także i Jakuba, i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli towarzyszami Szymona. Wtedy Jezus rzekł do Szymona: Nie bój się, od tej pory ludzi łowić będziesz. A wyciągnąwszy łodzie na ląd, opuścili wszystko i poszli za nim.” (Łk 5,1-11 BW).

3. Jakie wyznanie w imieniu uczniów złożył Piotr?
Mt 16,15-17; Jan 6,67-69

Wówczas zapytał: A wy za kogo Mnie uważacie? Wtedy Szymon Piotr powiedział: Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego. A Jezus w odpowiedzi zwrócił się do niego: Szczęśliwy jesteś Szymonie, synu Jony, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz mój Ojciec, który jest w niebie.” (Mt 16,15-17 BPD);

Rzekł im Jezus: A wy kim mnie być powiadacie? Odpowiadając Szymon Piotr, rzekł: Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego. A odpowiadając Jezus, rzekł mu: Błogosławiony jesteś Szymonie, Bar Jona; bo ciało i krew nie objawiła tobie,
ale Ojciec mój, który jest w niebiosach.” (Mt 16,15-17 JW);

Wtedy Jezus rzekł do dwunastu: Czy i wy chcecie odejść? Odpowiedział mu Szymon Piotr: Panie! Do kogo pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Chrystusem, Synem Boga żywego.” (Jan 6,67-69 BW);

A wtedy rzekł Jezus do Dwunastu: „Czy wy także chcecie odejść?” Szymon Piotr odpowiedział mu: „Panie, do kogoż pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego, a my wierzymy i wiemy, że ty jesteś Świętym Boga”.” (Jan 6,67-69 Kow).

4. Czego doświadczył Piotr?
Mk 1,29-34; 5,37-43

Niebawem po wyjściu z synagogi przyszli wraz z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. A właśnie teściowa Szymona leżała w gorączce. Zaraz też powiedziano Mu o niej. Podszedł więc, wziął ją za rękę i podniósł; wtedy jej gorączka opadła, a (ona) zaczęła im usługiwać. Tymczasem wraz z nastaniem wieczoru, gdy zaszło słońce, zaczęli przynosić do Niego wszystkich chorych i opętanych. Całe miasto zgromadziło się u drzwi. Wtedy uzdrowił wielu dotkniętych różnymi chorobami i wyrzucił wiele demonów, lecz nie pozwalał demonom mówić, gdyż wiedziały, kim On jest.” (Mk 1,29-34 BPD);

Zaraz po wyjściu z synagogi przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł i podniósł ją, ująwszy za rękę, a opuściła ją gorączka. I usługiwała im. Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto zebrało się u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ Go znały.” (Mk 1,29-34 BT);

I nie pozwolił nikomu iść z sobą tylko Piotrowi, Jakubowi i Janowi, bratu Jakuba. I przychodzą do domu przełożonego synagogi. I widzi zamieszanie, i płaczki, i głośno zawodzących. Kiedy wszedł, mówi do nich: Dlaczego robicie zamieszanie i płaczecie? To dziecko nie umarło, ale śpi. I wyśmiewali się z Niego. On zaś, wyrzuciwszy wszystkich, bierze ojca i matkę dziecka, i tych, którzy z Nim byli, i wchodzi tam, gdzie leżało dziecko. I ujął dziecko za rękę. I mówi mu: Talitha kum, to znaczy: Dziewczynko, mówię ci, wstań! I zaraz dziewczynka wstała i chodziła, a miała dwanaście lat. I osłupieli z wielkiego zdumienia. I wiele razy im nakazywał, aby nikt się o tym nie dowiedział. Powiedział też, aby jej dano jeść.” (Mk 5,37-43 BP).

5. Co szczególnie wpłynęło na tego ucznia?
Mt 14,28-31; Mk 9,2-10; 14,32-37.66-72

Piotr odpowiedział mu: „Panie, jeśliś to ty, każ mi przyjść do siebie po wodzie”. A on rzekł mu: „Przyjdź!” Piotr wyskoczył z łodzi i krocząc po wodzie, szedł naprzeciw Jezusowi. Spostrzegłszy jednak, że silny wicher wieje, przestraszył się. Wtedy zaczął tonąc i zawołał: „Panie, ratuj mnie!” A Jezus wyciągnąwszy natychmiast rękę chwycił go i rzekł: „Człowieku małej wiary, czemuś zwątpił?” (Mt 14,28-31 Kow);

Po sześciu dniach Jezus bierze Piotra, Jakuba i Jana i prowadzi ich samych na wysoką górę. I na ich oczach przemienił się. Szaty Jego zajaśniały taką bielą, że żaden farbiarz na ziemi nie zdoła tak wybielić. I zobaczyli Eliasza i Mojżesza, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr odezwał się do Jezusa: Rabbi, dobrze nam tutaj; rozbijemy trzy namioty, jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza. Nie zdawał sobie sprawy z tego, co powiedział; byli bowiem przestraszeni. I osłoniła ich chmura, a z chmury dał się słyszeć głos: To jest mój Syn ukochany, Jego słuchajcie. Nagle, gdy rozejrzeli się wokoło, nie widzieli nikogo. Tylko sam Jezus [był] z nimi. Kiedy schodzili z góry, nakazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co zobaczyli, aż Syn Człowieczy nie zmartwychwstanie. I dobrze zachowali w pamięci to słowo, rozprawiając, co oznacza zmartwychwstanie.” (Mk 9,2-10 BP);

A kiedy przyszli do posiadłości zwanej Getsemani, rzekł Jezus do swoich uczniów: Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem się pomodlę. Wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć oraz odczuwać trwogę. I rzekł do nich: Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie. I odszedłszy nieco do przodu, padł na ziemię i modlił się, żeby – jeśli to możliwe – ominęła Go ta godzina. I mówił: Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie. Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]. Potem wrócił i zastał ich śpiących. Rzekł do Piotra: Szymonie, śpisz? Jednej godziny nie mogłeś czuwać?” (Mk 14,32-37 BT);

A gdy Piotr był na dziedzińcu, na dole, przyszła jedna ze służebnych arcykapłana, i ujrzawszy, że Piotr się grzeje, spojrzała na niego i rzekła: I ty byłeś z tym Nazarejczykiem, Jezusem. Ale on się zaparł i rzekł: Ani nie wiem, ani nie rozumiem, co mówisz. I wyszedł na zewnątrz do przysionka, a kur zapiał. A służebna, ujrzawszy go znowu, poczęła mówić do tych, którzy stali wokoło: To jeden z nich. A on się znowu zaparł. Wkrótce potem mówili znowu ci, którzy tam stali, do Piotra: Prawdziwie jesteś z nich, boś także Galilejczyk. On zaś zaczął się zaklinać i przysięgać: Nie znam tego człowieka, o którym mówicie. I zaraz kur zapiał po raz drugi. I wspomniał Piotr na słowo, które mu powiedział Jezus: Zanim kur dwa razy zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz. Wtedy załamał się i wybuchnął płaczem.” (Mk 14,66-72 BW).

6. Jakie cechy charakteru posiadał Piotr?
Mt 15,15; 16,16; 19,27; 16,21-23; 18,21-22; Jan 18,10-11; 18,17.25-27; 21,5-7; Mk 14,27-31

Wtedy Piotr, zabierając głos, powiedział: Wyjaśnij nam tę przypowieść.” (Mt 15,15 BR);

Szymon Piotr odpowiedział: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego.” (Mt 16,16 BP);

A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Ty jesteś Chrystus, Syn Boga Żyjącego.” (Mt 16,16 BGN);

Wtedy odpowiadając Piotr rzekł mu: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za tobą; cóż za to mieć będziemy?” (Mt 19,27 BW);

Od tej pory zaczął Jezus Chrystus tłumaczyć uczniom swoim, że musi pójść do Jerozolimy, wiele wycierpieć od starszych arcykapłanów i uczonych w Piśmie, że musi być zabity i trzeciego dnia wzbudzony z martwych. A Piotr, wziąwszy go na stronę, począł go upominać, mówiąc: Miej litość nad sobą, Panie! Nie przyjdzie to na ciebie. A On, obróciwszy się, rzekł Piotrowi: Idź precz ode mnie, szatanie! Jesteś mi zgorszeniem, bo nie myślisz o tym, co Boskie, lecz o tym, co ludzkie.” (Mt 16,21-23 BW);

Wtedy Piotr powiedział Mu: Panie, ile razy mam przebaczyć bratu, jeśli mi zawini? Czyż aż siedem razy? Powiada mu Jezus: Nie mówię ci: aż siedem razy, ale aż siedemdziesiąt siedem razy.” (Mt 18,21-22 BP);

Wtedy podszedł Piotr i zapytał Go: Panie, ile razy mam odpuścić mojemu bratu, jeśli zgrzeszy przeciwko mnie? Czy aż do siedmiu razy? Jezus odpowiedział: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz siedemdziesiąt razy siedem.” (Mt 18,21-22);

Wtedy to Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, wydobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa ów miał na imię Malchos. Lecz Jezus rzekł do Piotra: Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie miałbym wypić kielicha, który Ojciec dał Mi do picia?” (Jan 18,10-11 BR);

A służąca odźwierna rzekła Piotrowi: Czy i ty nie jesteś z uczniów tego człowieka? On odpowiedział: Nie jestem. (…) A Szymon Piotr stał i grzał się. Rzekli mu więc: Czy i ty nie jesteś z uczniów jego? A on się zaparł, mówiąc: Nie jestem. Rzekł mu jeden ze sług arcykapłana, krewny sługi, któremu Piotr odciął ucho: Czyż nie widziałem cię z nim w ogrodzie? Lecz Piotr znowu się zaparł i zaraz kur zapiał.” (Jan 18,17.25-27 BW);

Potem ta odźwierna służka mówi Piotrowi: Czy i ty jesteś z uczniów tego człowieka? A on mówi: Nie jestem. (…) Zaś Szymon Piotr stał i się grzał. Zatem mu powiedzieli: Czy ty także nie jesteś z jego uczniów? A on się wyparł i powiedział: Nie jestem. Mówi mu któryś ze sług arcykapłana, będący krewnym tego, któremu Piotr uciął ucho: Czy ja cię nie zobaczyłem z nim w ogrodzie? Więc Piotr się znowu wyparł, i zaraz zapiał kogut.” (Jan 18,17.25-27 NBG);

A Jezus rzekł do nich: Dzieci, macie coś do jedzenia? Odpowiedzieli Mu: Nie. On rzekł do nich: Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: To jest Pan! Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora.” (Jan 21,5-7 BT);

Rzekł im więc Jezus: Dzieci, a macie co do jedzenia? Odpowiedzieli mu: Nie. Mówi im: Zapuście sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie. Zapuścili więc, i już nie mogli jej uciągnąć dla mnóstwa ryb. Rzekł tedy Piotrowi ten uczeń, którego miłował Jezus: Pan jest. Szymon Piotr usłyszawszy, że Pan jest, narzucił na się suknię (albowiem był rozebrany), i rzucił się w morze.” (Jan 21,5-7 JW);

I rzekł im Jezus: Wy wszyscy się zgorszycie, bo napisano: Uderzę pasterza, a owce będą rozproszone. Lecz po moim zmartwychwstaniu, wyprzedzę was do Galilei. A Piotr rzekł do niego: Choćby się wszyscy zgorszyli, ja jednak nie. I rzekł mu Jezus: Zaprawdę powiadam ci, że ty dzisiaj, tej nocy, pierwej niż kur dwakroć zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz. Ale on tym bardziej zapewniał: Choćbym nawet miał umrzeć z tobą, nie zaprę się ciebie. Tak samo mówili wszyscy.” (Mk 14,27-31 BW);

A Jezus im rzekł: Wszyscy zwątpicie [we Mnie]. Jest bowiem napisane: Uderzę Pasterza, a rozproszą się owce. Lecz gdy powstanę, udam się przed wami do Galilei. Na to rzekł Mu Piotr: Choćby wszyscy zwątpili, to na pewno nie ja. Odpowiedział mu Jezus: Zaprawdę, powiadam ci: dzisiaj, tej nocy, zanim kogut dwa razy zapieje, ty trzy razy się Mnie wyprzesz. Lecz on tym bardziej zapewniał: Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie. Wszyscy zresztą tak samo mówili.” (Mk 14,27-31 BT);

Wszyscy zachwiejecie się wskutek [tego, co spotka] Mnie. Napisane jest bowiem: Uderzę pasterza i rozproszą się owce. Lecz kiedy powstanę, pójdę przed wami do Galilei. A Piotr odrzekł Mu na to: Choćby i wszyscy się zachwiali - ja nie. Wówczas odpowiedział mu Jezus: Zaprawdę mówię ci, że dziś, tej właśnie nocy, zanim kur dwa razy zapieje, właśnie ty trzy razy się Mnie zaprzesz. Lecz on jeszcze uporczywiej powtarzał: Choćbym miał umrzeć z Tobą, nie zaprę się Ciebie. Podobnie zresztą mówili wszyscy.” (Mk 14,27-31 BR);

I mówi im Jezus: Wszyscy Mnie opuścicie, bo napisano: „Uderzę pasterza i rozproszą się owce”. Lecz po moim zmartwychwstaniu pójdę przed wami do Galilei. Piotr Mu odpowiedział: Choćby wszyscy Ciebie opuścili, ja tego nie uczynię. A Jezus mu mówi: Zaprawdę, powiadam ci: dzisiaj, tej nocy, zanim kogut zapieje dwa razy, ty trzykroć się Mnie zaprzesz. On zaś tym bardziej zapewniał: Chociaż miałbym umrzeć razem z Tobą, nie zaprę się Ciebie. I wszyscy [pozostali] mówili to samo.” (Mk 14,27-31 BP).

7. Analizując wcześniejsze teksty odpowiedz jak Jezus pracował nad zmianą charakteru Piotra?
Jan 21,15-17

Gdy więc zjedli śniadanie, Jezus zapytał Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie bardziej niż ci? Odpowiedział: Tak, Panie! Ty wiesz, że Cię kocham. (Pan) na to: Dbaj o moje jagnięta. Lecz zapytał go znów, po raz drugi: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie? Odpowiedział: Tak, Panie! Ty wiesz, że Cię kocham. (Pan) na to: Paś moje owce. (W końcu) zapytał go po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie? Piotr zasmucił się, że go (Pan) zapytał po raz trzeci: Czy kochasz Mnie? I odpowiedział: Panie! Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. Jezus na to: Dbaj o moje owce.” (Jan 21,15-17 BPD);

A kiedy już spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy ty miłujesz Mnie bardziej niż ci? Odpowiedział Mu: Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Wtedy rzekł do niego [Jezus]: Paś baranki moje! Zapytał go po raz drugi: Szymonie, synu Jana, czy ty Mnie miłujesz? Odpowiedział [Szymon]: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł tedy do niego: Paś owce moje! Zapytał go po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, czy ty Mnie kochasz? Zasmucił się Piotr, że aż trzy razy pytał go: Czy ty Mnie kochasz? I rzekł do Niego: Panie, Ty przecież wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. Powiedział do niego Jezus: Paś owce moje!” (Jan 21,15-17 BR).

8. Jak bardzo zmienił się Piotr po odejściu Jezusa?
DzAp 1,15; 2,14; 2,38; 3,6; 3,12; 4,8.19; 5,3; 9,34; 9,40; 12,6.11; 15,7

A w owych dniach stanął Piotr wśród braci - a było tam zebrane grono około stu dwudziestu osób - i rzekł:” (DzAp 1,15 BW);

Wtedy to Piotr wobec wszystkich braci, których zebrało się razem około stu dwudziestu, tak przemówił:” (DzAp 1,15 BR);

Wówczas powstał Piotr wraz z jedenastoma, podniósł swój głos i wyraźnie do nich przemówił: Mężowie judzcy i wy wszyscy, którzy mieszkacie w Jerozolimie! Niech to będzie wam wiadome i z uwagą wysłuchajcie moich słów.” (DzAp 2,14 BPD);

A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego.” (DzAp 2,38 BW);

Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie w darze Ducha Świętego.” (DzAp 2,38 BT);

Piotr natomiast powiedział: Srebra i złota nie posiadam, lecz co mam, to ci daję: W imieniu Jezusa Chrystusa z Nazaretu, wstań i zacznij chodzić!” (DzAp 3,6 BPD);

Ujrzawszy to Piotr, odezwał się do ludu: Mężowie izraelscy, dlaczego się temu dziwicie i dlaczego się nam tak uważnie przypatrujecie, jakbyśmy to własną mocą albo pobożnością sprawili, że on chodzi?” (DzAp 3,12 BW);

A widząc to Piotr, przemówił do ludu: Mężowie izraelscy! Cóż się temu dziwicie, albo czemu nam się przypatrujecie, jakbyśmy naszą mocą czy władzą sprawili, że ten chodzi?” (DzAp 3,12 JW);

Wówczas Piotr, napełniony Duchem Świętym, powiedział do nich: Przełożeni ludu i starsi!” (DzAp 4,8 BPD);

Wówczas Piotr, pełen Ducha Świętego, rzekł do nich: „Przełożeni ludu i starsi [posłuchajcie]!”.” (DzAp 4,8 Kow);

Lecz Piotr i Jan tak im odpowiedział: "Rozsądźcie sami, czy słuszną rzeczą jest w oczach Bożych, abyśmy więcej słuchali was aniżeli Boga.” (DzAp 4,19 Kow);

Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli im: Rozsądźcie, czy to sprawiedliwe w oczach Boga bardziej was słuchać niż Boga.” (DzAp 4,19 BUG);

Piotr zaś powiedział: „Ananiaszu, dlaczego szatan zawładnął tobą? Usiłowałeś oszukać Ducha Świętego, zatrzymując część zapłaty za posiadłość”.” (DzAp 5,3 BP);

Ale Piotr rzekł do niego: Czemu dopuściłeś, żeby szatan zawładnął twoim sercem i nakłonił cię, żebyś skłamał Duchowi Świętemu, zachowując dla siebie część pieniędzy otrzymanych ze sprzedaży ziemi?” (DzAp 5,3 BR);

Eneaszu – powiedział do niego – Piotr Jezus Chrystus cię uzdrawia, wstań i zaściel swoje łóżko! I natychmiast wstał.” (DzAp 9,34 BT);

A Piotr, usunąwszy wszystkich, padł na kolana i modlił się; potem zwrócił się do ciała i rzekł: Tabito, wstań! Ona zaś otworzyła oczy swoje i, ujrzawszy Piotra, usiadła.” (DzAp 9,40 BW);

Piotr prosił, by wszyscy wyszli z mieszkania, upadł na kolana i modlił się, a potem zwrócił się do umarłej ze słowami: „Tabito, wstań”. Ona zaś otworzyła oczy, zobaczyła Piotra i usiadła.” (DzAp 9,40 BP);

Tej nocy, po której Herod chciał go wydać ludowi, Piotr spał między dwoma żołnierzami skuty dwoma łańcuchami, a straże strzegły bramy więzienia. (…) Wówczas Piotr uświadomił sobie: „Teraz wiem na pewno, że to Pan posłał anioła swego i uwolnił mnie z ręki Heroda i od tego wszystkiego, czego oczekiwał naród izraelski”.” (DzAp 12,6.11 BP);

W nocy, po której Herod miał już wydać go ludowi, Piotr skuty łańcuchami spał pomiędzy dwoma żołnierzami, a strażnicy na zewnątrz strzegli więzienia. (…) Wtedy Piotr ocknął się cokolwiek i powiedział: Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z rąk Heroda i z tego wszystkiego, czego zamierzali dokonać ze mną Żydzi. ” (DzAp 12,6.11 BR);

A gdy to już długo rozpatrywano, wstał Piotr i rzekł do nich: Mężowie bracia, wy wiecie, że Bóg już dawno spośród was mnie wybrał, aby poganie przez usta moje usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli.” (DzAp 15,7 BW);

A gdy powstała wielka dysputa, Piotr wstał i do nich powiedział: Mężowie bracia, wy wiecie, że za dawnych dni Bóg wybrał sobie mnie spośród was, aby z moich ust poganie usłyszeli słowo Dobrej Nowiny i uwierzyli.” (DzAp 15,7 NBG).

Oprócz sytuacji, o której pisze Ap. Paweł, w Liście do Galacjan, Piotr stał się człowiekiem stałym, wiernym, odważnym i spokojnym.


9. Czy przykład Piotra może mieć wpływ na twoją przemianę?