„Albowiem objawiła się łaska Boża,
zbawienna dla wszystkich ludzi, nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności
i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie
i pobożnie żyli, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego
Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, który dał samego siebie za nas,
aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność,
gorliwy w dobrych uczynkach.” (Tyt 2,11-14 BW);
„Ukazała się bowiem łaska Boga, która
niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas, abyśmy wyrzekłszy się
bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym
świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego
Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, który wydał samego siebie za nas,
aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić lud wybrany sobie na
własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków.” (Tyt 2,11-14 BT).
1.
Jaki warunek musimy spełnić, aby znaleźć
i poznać Boga oraz
nauczyć się chodzić
Jego drogami?
Jer 29,11-13; Ps 111,10; por. Rz 10,13-17
„Ja bowiem znam zamiary, jakie mam wobec
was - wyrocznia Pana - zamiary pełne pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam
przyszłość, jakiej oczekujecie. Będziecie Mnie wzywać, zanosząc do Mnie
modlitwy, a Ja was wysłucham. Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie,
albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca.” (Jer 29,11-13 BT);
„Ponieważ Ja znam zamysły, które wam
zaplanowałem mówi WIEKUISTY; zamysły szczęścia, a nie niedoli, aby wam dać
przyszłość i nadzieję! A wtedy będziecie Mnie wzywać i pójdziecie, aby się do
Mnie modlić, a Ja was wysłucham. Szukając Mnie – znajdziecie, gdy będziecie
Mnie szukać całym waszym sercem.” (Jer 29,11-13 NBG);
„Początkiem mądrości jest bojaźń Pana;
Wszyscy, którzy ją okazują, są
prawdziwie mądrzy.
Chwała jego trwa na wieki.” (Ps 111,10
BW);
„Początkiem mądrości jest bojaźń Boża,
roztropnie
postępują ci, którzy jej strzegą.
Chwała Jego
trwa na wieki.” (Ps 111,10 BP);
„Początek mądrości jest bojaźń Pańska;
rozumu dobrego nabywają wszyscy, którzy
rozkazanie Pańskie czyną;
chwała jego trwa na wieki.” (Ps 111,10
BG);
„Albowiem każdy, kto wezwie imienia
Pańskiego, będzie zbawiony. Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie
uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli
usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali
posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą
nowinę! Ale nie wszyscy dali posłuch Ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie,
któż uwierzył temu, co od nas posłyszał? Przeto wiara rodzi się z tego, co
się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa.” (Rz 10,13-17 BT);
„Każdy bowiem, kto wzywa imienia
Pańskiego, zbawiony będzie. Ale jak mają wzywać tego, w którego nie uwierzyli?
A jak mają uwierzyć w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma
tego, który zwiastuje? A jak mają zwiastować, jeżeli nie zostali posłani? Jak
napisano: O jak piękne są nogi tych, którzy zwiastują dobre nowiny! Lecz nie
wszyscy dali posłuch dobrej nowinie; mówi bowiem Izajasz: Panie! Któż uwierzył
zwiastowaniu naszemu? Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo
Chrystusowe.” (Rz 10,13-17 BW).
2.
Jak brzmi i do czego nas zobowiązuje „największe przykazanie”?
Mt 22,36-40; por. 5 Mjż 6,4.5
„Nauczycielu, które przykazanie
w Prawie jest największe? On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga
swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest
największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz
miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach zawisło
całe Prawo i Prorocy.” (Mt 22,36-40 BT);
„Mistrzu, które przykazanie jest
największe w Zakonie?” A on odpowiedział mu: „Będziesz miłował Pana Boga twego
z całego serca twego i z całej duszy swojej, i ze wszystkiej myśli twojej”. To
jest największe i pierwsze przykazanie. A drugie jest podobne do niego: „Będziesz
miłował bliźniego swego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach oparty
jest cały Zakon oraz Prorocy.” (Mt 22,36-40 Kow);
„Słuchaj Izraelu! Jahwe jest naszym
Bogiem, Jahwe jedyny! (5) Będziesz miłował swego
Boga Jahwe z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich swoich sił.” (5 Mjż
6,4.5 BP);
„Słuchaj Israelu! WIEKUISTY, nasz Bóg,
WIEKUISTY jest jeden! Będziesz więc miłował WIEKUISTEGO, twojego Boga, całym
twoim sercem, całą twoją duszą i całą twoją mocą.” (5 Mjż 6,4.5 NBG).
3.
Kto powinien być dla nas przykładem w gorliwości i oddaniu się Najwyższemu?
Jan 2,13-17; por. Ps 40,8.9
„A gdy się zbliżała Pascha żydowska,
udał się Jezus do Jerozolimy. I zastał w świątyni sprzedających woły i owce, i
gołębie, i siedzących wekslarzy. I skręciwszy bicz z powrózków, wypędził ich
wszystkich ze świątyni wraz z owcami i wołami; wekslarzom rozsypał pieniądze i
stoły powywracał, a do sprzedawców gołębi rzekł: Zabierzcie to stąd, z domu
Ojca mego nie czyńcie targowiska. Wtedy uczniowie jego przypomnieli sobie, że
napisano: Żarliwość o dom twój pożera mnie.” (Jan 2,13-17 BW);
„Zbliżała się pora Paschy żydowskiej,
i Jezus przybył do Jerozolimy. W świątyni zastał siedzących za
stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie.
Wówczas, sporządziwszy sobie bicz ze sznurów, powypędzał wszystkich ze
świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły
powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Zabierzcie to stąd
i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska! Uczniowie Jego przypomnieli
sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie.” (Jan 2,13-17
BT);
„Wtedy powiedziałem: Oto przychodzę; w
zwoju księgi o mnie napisano:
Jest moją radością, mój Boże, czynić
Twoją wolę, a Prawo Twoje mieszka w moim wnętrzu.” (Ps 40,8.9 BT);
„Wtedy rzekłem: .Oto idę! W
nagłówku księgi napisano o mnie,
abym czynił wolę twoją; Boże mój,
pragnąłem, i zakon twój jest w środku serca mego.” (Ps 40,8.9 JW).
4.
Jaka jest często cena wierności i gorliwości w sprawach Bożych?
Mt 10,16-22; por. 1 Krl 19,1-4
„Oto posyłam was
jak owce między wilki. Bądźcie roztropni jak węże, a niewinni jak gołębie.
Miejcie się na baczności przed ludźmi: będą was bowiem stawiać przed sądami,
będą was biczować w swych synagogach. Będą was też prowadzić - z mojego powodu
- przed namiestników i królów, abyście składali zeznania przed nimi i przed
poganami. Lecz kiedy was pozwą, nie martwcie się w niepokoju, co i jak
będziecie mówić: będzie wam dane w owej chwili, co i jak trzeba mówić. Bo to
nie wy będziecie mówić, lecz Duch Ojca waszego przemówi przez was. Brat wyda na
śmierć własnego brata, a ojciec własne dziecko; dzieci wystąpią przeciwko
własnym rodzicom i doprowadzą ich do zguby. A wy będziecie przedmiotem
nienawiści dla wszystkich z powodu mojego imienia, lecz kto wytrwa do końca,
będzie zbawiony.” (Mt 10,16-22 BR);
„Oto ja was
posyłam jak owce między wilki, bądźcie więc roztropni jak węże, a prości jak
gołębice. Strzeżcie się zaś ludzi; albowiem będą was wydawać przed Rady i w
synagogach swoich będą was biczować. I do namiestników i do królów będziecie
wodzeni dla mnie na świadectwo im i poganom. A gdy was wydadzą, nie myślcie,
jak albo co byście mówić mieli; bo w owej godzinie będzie wam dane, co byście
mówili: Albowiem nie wy jesteście, którzy mówicie, ale Duch Ojca waszego, który
mówi w was. Wyda zaś brat brata na śmierć i ojciec syna, i powstaną dzieci
przeciw rodzicom, i o śmierć ich przyprawiać będą. I będziecie w nienawiści u wszystkich
dla imienia mego. Ale kto wytrwa aż do końca, ten będzie zbawiony.” (Mt
10,16-22 JW);
„Achab doniósł
Izebel o wszystkim, czego dokonał Eliasz i jak kazał wyciąć mieczem wszystkich
proroków. Poleciła tedy Izebel powiedzieć przez kogoś Eliaszowi: Niech bogowie
ześlą na mnie wszystko, co najgorsze, jeżeli jutro o tej samej godzinie nie
uczynię z tobą tego, co ty uczyniłeś z każdym z nich. Dowiedziawszy się o tym,
Eliasz wyruszył w drogę, żeby ujść cało. Przybył do Beer-Szeby, która należała
wtedy do pokolenia Judy, i tam zostawił swego sługę. Sam zaś udał się w stronę
pustyni, na odległość jednego dnia drogi. Gdy przybył na miejsce, usiadł pod
janowcem i chciał już umrzeć, mówiąc: Dość już tego! O Jahwe, zabierz mnie już
spośród żyjących, bo wcale nie jestem lepszy od moich ojców.” (1 Krl 19,1-4
BR);
„Kiedy Achab
opowiedział Izebel wszystko, co Eliasz uczynił, i jak pozabijał mieczem
proroków, (2) wtedy Izebel wysłała do Eliasza
posłańca, aby powiedział: Niech to sprawią bogowie i tamto dorzucą, jeśli nie
zrobię jutro z twoim życiem [tak], jak [się stało] z życiem każdego z nich. (3) Widząc to, Eliasz powstał i ratując się ucieczką,
przyszedł do Beer-Szeby w Judzie i tam zostawił swego sługę, (4) a sam o jeden dzień drogi odszedł na pustynię.
Przyszedłszy, usiadł pod jednym z janowców i pragnąc umrzeć, powiedział: Wielki
już czas, o Panie! Zabierz moje życie, bo nie jestem lepszy od moich przodków.”
(1 Krl 19,1-4 BT).
5. O jakich dwóch przypadkach fanatyzmu religijnego
opowiada Pismo Święte?
DzAp
19,23-28; 23,12-15; por. Jan 16,1-3
„W tym to
właśnie czasie z powodu nauki Pańskiej powstało poważne zamieszanie. Złotnik
Demetriusz wyrabiał świątyńki Artemidy, zapewniając swoim pracownikom niemałe
zarobki. Zebrał ich oraz tych, którzy tym samym rzemiosłem się trudnili, i
powiedział: "Ludzie, wiadomo wam, jakie z tego rzemiosła mamy zyski.
Widzicie też i słyszycie, jak ten Paweł, nie tylko zresztą w Efezie, ale prawie
w całej Azji, zjednał sobie wielu ludzi i przekonał ich, że nie są bogami ci, którzy
są dziełem rąk ludzkich. Grozi nam, że nie tylko upadnie nasze rzemiosło, ale i
świątynię wielkiej bogini Artemidy będą mieli za nic i że ta, którą czci cała
Azja i świat, będzie odarta z majestatu". Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew
i zaczęli krzyczeć: "Wielka Artemida Efeska!” (DzAp 19,23-28 BP);
„W owym czasie
powstała niemała wrzawa z powodu drogi Pańskiej. Albowiem pewien złotnik,
imieniem Demetriusz, który wyrabiał srebrne świątynki Artemidy i zapewniał
rzemieślnikom niemały zarobek, zebrał ich oraz robotników podobnego rzemiosła i
rzekł: Mężowie, wiecie, że z tego rzemiosła mamy nasz dobrobyt; widzicie też i
słyszycie, że ten Paweł nie tylko w Efezie, lecz nieomal w całej Azji namówił i
zjednał sobie wiele ludzi, mówiąc, że nie są bogami ci, którzy są rękami
zrobieni. Zagraża nam tedy niebezpieczeństwo, że nie tylko nasz zawód pójdzie w
poniewierkę, lecz również świątynia wielkiej bogini Artemidy będzie poczytana
za nic, i że ta, którą czci cała Azja i świat cały, może być odarta z
majestatu. A gdy to usłyszeli, unieśli się gniewem i krzyczeli, mówiąc: Wielka
jest Artemida Efeska.” (DzAp 19,23-28 BW);
„A gdy nastał
dzień, uknuli Żydzi spisek i związali się przysięgą, mówiąc, że nie będą ani
jedli, ani pili, dopóki nie zabiją Pawła. A było więcej niż czterdziestu tych,
którzy do tego sprzysiężenia przystąpili. Ci przyszli do arcykapłanów i do
starszych, i rzekli: Związaliśmy się przysięgą, że niczego do ust nie weźmiemy,
dopóki nie zabijemy Pawła. Przeto wy teraz wraz z Radą Najwyższą skłońcie
dowódcę, aby go przyprowadził do was niby dla dokładniejszego zbadania jego
sprawy; my zaś, zanim się zbliży, gotowi jesteśmy go zabić.” (DzAp 23,12-15
BW);
„Kiedy nastał
dzień, Żydzi zebrawszy się uknuli spisek pod klątwą, która miała spaść na nich
samych, że nie będą jeść, ani pić, dopóki nie zabiją Pawła. A było ponad
czterdziestu takich, którzy złożyli tę przysięgę. Udali się oni do arcykapłanów
i do starszych i powiedzieli: "Związaliśmy się świętą przysięgą, że nie
weźmiemy niczego do ust, dopóki nie zabijemy Pawła. Wy zatem wespół z
sanhedrynem starajcie się wymóc na trybunie, żeby kazał go do was sprowadzić;
macie niby zamiar dokładniej rozpatrzyć jego sprawę. My zaś trzymamy się w
pogotowiu, aby go zamordować, zanim jeszcze do was się zbliży” (DzAp 23,12-15 Kow);
„To wam
powiedziałem, ażeby was nie złamano. Wyłączać was będą z synagog, a nawet
nadchodzi godzina, gdy każdy, kto was zabije, będzie uważał, że pełni służbę na
rzecz Boga. A będą to czynić, gdyż nie poznali Ojca ani Mnie.” (Jan 16,1-3
BPD);
„To wam
powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. Wyłączą was
z synagogi. Ale nadto nadchodzi godzina, w której każdy, kto was
zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Będą tak czynić, bo nie poznali
ani Ojca, ani Mnie.” (Jan 16,1-3 BT).
6. Jak wielkim ostrzeżeniem powinna być dla nas
postawa kapłana Heliego?
1 Sam
2,12-17; 3,10-18; 4,10-18
„Synowie Helego
byli synami Beliala i nie troszczyli się o Jahwe ani o obowiązki kapłańskie
wobec ludu. Kiedy ktoś składał ofiarę, przychodził sługa kapłański, gdy
[jeszcze] gotowano mięso, z trójzębnym widelcem w ręku i wsadzał [go] do kotła
albo garnka, albo misy, albo kociołka, a cokolwiek wyciągnął widelcem, kapłan
zabierał dla siebie. Tak postępowano ze wszystkimi Izraelitami przychodzącymi
tam - do Szilo. Zanim jeszcze spalono tłuszcz, przychodził sługa kapłański i
mówił do składającego ofiarę: Daj mięso, by upieczono je dla kapłana, bo nie
przyjmie od ciebie mięsa gotowanego, ale tylko surowe. Kiedy zaś odpowiadał mu
ów człowiek: Najpierw należy spalić tłuszcz, a potem bierz sobie, co tylko
zechcesz - mówił [sługa]: Nie, lecz musisz dać zaraz. Inaczej wezmę siłą! Tak
więc grzech młodzieńców był bardzo wielki wobec Jahwe, gdyż lekceważyli sobie
ofiary [składane] Jahwe.” (1 Sam 2,12-17 BP);
„Lecz synowie Helego,
synowie Beliala, nie uznali Pana ani obowiązku kapłańskiego wobec ludu; ale
ktokolwiek składał ofiarę, przychodził sługa kapłański, gdy warzyło się mięso,
mając widełki o trzech zębach w ręce swojej, i wpuszczał je w kocioł, albo w
kociołek, albo w garniec, albo w panewkę, i wszystko, co widełkami podniósł,
brał sobie kapłan. Tak czynili wszystkiemu Izraelowi, przychodzącym do Silo. Także
zanim łój palono, przychodził sługa kapłański i mawiał ofiarującemu: .Daj mi
mięsa, żebym uwarzył kapłanowi, bo nie wezmę od ciebie mięsa warzonego, ale
surowe!. I mówił mu ofiarujący: .Niechaj pierwej spalą łój według zwyczaju
dzisiaj, a weź sobie, czegokolwiek pragnie dusza twoja.. A on odpowiadając
mówił mu: .Żadną miarą, teraz bowiem dasz, inaczej gwałtem wezmę!. I był grzech
bardzo wielki młodzieńców przed Panem, gdyż odwodzili ludzi od ofiary Pańskiej.”
(1 Sam 2,12-17 JW);
„Przybył Pan i
stanąwszy, zawołał jak poprzednim razem: Samuelu, Samuelu! Samuel odpowiedział:
Mów, bo sługa Twój słucha. Powiedział Pan do Samuela: Oto Ja uczynię taką rzecz
Izraelowi, że wszystkim, którzy o niej usłyszą, zadzwoni w obydwu uszach. W
dniu tym dokonam na Helim wszystkiego, co mówiłem o jego domu, od początku do
końca. Dałem mu poznać, że ukarzę dom jego na wieki za grzech, o którym
wiedział; synowie jego bowiem bluźnią Bogu, a on ich nie skarcił. Dlatego
przysiągłem domowi Helego: Wina domu Helego nie będzie nigdy odpuszczona ani
przez ofiarę krwawą, ani przez pokarmową. Samuel leżał do rana, potem otworzył
bramę przybytku Pańskiego. Samuel obawiał się jednak oznajmić Helemu o
widzeniu. Lecz Heli zawołał Samuela i rzekł: Samuelu, synu mój! On odpowiedział
i rzekł: Oto jestem. [Heli] powiedział: Co to za słowa, które [Bóg] wyrzekł do
ciebie? Niczego przede mną nie ukrywaj! Niechaj ci Bóg to uczyni i tamto
dorzuci, gdybyś ukrył coś przede mną ze słów, które do ciebie powiedział.
Samuel opowiedział więc wszystkie te słowa i nic przed nim nie przemilczał. A
[Heli] rzekł: On jest Panem! Niech czyni, co uznaje za dobre.” (1 Sam 3,10-18
BT);
„I znów przybył
Jahwe, stanął na tym samym miejscu i jak poprzednio zawołał: Samuelu, Samuelu!
A Samuel odpowiedział: Mów [Panie], bo sługa Twój słucha. Wtedy Jahwe rzekł do
Samuela: Zamierzam uczynić Izraelowi coś takiego, od czego w uszach szumieć
będzie każdemu, kto o tym usłyszy. W tych dniach wypełni się na Helim wszystko,
co przepowiadałem jego domowi. To, co rozpocząłem, doprowadzę do końca. Otóż
powiedziałem mu [przede wszystkim], że ześlę na jego dom karę - nigdy się nie
kończącą - z powodu zbrodni, o której on wiedział, a nie skarcił swoich synów,
choć ściągali na siebie oczywiste przekleństwo. I dlatego oświadczyłem domowi
Helego, że zbrodni, której się dopuścił, nigdy nie zdoła zmazać z siebie ani
przez ofiary krwawe, ani przez dary z pokarmów. Samuel został do rana na swoim
posłaniu, a potem otworzył podwoje domu Jahwe. Bał się jednak opowiedzieć o
całym widzeniu Helemu. Ale Heli sam wezwał do siebie Samuela, mówiąc: Samuelu,
synu mój! A on odpowiedział: Oto jestem! Wtedy Heli zapytał: Co ci powiedział
Jahwe? Proszę cię, nie ukrywaj przede mną niczego. Niech Jahwe obejdzie się z
tobą jak najsurowiej, jeśli ukryjesz cokolwiek z tego, co powiedział. Powtórzył
mu zatem Samuel wszystko, niczego nie ukrywając. A Heli powiedział: To jest
Jahwe! Niech się dzieje Jego wola.” (1 Sam 3,10-18 BR);
„I walczyli
Filistyni. Izrael został pokonany i każdy uszedł do swego namiotu. Klęska była
bardzo wielka. Ze strony Izraela padło trzydzieści tysięcy pieszych. Arka Boża
została zdobyta i obaj synowie Helego, Chofni i Pinchas, polegli. Pewien
Beniaminita uciekł z pobojowiska i przyszedł do Szilo tego samego dnia w
odzieniu poszarpanym i z prochem na głowie. Gdy przybył, Heli siedział na
krześle koło drogi oczekując [wieści], gdyż serce jego drżało z niepokoju o
Arkę Bożą. Gdy mąż [ów] przyszedł, by donieść miastu [o klęsce], lament powstał
w całym grodzie. Heli usłyszał głośne biadanie i zapytał: Co to za głośne
krzyki? Wtedy człowiek [ów] nadbiegł spiesznie i opowiedział Helemu. Heli miał
[wtedy] dziewięćdziesiąt osiem lat, oczy jego osłabły, tak że nie mógł [już
nic] widzieć. Rzekł ów człowiek do Helego: Przybywam z pobojowiska. Dzisiaj
uszedłem z pobojowiska. Zapytał [Heli]: Co się tam stało, synu mój? Posłaniec
odpowiedział: Uciekł Izrael przed Filistynami. Wielka klęska spadła na naród.
Polegli również twoi dwaj synowie, Chofni i Pinchas. Arka Boża została zabrana.
Gdy wspomniał o Arce Bożej, upadł [Heli] z siedzenia na wznak, koło bramy,
złamał kręgosłup i umarł, był już bowiem stary i niedołężny. Sądził on Izraela
przez lat czterdzieści.” (1 Sam 4,10-18 BP).
7.
Przed czym przestrzega Pan Jezus
Swoich naśladowców, a do czego
nas zachęca ap. Paweł?
Obj 3,15.16; Rz 12,9-16
„Wiem o twoich czynach, że nie jesteś
ani zimny ani gorący. Obyś był zimny albo gorący! Skoro jednak jesteś letni,
nie gorący i nie zimny, wypluję cię z moich ust.” (Obj 3,15.16 BPD);
„Znam twoje uczynki: nie jesteś ani
zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący. (16)
A tak, ponieważ jesteś letni i ani zimny, ani gorący, wypluję cię z moich ust.”
(Obj 3,15.16 BUG);
„Miłość niech będzie bez obłudy. Miejcie
wstręt do złego, podążajcie za dobrem. W miłości braterskiej nawzajem
bądźcie sobie życzliwi. W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie. Nie
opuszczajcie się w gorliwości. Bądźcie płomiennego ducha. Pełnijcie służbę
Panu. Weselcie się nadzieją. W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie
wytrwali. Zaradzajcie potrzebom świętych. Przestrzegajcie gościnności. Błogosławcie
tych, którzy was prześladują. Błogosławcie, a nie złorzeczcie. Weselcie
się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą.
Bądźcie między sobą jednomyślni. Nie gońcie za wielkością, lecz niech was
pociąga to, co pokorne. Nie uważajcie sami siebie za mądrych.” (Rz 12,9-16 BT);