Lekcja 4 ------- 23.01.2016 r.
Tekst przewodni: Mt 10,32-33„Każdego więc, który mię wyzna przed ludźmi, i Ja wyznam przed Ojcem moim, który jest w niebie; ale tego, kto by się mnie zaparł przed ludźmi, i Ja się zaprę przed Ojcem moim, który jest w niebie.” (Mt 10,32-33 BW).
1. Co często jest przyczyną osłabnięcia duchowego wśród chrześcijan?
Mt 26,40.41
„Przychodzi do uczniów, zastaje ich śpiących i mówi Piotrowi: Jak to? Jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Duch wprawdzie jest ochoczy, ale ciało słabe.” (Mt 26,40.41 BP);
„A kiedy wrócił do uczniów, zastał ich śpiących. I powiedział do Piotra: Tak więc nie potrafiliście nawet jednej godziny czuwać ze Mną! Czuwajcie i módlcie się; abyście nie popadli w pokusę, bo duch jest wprawdzie pełen gorliwości, ale ciało słabe. „ (Mt 26,40.41 BR);
„I wrócił do uczniów, i zastał ich śpiących, i mówił do Piotra: Tak to nie mogliście jednej godziny czuwać ze mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie popadli w pokuszenie; duch wprawdzie jest ochotny, ale ciało mdłe.” (Mt 26,40.41 BW).
2. Jaka rozmowa odbyła się pewnego razu pomiędzy Jezusem a uczniami? Jakie zapewnienia i deklaracje padły z ust Piotra i innych uczniów?
Mt 26,31-35; por. Jan 13,36-38
„Wtedy Jezus powiedział do nich: Wy wszyscy zgorszycie się z mojego powodu tej nocy. Jest bowiem napisane: Uderzę pasterza i rozproszą się owce stada. Lecz gdy zmartwychwstanę, udam się do Galilei przed wami. A Piotr odezwał się do niego: Choćby się wszyscy zgorszyli z twojego powodu, ja się nigdy nie zgorszę. Powiedział mu Jezus: Zaprawdę powiadam ci, że tej nocy, zanim kogut zapieje, trzy razy się mnie wyprzesz. Odpowiedział mu Piotr: Choćbym miał z tobą umrzeć, nie wyprę się ciebie. Podobnie mówili wszyscy uczniowie.” (Mt 26,31-35 BUG);
„Wtedy mówi im Jezus: Wy wszyscy opuścicie Mnie tej nocy. Napisano bowiem: „Uderzę Pasterza i stado owiec się rozproszy”. A po moim zmartwychwstaniu pójdę przed wami do Galilei. Piotr Mu powiedział: Choćby wszyscy opuścili Ciebie, ja nigdy Cię nie opuszczę. Rzekł mu Jezus: Zaprawdę powiadam ci: Jeszcze tej nocy, zanim kogut zapieje, ty trzykroć się Mnie zaprzesz. Mówi Mu Piotr: Chociaż miałbym umrzeć z Tobą, nie zaprę się Ciebie. To samo mówili wszyscy uczniowie.” (Mt 26,31-35 BP);
„Wówczas Jezus rzekł do nich: Wy wszyscy zwątpicie we Mnie tej nocy. Bo jest napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce stada. Lecz gdy powstanę, uprzedzę was do Galilei. Odpowiedział Mu Piotr: Choćby wszyscy zwątpili w Ciebie, ja nigdy nie zwątpię. Jezus mu rzeki: Zaprawdę powiadam ci: Jeszcze tej nocy, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz. Na to Piotr: Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie. Podobnie zapewniali wszyscy uczniowie.” (Mt 26,31-35 BT2);
„Rzekł mu Szymon Piotr: Panie, dokąd idziesz? Odpowiedział Jezus: Dokąd idę, ty teraz ze mną iść nie możesz, ale potem pójdziesz. Rzekł mu Piotr: Panie! Czemu nie mogę teraz iść za tobą? Duszę swoją za ciebie położę. Odpowiedział mu Jezus: Duszę swoją za mnie położysz? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Zanim kur zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz.” (Jan 13,36-38 BW);
„Rzecze mu Szymon Piotr: Panie dokąd idziesz? Odpowiedział Jezus: Dokąd ja idę, nie możesz teraz pójść za mną, ale potem pójdziesz. Rzecze mu Piotr: Czemu nie mogę za tobą iść teraz? Życie moje za ciebie oddam. Odpowiedział mu Jezus: Życie swoje za mnie oddasz? Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Nie zapieje kur, aż się mnie trzykroć zaprzesz.” (Jan 13,36-38 JW).
3. Jak potoczyły się wydarzenia w dramatycznej godzinie aresztowania Jezusa? Z czego mogła wynikać taka, a nie inna postawa uczniów? Pomyślmy nad swoją gotowością trwania przy Jezusie w każdej sytuacji naszego życia...
Mt 26,55.56
„W tej godzinie rzekł Jezus do tłumu: Jak na zbójcę wyszliście z mieczami i kijami, aby mnie pochwycić; codziennie siadywałem w świątyni i nauczałem, a nie pojmaliście mnie. Ale to wszystko się stało, aby się wypełniły Pisma prorockie. Wtedy wszyscy uczniowie go opuścili i uciekli.” (Mt 26,55.56 BW);
„Owej godziny rzekł Jezus do tłuszczy: Wyszliście jako na zbójcę z mieczami i z kijami, pojmać mnie. Codziennie siedziałem u was, ucząc w świątyni i nie pojmaliście mnie. Lecz to wszystko się stało, aby się wypełniły Pisma proroków. Wtedy uczniowie wszyscy, opuściwszy go, pouciekali.” (Mt 26.55.56 JW).
4. Jak w obliczu zagrożenia i nie do końca zrozumiałych wydarzeń zachował się ten, który nigdy miał się nie zaprzeć Jezusa? Jak czasami nasze chęci, deklaracje i słowa różnią się od naszych czynów?
Mk 14,66-71; por. 1 Kor 10,11.12
„Kiedy Piotr był na dole na dziedzińcu, przyszła jedna ze służących najwyższego kapłana. Zobaczywszy Piotra grzejącego się, przypatrzyła mu się i rzekła: I tyś był z Nazarejczykiem Jezusem. Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: Nie wiem i nie rozumiem, co mówisz. I wyszedł na zewnątrz do przedsionka, a kogut zapiał. Służąca, widząc go, znowu zaczęła mówić do tych, którzy tam stali: To jest jeden z nich. A on ponownie zaprzeczył. Po chwili ci, którzy tam stali, mówili znowu do Piotra: Na pewno jesteś jednym z nich, jesteś także Galilejczykiem. Lecz on począł się zaklinać i przysięgać: Nie znam tego człowieka, o którym mówicie.” (Mk 14,66-71 BT2);
„A to wszystko na tamtych przyszło dla przykładu i jest napisane ku przestrodze dla nas, którzy znaleźliśmy się u kresu wieków. A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł.” (1 Kor 10,11.12 BW);
„To wszystko, co ich spotkało, było zapowiedzią wydarzeń czasów ostatecznych, w których żyjemy, i zostało spisane dla nas w formie przestrogi. Niech zatem ten, komu wydaje się, że stoi, uważa, aby nie upadł.” (1 Kor 10,11.12 BP).
5. Co musiało dziać się w sercu Piotra, kiedy zdał sobie sprawę z tego, czego się właśnie dopuścił? Czy mamy podobne momenty w naszym życiu? W jaki sposób my możemy zapierać się Jezusa?
Łk 22,60-62; Mk 14,72; por. Mt 10,32-33
„Piotr zaś rzekł: Człowieku, nie wiem, co mówisz. I w tej chwili, gdy on jeszcze mówił, kogut zapiał. A Pan obrócił się i spojrzał na Piotra. Wspomniał Piotr na słowo Pana, jak mu powiedział: Dziś, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz. Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.” (Łk 22,60-62 BT2);
„Piotr powiedział: Człowieku, nie wiem, co mówisz. I w tej chwili, gdy on jeszcze mówił, zapiał kogut. A Pan obrócił się i utkwił w Piotrze swój wzrok. Wtedy Piotrowi przypomniały się słowa Pana, jak mówił do niego: Zanim dziś kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz. I wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.” (Łk 22,60-62 BPD);
„I zaraz kur zapiał po raz drugi. I wspomniał Piotr na słowo, które mu powiedział Jezus: Zanim kur dwa razy zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz. Wtedy załamał się i wybuchnął płaczem.” (Mk 14,72 BW);
„W tej chwili kogut zapiał po raz drugi. Przypomniał sobie Piotr słowa, które mu Jezus powiedział: „Zanim kogut dwa razy zapieje, ty trzy razy się Mnie wyprzesz". I wybuchnął głośnym płaczem.” (Mk 14,72 Pau);
„A do każdego, kto przyzna się do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed Ojcem moim w niebie. A tego kto by zaparł się Mnie przed ludźmi, zaprę się i Ja przed Ojcem moim w niebie.” (Mt 10,32-33 BP);
„Każdy więc, który mnie wyzna przed ludźmi, wyznam go i ja przed Ojcem moim; który jest w niebiosach. Kto by zaś zaparł się mnie przed ludźmi, zaprę się go i ja przed Ojcem moim, który jest w niebiosach.” (Mt 10,32.-33 JW).
6. Czy Jezus odrzucił Piotra? Jaka dramatyczna rozmowa odbyła się jakiś czas później pomiędzy nimi? Czym musiała być ta rozmowa dla Piotra? Czy Jezus dał mu nadzieję na przyszłość?
Jan 21,7-19
„Mówi do Piotra ten uczeń, którego Jezus miłował: To jest Pan! A Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, odział się, bo był rozebrany, i rzucił się do morza. Inni zaś uczniowie przypłynęli łodzią, ciągnąc sieć z rybami, bo byli niedaleko od brzegu, tylko około dwustu łokci. Kiedy więc wyszli na brzeg, widzą żarzące się węgle i leżącą na nich rybę i chleb. Mówi im Jezus: Przynieście z ryb, któreście teraz złowili. Poszedł więc Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb - było ich sto pięćdziesiąt trzy. A chociaż było ich tak wiele, sieć się nie zerwała. Mówi im Jezus: Chodźcie i jedzcie! A żaden z uczniów nie śmiał zapytać: Kto Ty jesteś? - wiedząc, że to jest Pan. Jezus zaś przychodzi, bierze chleb i podaje im. Tak samo i rybę. To już po raz trzeci ukazał się Jezus uczniom powstawszy z martwych. Kiedy więc zjedli, Jezus mówi do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej niż ci? Mówi Mu [Piotr]: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Mówi mu: Paś moje baranki. Mówi mu znowu: Szymonie, synu Jana, miłujesz Mnie? Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham - odpowiada [Piotr]. Mówi mu: Paś moje owce. Mówi mu po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, kochasz Mnie? Zasmucił się Piotr, że po raz trzeci go zapytał: Kochasz Mnie? - i mówi Mu: Panie, Ty wiesz wszystko, Ty wiesz, że Cię kocham. Mówi mu: Paś moje owce. Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, przepasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Lecz kiedy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce i ktoś inny cię przepasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz. A powiedział to, aby wskazać, jaką śmiercią Piotr uwielbi Boga. Po tych słowach mówi mu: Pójdź za Mną.” (Jan 21,7-19 BP).
UWAGA: Warto zwrócić uwagę na subtelności językowe związane z użytymi w pytaniach Jezusa i odpowiedziach Piotra oryginalnymi słowami greckimi przetłumaczonymi w naszych polskich bibliach na „miłować”, „kochać”. W dwóch pierwszych pytaniach Pana Jezusa mowa jest o miłości „agape” - najwyższej formie miłości, bezinteresownej, bezkompromisowej, gotowej na największe poświęcenia, łącznie z oddaniem życia. O takiej miłości pisze ap. Paweł w 13 rozdziale I Listu do Koryntian. W ostatnim pytaniu Jezus używa słowa na określenie miłości „fileo” - określanej jako zażyłość między przyjaciółmi, sympatia, lubienie kogoś, przywiązanie. Jednak nie jest to miłość najdoskonalsza, gotowa na wszystko jak miłość „agape”. We wszystkich odpowiedziach Piotr mówi o „fileo”. Jeśli zdamy sobie sprawę z tych subtelności, wówczas cała rozmowa pomiędzy Zbawicielem a Piotrem objawia nam się w swym pełnym dramatyzmu i ogromnych emocji bogactwie.
7. Czy wiemy, co uczynić, gdy podobnie jak Piotr z trwogą uświadomimy sobie, że w jakikolwiek sposób zaparliśmy się swego Pana lub złamaliśmy Jego wolę?
Iz 1,16-18; 1 Jan 1,9-2,2; Ps 32,2-5; Ps 51,3-6.11-14.19; Ps 103,8-10.13-14
„Obmyjcie się, czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobrym! Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie. Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! - mówi Jahwe. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna.” (Iz 1,16-18 BT2);
„Obmyjcie, oczyśćcie się, sprzed Moich oczu oddalcie zło waszych postępków, przestańcie czynić zło! Nauczcie się spełniać dobro, domagajcie się sprawiedliwości, podźwignijcie uciemiężonego, szukajcie praw sieroty, brońcie wdowy! Przyjdźcie, rozprawimy się mówi WIEKUISTY. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat – jak śnieg zbieleją; choćby się czerwieniły jak purpura – staną się białe jak wełna.” (Iz 1,16-18 NBG);
„Jeżeli zaś wyznajemy swoje grzechy, on wierny jest i sprawiedliwy: odpuści nam grzechy i oczyści z wszelkiej nieprawości. Jeżeli twierdzimy, że nie dopuściliśmy się grzechu, czynimy z niego kłamcę i nie ma w nas słowa jego. Dzieci moje, piszę wam to, abyście nie grzeszyli. A jeżeli ktoś zgrzeszy, to mamy obrońcę u Ojca, Jezusa Chrystusa, sprawiedliwego; on sam jest ofiarą zadośćuczynienia za grzechy nasze, nie tylko za nasze, lecz także za grzechy całego świata.” (1 Jan 1,9-2,2 Kow);
„Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata.” (1 Jan 1,9-2,2 BT4);
„Błogosławiony człowiek, któremu Jahwe nie poczytuje winy, w którego duszy nie kryje się podstęp. Póki milczałem, schnęły kości moje, wśród codziennych mych jęków. Bo dniem i nocą ciążyła nade mną Twa ręka, język mój ustawał jak w letnich upałach. Sela Grzech mój wyznałem Tobie i nie ukryłem mej winy. Rzekłem: Wyznaję nieprawość moją wobec Jahwe, a Tyś darował winę mego grzechu. Sela.” (Ps 32,2-5 BT2);
„Szczęśliwy człowiek, któremu WIEKUISTY nie poczyta winy, a w jego duchu nie ma zdrady. Gdy milczałem, próchniały moje kości oraz jęczałem cały dzień. Ponieważ dzień i noc ciążyła na mnie Twoja ręka, wilgoć moja zanikła jak od upałów lata. Sela. Wyznałem Ci mój grzech i mojej nieprawości nie taiłem; powiedziałem: Wyjawię BOGU me przestępstwa; a Ty odpuściłeś nieprawość mojego grzechu. Sela.” (Ps 32,2-5 NBG);
„Zmiłuj się nade mną, Boże, według miłosierdzia Twego, według wielkiej litości Twojej zgładź nieprawości moje! Obmyj mnie całkowicie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mego! Albowiem uznaję nieprawości moje, a grzech mój stoi mi zawsze przed oczami. Przeciw Tobie, przeciw Tobie samemu zgrzeszyłem i dopuściłem się tego, co jest złe w oczach Twoich; tak więc okażesz swą sprawiedliwość przez swój wyrok, a prawość swoją przez sąd. (…) Odwróć oblicze swoje od grzechów moich i wymaż wszystkie moje winy! Stwórz mi, o Boże, czyste serce i ożyw mnie nowym i nieugiętym duchem! Nie odrzucaj mnie sprzed oblicza Twego i nie odbieraj mi Twego świętego ducha! Przywróć mi radość Twego zbawienia i umocnij mnie duchem wielkoduszności! (…) Moją ofiarą, o Boże, duch skruszony; sercem skruszonym i złamanym, Boże, nie wzgardzisz.” (Ps 51,3-6.11-14.19 BP);
„Zmiłuj się nade mną, Boże, według łaski swojej, Według wielkiej litości swojej zgładź występki moje! Obmyj mnie zupełnie z winy mojej I oczyść mnie z grzechu mego! Ja bowiem znam występki swoje I grzech mój zawsze jest przede mną. Przeciwko tobie samemu zgrzeszyłem I uczyniłem to, co złe w oczach twoich, Abyś okazał się sprawiedliwy w wyroku swoim, Czysty w sądzie swoim. (…) Zakryj oblicze swoje przed grzechami moimi I zgładź wszystkie winy moje. Serce czyste stwórz we mnie, o Boże, A ducha prawego odnów we mnie! Nie odrzucaj mnie od oblicza swego I nie odbieraj mi swego Ducha świętego! Przywróć mi radość z wybawienia twego I wesprzyj mnie duchem ochoczym! (…) Ofiarą Bogu miłą jest duch skruszony, Sercem skruszonym i zgnębionym nie wzgardzisz, Boże.” (Ps 51,3-6.11-14.19 BW);
„Miłosierny jest Jahwe i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo łagodny. Nie wiedzie sporu do końca i nie płonie gniewem na wieki. Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca (…) Jak się lituje ojciec nad synami, tak Jahwe się lituje nad tymi, co się Go boją. Wie On, z czego jesteśmy utworzeni, pamięta, że jesteśmy prochem.” (Ps 103,8-10.13-14 BT2);
„Miłosierny i łaskawy jest Pan, Cierpliwy i pełen dobroci. Nie prawuje się ustawicznie, Nie gniewa się na wieki. Nie postępuje z nami według grzechów naszych Ani nie odpłaca nam według win naszych. (…) Jak się lituje ojciec nad dziećmi, Tak się lituje Pan nad tymi, którzy się go boją, Bo On wie, jakim tworem jesteśmy, Pamięta, żeśmy prochem.” (Ps 103,8-10.13-14 BW).