Tekst przewodni: Hbr 10,26
„Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy.” (Hbr 10,26 BW).
1. Na jakie przywileje chrześcijańskiego życia wskazuje autor Listu do Hebrajczyków, a jaka jest straszna konsekwencja odrzucenia lub nadużycia tych przywilejów?
Hbr 6,4-6 I cz.
„Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych - którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego, i zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre oraz cudownych mocy wieku przyszłego - gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty.” (Hbr 6,4-6 I cz. BW);
„Otóż niemożliwe jest, aby ci, którzy raz zostali oświeceni, zakosztowali daru niebieskiego, stali się uczestnikami Ducha Świętego i zakosztowali dobrego słowa Bożego oraz przejawów mocy przyszłego wieku, a mimo to odpadli - ponownie się nawrócili.” (Hbr 6,4-6 I cz. BP).
2. Co o niebezpieczeństwie popełnienia nieprzebaczalnego grzechu czytamy na innym miejscu Listu do Hebrajczyków?
Hbr 10,26-31
„Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy, ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników. Kto przekracza Prawo Mojżeszowe, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie [zeznania] dwóch albo trzech świadków. Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski. Znamy przecież Tego, który powiedział: Do Mnie [należy] pomsta i Ja odpłacę. I znowu: Sam Pan będzie sądził lud swój. Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga żyjącego.” (Hbr 10,26-31 BT2);
„Gdybyśmy bowiem świadomie grzeszyli po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie byłoby dla nas ofiary za grzechy, zostałoby nam tylko okropne oczekiwanie na sąd i na żar ognia, który pochłonie buntowników. Kto łamie prawo Mojżeszowe, ten bez litości ma być zabity na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków. Rozważcie, na ile większą karę zasługuje ktoś, kto by zdeptał Syna Bożego, lekceważąc krew przymierza, która go uświęciła, i gardząc Duchem łaski! Znamy przecież Tego, który powiedział: Do Mnie należy pomsta i Ja dokonam odpłaty! Oraz: Pan sam swój lud osądzi. Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego!” (Hbr 10,26-31 Pau);
„Dla nas bowiem rozmyślnie grzeszących, po otrzymaniu znajomości prawdy, już nie pozostanie ofiara za grzech, lecz straszliwe jakieś oczekiwanie sądu „i żar ognia, który ma pożreć przeciwników.” Kto by przekroczył Prawo Mojżeszowe, bez wszelkiego miłosierdzia „śmierć ponosi za świadectwem dwóch albo trzech.” Na ileż sroższe kary, mniemacie, zasłuży ten, który by Syna Bożego podeptał i „krew przymierza,” przez którą został uświęcony, za pospolitą poczytał i Ducha łaski zelżył? Wiemy bowiem, kto powiedział: „Mnie pomsta i ja oddam.” I znowu: „Pan będzie sądził lud swój.” Straszna to rzecz, wpaść w ręce Boga żywego.” (Hbr 10,26-31 JW).
3. Co na ten temat powiedział Pan Jezus Chrystus?
Mt 12,31-32; por. 1 Jana 5,16-17
„Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będzie ludziom odpuszczone, ale bluźnierstwo przeciw Duchowi nie będzie odpuszczone. A jeśliby ktoś rzekł słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone; ale temu, kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym.” (Mt 12,31-32 BW);
„Dlatego powiadam wam: Każdy grzech oraz zniesławianie zostanie ludziom odpuszczone, ale zniesławianie Ducha Świętego nie zostanie ludziom odpuszczone. I gdyby ktoś powiedział słowo przeciwko Synowi Człowieka, zostanie mu odpuszczone; ale kto by powiedział przeciwko Duchowi Świętemu, nie zostanie mu odpuszczone, ani w tym życiu, ani w przyszłym.” (Mt 12,31-32 NBG);
„A przetoż powiedam wam: Wszelki grzech i bluźnierstwo będzie odpuszczone ludziom. A ktokolwiek będzie mówił przeciwko Synowi człowieczemu, odpuszczono mu będzie, ale ktoby mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczono ani w tym wieku, ani w przyszłym.” (Mt 12,31-32 BB);
„Jeżeli ktoś widzi, że brat jego popełnia grzech, lecz nie śmiertelny, niech się modli, a Bóg da mu żywot, to jest tym, którzy nie popełniają grzechu śmiertelnego. Wszak jest grzech śmiertelny; nie o takim mówię, żeby się modlić. Wszelka nieprawość jest grzechem; lecz nie każdy grzech jest śmiertelny.” (1 Jana 5,16-17 BW);
„Jeśli ktoś spostrzeże, że brat popełnia grzech, który nie sprowadza śmierci, niech się modli, a przywróci mu życie; mam na myśli tych, których grzech nie sprowadza śmierci. Istnieje taki grzech, który sprowadza śmierć. W takim wypadku nie polecam, aby się modlono. Każde bezprawie jest grzechem, są jednak grzechy, które nie sprowadzają śmierci.” (1 Jana 5,16-17 BT4);
„Jeżeli ktoś widzi, że jego brat popełnia grzech, ale nie tak wielki, żeby sprowadzał aż wieczną zagładę, to niech się modli, wiedząc, że w ten sposób przywróci swego brata do [pełni] życia. Ale to tylko gdy chodzi o grzech, który nie sprowadza śmierci. Istnieje [jednak] grzech, który sprowadza śmierć. W takim wypadku nie proszę [już] o modlitwę. Co prawda każdy zły czyn jest grzechem, zdarzają się jednak grzechy, które nie sprowadzają śmierci.” (1 Jana 5,16-17 BR).
4. W jakim przykładzie zilustrowano sytuację ludzi, którzy odrzucili Boże dary?
Hbr 6,7.8; por. Łk 13,6-9
„Albowiem ziemia, która piła deszcz często na nią spadający i rodzi rośliny użyteczne dla tych, którzy ją uprawiają, otrzymuje błogosławieństwo od Boga; lecz ta, która wydaje ciernie i osty, jest bezwartościowa i bliska przekleństwa, a kresem jej spalenie.” (Hbr 6,7.8 BW);
„Albowiem ziemia, która pije deszcz często na siebie padający i rodzi rośliny użyteczne dla tych, co je uprawiają, otrzymuje błogosławieństwo od Boga. Lecz która rodzi ciernie i osty, odrzucona jest i bliska przekleństwa, a koniec jej – spalenie.” (Hbr 6,7.8 JW);
„A ziemia, która wchłania deszcz obficie na nią spadający i rodzi rośliny pożyteczne dla człowieka, co ją uprawia, otrzymuje błogosławieństwo Boże. Lecz kiedy wydaje tylko ciernie i osty, nie przedstawia żadnej wartości; grozi jej rychłe przekleństwo Boże i całkowita zagłada.” (Hbr 6,7.8 BR);
„I opowiedział im taką przypowieść: Ktoś posadził sobie drzewo figowe w winnicy. I szukał na nim owocu, ale nie znalazł. Powiedział więc do winogrodnika: Już od trzech lat szukam owocu na tym drzewie figowym, ale nie znajduję. Wytnij je, po cóż jeszcze zabiera miejsce! A ten odpowiada: Zostaw je, panie, jeszcze na ten rok, niech je okopię i obłożę nawozem, może na przyszły rok zaowocuje - a jeśli nie, to je wytniesz.” (Łk 13,6-9 BP).
5. W jaki sposób Słowo Boże zachęca do wysiłku?
Hbr 6,9.10; por. Hbr 10,32-34
„O was, umiłowani, chociaż tak mówimy, mamy jednak lepsze mniemanie, które pozwala ufać w wasze zbawienie. Bóg nie jest bowiem niesprawiedliwy i nie zapomni o dziełach waszej miłości, jaką okazywaliście, gdy ze względu na Niego wspomagaliście i nadal wspomagacie świętych.” (Hbr 6,9.10 BP);
„Ale chociaż tak mówimy, umiłowani, jesteśmy co do was przekonani o czymś lepszym i towarzyszącym zbawieniu. Bóg bowiem nie jest niesprawiedliwy, aby miał zapomnieć o waszym dziele i trudzie miłości, którą okazaliście dla jego imienia, gdy służyliście świętym i [nadal] służycie.” (Hbr 6,9.10 BUG);
„Wspomnijcie na dni minione. Zaledwie otrzymaliście oświecenie, przetrwaliście srogą nawałnicę utrapień: będąc wystawieni publicznie na ucisk i zniewagę lub też jako współtowarzysze tych, którzy takie udręki na sobie ponieść musieli. Dzieliliście cierpienia z tymi, którzy wtrącani byli do więzienia, a ograbienie ze swego mienia przyjęliście z weselem, pomni, że posiadacie lepsze i trwalsze bogactwo.” (Hbr 10,32-34 Kow);
„Przypomnijcie sobie owe pierwsze dni, w których, gdy już zostaliście oświeceni, znosiliście cierpliwie częste zmagania z cierpieniem, czy to publicznie wyszydzani i poniewierani, czy to jako współtowarzysze żyjących w takich warunkach. Przecież i uwięzionym okazaliście współczucie i z radością znieśliście grabież waszego mienia, wiedząc, że sami posiadacie dobra lepsze i trwałe.” (Hbr 10,32-34 BP);
„Wspomnijcie na dni pierwsze, w których będąc oświeceni, znosiliście wielki bój utrapienia, Lubo to, gdyście byli i urąganiem, i utrapieniem na podziw wystawieni lub też gdyście się stali uczestnikami tych, z którymi się tak obchodzono. Albowiemeście i z więzienia mego ze mną utrapieni byli i rozchwycenie majętności waszych przyjęliście z radością, wiedząc, że macie w sobie lepszą majętność w niebie, i trwającą.” (Hbr 10,32-34 BG).
6. O jakim wcześniejszym napomnieniu Listu do hebrajczyków nie powinniśmy zapominać?
Hbr 2,1-3
„Dlatego musimy tym baczniejszą zwracać uwagę na to, co słyszeliśmy, abyśmy czasem nie zboczyli z drogi. Bo jeśli słowo wypowiedziane przez aniołów było nienaruszalne, a wszelkie przestępstwo i nieposłuszeństwo spotkało się ze słuszną odpłatą, to jakże my ujdziemy cało, jeżeli zlekceważymy tak wielkie zbawienie? Najpierw było ono zwiastowane przez Pana, potem potwierdzone nam przez tych, którzy słyszeli.” (Hbr 2,1-3 BW);
„Dlatego jest konieczne, abyśmy z jak największą pilnością zwracali uwagę na to, cośmy słyszeli, abyśmy przypadkiem nie zeszli na bezdroża. Jeśli bowiem objawiona przez aniołów mowa była mocna, a wszelkie przekroczenie i nieposłuszeństwo otrzymało słuszną zapłatę, jakże my unikniemy [kary], jeśli nie będziemy się troszczyć o tak wielkie zbawienie? Było ono głoszone na początku przez Pana, a umocnione u nas przez tych, którzy je słyszeli.” (Hbr 2,1-3 BT4);
„Musimy zatem bardzo pilnie zważać na to, cośmy usłyszeli, żebyśmy nie minęli się z celem. Jeśli bowiem słowo wypowiedziane przez aniołów okazało się tak prawomocne, że wszelkie wykroczenie i nieposłuszeństwo zostało słusznie ukarane, to jakżeż my ocalejemy, jeśli nie zatroszczymy się o tak cenne zbawienie? Najpierw było ono ogłaszane przez Pana, następnie zostało nam przekazane jako pewne przez tych, którzy je słyszeli.” (Hbr 2,1-3 BP).