Niezawodna nadzieja

Tekst przewodni: Rz 5,5

„A nadzieja nie zawodzi, bo miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany.” (Rz 5,5 BW);

„A nadzieja nie może zawieść, ponieważ miłość Boga wypełniła nasze serca przez Ducha Świętego, który jest nam dany.” (Rz 5,5 Pau);

„A nadzieja nie przynosi wstydu, ponieważ miłość Boga jest rozlana w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany.” (Rz 5,5 BUG).

1. Jakie życzenie wyraził autor Listu, i kogo zalecił jako wzór do naśladowania?
    Hbr 6,11.12; por. Mt 24,12.13

„Pragniemy zaś, aby każdy z was okazywał tę samą gorliwość dla zachowania pełni nadziei aż do końca, abyście się nie stali ociężałymi, ale byli naśladowcami tych, którzy przez wiarę i cierpliwość dziedziczą obietnice.” (Hbr 6,11.12 BW);

„Pragniemy zaś, żeby każdy z was do końca troskliwie zabiegał o coraz doskonalszą nadzieję. Żebyście nie stawali się opieszali, lecz naśladowali tych, którzy dla swej wiary i wielkoduszności odziedziczyli obietnice.” (Hbr 6,11.12 BP);

„Pragniemy zaś, aby — w obliczu całkowitej pewności nadziei — każdy z was aż do końca przejawiał to samo poświęcenie, abyście się nie stali ociężali, lecz byli naśladowcami tych, którzy przez wiarę i cierpliwość dziedziczą obietnice.”  (Hbr 6,11.12 BPD);

„A ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.” (Mt 24,12.13 BT2);

„Nieprawość wzrośnie i dlatego oziębnie miłość u bardzo wielu. Lecz kto wytrwa do końca, będzie zbawiony.” (Mt 24,12.13 Kow).

2. W jaki sposób została nagrodzona wierność i cierpliwość patriarchy Abrahama?
    Hbr 6,13-15; por. 1 Mjż 17,1-8; 22,15-18

„Gdy bowiem Bóg dawał Abrahamowi obietnicę, ponieważ nie miał nikogo większego, na którego by mógł przysięgać, przysiągł na samego siebie, mówiąc: „Zaprawdę, błogosławiąc błogosławić ci będę i rozmnażając rozmnożę cię.” I tak dostąpił obietnicy, długo cierpliwie czekając.” (Hbr 6,13-15 JW);

„Zauważmy dalej, że gdy Bóg składał Abrahamowi obietnicę i nie miał nikogo większego, na kogo mógłby przysiąc, przysiągł na samego siebie w słowach: [Zaręczam, że ci pobłogosławię i rozmnożę cię obficie]; a ponieważ (Abraham) cierpliwie czekał, otrzymał to, co było obiecane.” (Hbr 6,13-15 BPD);

„A gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, ukazał mu się Jahwe i rzekł do niego: Jam jest Bóg Wszechmogący. Służ Mi i bądź nieskazitelny, chcę bowiem zawrzeć moje przymierze pomiędzy Mną a tobą i dać ci niezmiernie liczne potomstwo. Abram padł na oblicze, a Bóg tak do niego mówił: Oto moje przymierze z tobą: staniesz się ojcem mnóstwa narodów. Nie będziesz więc odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, bo uczynię ciebie ojcem mnóstwa narodów. Sprawię, że będziesz niezmiernie płodny, tak że staniesz się ojcem narodów i pochodzić będą od ciebie królowie. Przymierze moje, które zawieram pomiędzy Mną a tobą oraz twoim potomstwem, będzie trwało z pokolenia w pokolenie jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim, a potem twego potomstwa. I oddaję tobie i twym przyszłym potomkom kraj, w którym przebywasz, cały kraj Kanaan, jako własność na wieki, i będę ich Bogiem.” (1 Mjż 17,1-8 BT2);

„A gdy miał Abram dziewięćdziesiąt i dziewięć lat, ukazał się Wiekuisty Abramowi, i rzekł do niego: „Jam jest Bóg Wszechpotężny, postępuj przedemną, a bądź nieskazitelny! I ustanowię przymierze Moje między Mną a tobą, i rozmnożę cię a bardzo.” I padł Abram na oblicze swoje, a mówił z nim Bóg i rzekł: „Ja, oto przymierze Moje z tobą: będziesz ojcem mnóstwa narodów, I nie będzie zwane nadal imię twoje Abram, ale będzie imię twoje: Abraham; gdyż ojcem mnóstwa narodów ustanawiam cię. I rozplemię cię bardzo a bardzo; i rozkrzewię cię  w narody, a królowie z ciebie wyjdą. I utwierdzę przymierze Moje między Mną a tobą, i między potomstwem twojém po tobie, w pokoleniach ich, przymierzem wieczném, abym był ci Bogiem, i potomstwu twojemu po tobie. I oddam tobie, i potomkom twoim po tobie, ziemię pielgrzymstwa twojego, cała ziemię Kanaan, w posiadanie wieczne, i będę im Bogiem”.” (1 Mjż 17,1-8 Tora I.Cylkowa);

„Anioł Jahwe ponownie zawołał do Abrahama z nieba, mówiąc: Przysięgam na siebie samego - wypowiedź Jahwe - że ponieważ postąpiłeś tak, iż nie odmówiłeś mi nawet swego syna-jedynaka, Ja będę ci szczodrze błogosławił i bardzo rozmnożę twoje potomstwo, jak gwiazdy na niebie lub piasek na wybrzeżu morza. Potomkowie twoi zdobędą bramy [miast] swoich wrogów. Wszystkie zaś narody ziemi doznają błogosławieństwa za pośrednictwem twojego potomstwa za to, że posłuchałeś mego rozkazu.” (1 Mjż 22,15-18 BP);

„A anioł WIEKUISTEGO po raz drugi zawołał z Nieba na Abrahama. I powiedział: Przysięgam na Siebie powiada WIEKUISTY; ponieważ to uczyniłeś i nie oszczędzałeś twego syna, twojego jedynaka, że pobłogosławię cię i rozmnożę twoje potomstwo jak gwiazdy nieba, jak piasek, co jest na brzegu morza; także twój ród zdobędzie bramy twoich wrogów. W twym potomstwie będą błogosławione wszystkie narody ziemi, w nagrodę za to, że usłuchałeś Mojego głosu.” (1 Mjż 22,15-18 NBG).

3. Co na ten temat napisał ap. Paweł?
   Rz 4,18-22

„Abraham wbrew nadziei, żywiąc nadzieję, uwierzył, aby się stać ojcem wielu narodów zgodnie z tym, co powiedziano: Takie będzie potomstwo twoje. I nie zachwiał się w wierze, choć widział obumarłe ciało swoje, mając około stu lat, oraz obumarłe łono Sary; i nie zwątpił z niedowiarstwa w obietnicę Bożą, lecz wzmocniony wiarą dał chwałę Bogu, mając zupełną pewność, że cokolwiek On obiecał, ma moc i uczynić. I dlatego poczytane mu to zostało za sprawiedliwość.” (Rz 4,18-22 BW);

„On przeciw nadziei uwierzył ufając, że zostanie ojcem wielu narodów, według tego, co mu powiedziano: „Tak będzie potomstwo twoje.” I nie osłabł w wierze, ani się nie oglądał na obumarłe ciało swoje, choć już miał około stu lat, i na obumarły żywot Sary. Nie wahał się też niedowierzając obietnicy Boga, ale się umocnił w wierze, dając chwałę Bogu; wiedząc z całą pewnością, że cokolwiek obiecał, mocen jest i uczynić. I dlatego poczytano mu to ku sprawiedliwości.” (Rz 4,18-22 JW);

„Uwierzył mając nadzieję wbrew wszelkiej nadziei i dlatego stał się ojcem licznych narodów, tak jak mu było zapowiedziane: „Takie będzie potomstwo twoje”. Wiara jego nie osłabła, chociaż widział swe ciało już obumarłe (miał już blisko sto lat) oraz obumarłe łono Sary. Wobec obietnicy Bożej nie wątpił ani popadł w niewiarę; przeciwnie, stał mocno przy wierze, dał chwałę Bogu i miał silne przeświadczenie, ze Bóg może wypełnić, co przyobiecał. Dlatego poczytano mu to jako usprawiedliwienie.” (Rz 4,18-22 Kow).

4. Czym jest przysięga między ludźmi, a jaką przysięgę uczynił Bóg?
    Hbr 6,16-18

„Ludzie bowiem przysięgają na kogoś większego, a zakończeniem wszelkiego ich sporu jest przysięga, która jest stwierdzeniem; również Bóg, chcąc wyraźniej dowieść dziedzicom obietnicy niewzruszoności swego postanowienia, poręczył je przysięgą, abyśmy przez dwa niewzruszone wydarzenia, co do których niemożliwą jest rzeczą, by Bóg zawiódł, my, którzy ocaleliśmy, mieli mocną zachętę do pochwycenia leżącej przed nami nadziei.” (Hbr 6,16-18 BW);

„Ludzie przecież przysięgają na kogoś wyższego i przysięga stanowi dla nich ostateczne potwierdzenie w każdej spornej sprawie. Kiedy więc Bóg chciał okazać dziedzicom obietnicy, że Jego postanowienie jest trwałe, sam stał się poręczycielem przysięgi, abyśmy dzięki tym dwom niezmiennym wydarzeniom, w których Bóg nie może kłamać, uciekając się do Niego mieli niezachwianą pewność, że umocnimy się w danej nam nadziei.” (Hbr 6,16-18 BP).  

5. Dokąd sięga nasza nadzieja?
    Hbr 6,19.20

„Jej to trzymamy się jako kotwicy duszy, pewnej i mocnej, sięgającej aż poza zasłonę, gdzie jako poprzednik wszedł za nas Jezus, stawszy się arcykapłanem według porządku Melchisedeka na wieki.” (Hbr 6,19.20 BW);

„Trzymajmy się jej jako kotwicy duszy, bezpiecznej i silnej, [kotwicy], która przenika poza zasłonę, gdzie Jezus poprzednik wszedł za nas, stawszy się arcykapłanem na wieki na wzór Melchizedeka.” (Hbr 6,19.20 BT2);

„Nadzieja ta jest dla naszej duszy niczym silna i absolutnie pewna kotwica, która sięga poza zasłonę świątyni - aż tam, gdzie Jezus, przygotowując nam drogę, wszedł za nas stawszy się „arcykapłanem na wieki” na wzór Melchizedeka.” (Hbr 6,19.20 BR).

6. Jaką rolę spełniła zasłona w ziemskiej  świątyni,  kto  i kiedy miał jedynie prawo przejść za tę zasłonę?
    Hbr 9,1-7

„Wprawdzie i pierwsze przymierze miało przepisy o służbie Bożej i ziemską świątynię. Wystawiony bowiem został przybytek, którego część przednia nazywa się miejscem świętym, a w niej znajdowały się świecznik i stół, i chleby pokładne; za drugą zaś zasłoną był przybytek, zwany miejscem najświętszym, mieszczący złotą kadzielnicę i Skrzynię Przymierza, pokrytą zewsząd złotem, w której był złoty dzban z manną i laska Aarona, która zakwitła, i tablice przymierza; nad nią zaś cherubini chwały, zacieniający wieko skrzyni, o czym teraz nie ma potrzeby szczegółowo mówić. A skoro tak te rzeczy zostały urządzone, kapłani sprawujący służbę Bożą wchodzą stale do pierwszej części przybytku, do drugiej zaś raz w roku sam tylko arcykapłan, i to nie bez krwi, którą ofiaruje za siebie samego i za uchybienia ludu.” (Hbr 9,1-7 BW);

„Wprawdzie także i pierwsze [przymierze] miało przepisy służby Bożej oraz ziemski przybytek. Był to namiot, w którego pierwszej części zwanej [Miejscem] Świętym, znajdował się świecznik, stół i chleby pokładne. Za drugą zaś zasłoną był przybytek, który nosił nazwę „Święte Świętych”. Posiadało ono złoty ołtarz kadzenia i Arkę Przymierza, pokrytą zewsząd złotem. Znajdowało się w niej naczynie złote z manną, laska Aarona, która zakwitła, i tablice Przymierza. Nad nią zaś były cheruby Chwały, które zacieniały przebłagalnię, o czym szczegółowo nie ma potrzeby teraz mówić. Tak zaś te rzeczy były urządzone, iż do pierwszej części przybytku zawsze wchodzą kapłani sprawujący służbę świętą, do drugiej zaś części jedynie arcykapłan, i to tylko raz w roku, i nie bez krwi, którą składa w ofierze za grzechy swoje i swojego ludu.” (Hbr 9,1-7 BT4).

7. W  Kim wypełnił się symbol  starotestamentowej zasłony,  i jak bardzo dzięki temu zmieniła się sytuacja wierzących?
    Hbr 10,19-23; Mt 27,50.51

„Tak więc mając ufność, bracia, że wejdziemy do świątyni we krwi Chrystusa, dokąd otworzył nam drogę nową i żywą poprzez zasłonę, to jest przez ciało swoje i kapłana wielkiego nad domem bożym; przystąpmy ze szczerym sercem w pełności wiary, oczyściwszy serca od złego, które plami sumienie i obmyci na ciele czystą wodą. Trzymajmy się niezachwianie przy wyznaniu nadziei naszej (bo wierny jest, który obiecał).” (Hbr 10,19-23 JW);

„Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą przez zasłonę, to jest przez ciało swoje. Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą. Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę.” (Hbr 10,19-23 BT2);

„Ponieważ dzięki krwi Jezusa mamy odwagę, bracia, wkroczyć do miejsca świętego nowo utworzoną i żywą drogą, którą nam utorował poprzez zasłonę, to jest przez swoje ciało, a także wielkiego kapłana nad domem Bożym, przychodźmy ze szczerym sercem, z całkowitą pewnością wiary, z sercem oczyszczonym (przez pokropienie krwią) z wyrzutów sumienia i ciałem obmytym wodą czystą. Niewzruszenie trzymajmy się nadziei, którą wyznajemy, gdyż wierny jest Ten, który złożył obietnicę.” (Hbr 10,19-23 BPD);

„Ale Jezus zawoławszy po wtóre głosem wielkim, oddał ducha. A oto zasłona kościelna rozerwała się na dwoje od wierzchu aż do dołu, i trzęsła się ziemia, a skały się rozpadały.” (Mt 27,50.51 BG);

„A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i oddał ducha. A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać.” (Mt 27,50.51 BT5).