Doskonałe Prawo i niedoskonały człowiek


Tekst przewodni: Rz 7,12

„Tak więc zakon jest święty i przykazanie jest święte i sprawiedliwe, i dobre.” (Rz 7,12 BW).

1. Do czego służy Zakon?
    Rz 7,7-8

„Cóż więc powiemy? Że zakon to grzech? Przenigdy! Przecież nie poznałbym grzechu, gdyby nie zakon; wszak i o pożądliwości nie wiedziałbym, gdyby zakon nie mówił: Nie pożądaj! Lecz grzech przez przykazanie otrzymał bodziec i wzbudził we mnie wszelką pożądliwość, bo bez zakonu grzech jest martwy.” (Rz 7,7-8 BW);

„Cóż więc powiemy? Czy Prawo jest grzeszne? Ależ nigdy! Lecz gdyby nie Prawo, w ogóle nie poznałbym grzechu. Nie wiedziałbym, co to jest pożądliwość, gdyby Prawo nie powiedziało: Nie pożądaj! Tak tedy skłonność do grzechu rozbudzona we mnie przez Prawo poczęła działać, stając się zarzewiem wszelkiej pożądliwości. Gdy bowiem nie ma Prawa, skłonność do grzechu jest martwa.” (Rz 7,7-8 BR);

„Cóż więc powiemy? Ze Zakon grzechem jest? Przenigdy! Co prawda, poznałem grzech dopiero przez Zakon. Bo nie wiedziałbym nic o pożądliwości, gdyby Zakon nie mówił: „Nie pożądaj!” A tym sposobem grzech, czerpiąc podnietę w zakazie, wzbudził we mnie wszelkie pożądliwości. Bo bez Zakonu grzech byłby martwy.” (Rz 7,7-8 Kow);

„Cóż więc powiemy? Zakon jest grzechem? Boże uchowaj! Ale grzechu nie poznałem jak tylko przez Zakon: bo nie wiedziałbym o pożądliwości, gdyby Prawo nie mówiło: „Nie pożądaj.” Grzech zaś, wziąwszy podnietę z przykazania, sprawił we mnie wszelką pożądliwość. Bez Zakonu bowiem grzech był martwy.” (Rz 7,7-8 JW).

2. Jaki jest Boży Zakon, a jaki jest naturalny stan człowieka?
    Rz 7,12.14

„Tak więc zakon jest święty i przykazanie jest święte i sprawiedliwe, i dobre. (...) Wiemy bowiem, że zakon jest duchowy, ja zaś jestem cielesny, zaprzedany grzechowi.” (Rz 7,12.14 BW);

„A więc Zakon święty jest. Przykazanie jest święte, sprawiedliwe i dobre. (...) Wiemy, że Zakon jest duchowy; lecz ja jestem cielesny, zaprzedany grzechowi.” (Rz 7.12.14 Kow);

„Prawo samo jest bezsprzecznie święte; święte, sprawiedliwe i dobre jest też przykazanie. (...) Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu.” (Rz 7,12.14 BT);

„Święte jest zatem Prawo, święte także, sprawiedliwe i dobre jest przykazanie. (...) Wiemy, że Prawo jest duchowe, ja natomiast jestem cielesny i podlegam grzechowi.” (Rz 7,12.14 BP).

3. Co zauważa każdy, kto pragnie żyć wg woli Bożej?
    Rz 7,15-23

„Nie umiem bowiem pojąć tego, co czynię. Nie czynię tego, co chcę, lecz to czynię, czego nienawidzę. Jeśli zaś czynię to, czego nie chcę, przyznaję Prawu, że jest ono dobre. Dlatego już nie ja to czynię, lecz grzech, który we mnie przebywa. Wiem, że nie mieszka we mnie - to znaczy w moim ciele - dobro. Chęć bowiem dobrego czynu szybko zjawia się we mnie, wykonanie jednak - nie. Bo nie czynię dobra, którego chcę, lecz popełniam zło, którego nie chcę. Jeśli zaś czynię to, czego nie chcę, nie ja to wykonuję, lecz grzech, który we mnie przebywa. Wyraźnie więc doświadczam, że we mnie, który chcę czynić dobro, przebywa zło. Zgadzam się bowiem z Prawem Boga, lecz dzieje się to wbrew temu wszystkiemu, co jest we mnie. Dostrzegam w sobie inne prawo - przeciwstawiające się prawu mojego umysłu i poddające mnie w niewolę prawa podyktowanego przez grzech, który we mnie przebywa.” (Rz 7,15-23 BP);

„Nie rozumiem tego, co czynię: nie czynię bowiem tego, czego pragnę, lecz dopuszczam się tego, czego przecież nienawidzę. A jeżeli czynię to, czego nie chcę, to stwierdzam, że Prawo jest dobre. Tak więc już nie ja dopuszczam się owych czynów, lecz grzech, który we mnie mieszka. Wiem przecież, że nie przebywa już we mnie, to jest w moich członkach, dobro. Jest bowiem we mnie pragnienie dobra, nie ma jednak siły, aby je wypełnić. Nie czynię bowiem dobra, którego pragnę, lecz dopuszczam się zła, którego przecież nie chcę. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to już nie ja dopuszczam się tych czynów, lecz grzech, który we mnie mieszka. Stwierdzam przeto istnienie takiego oto prawa: ilekroć chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. Mój wewnętrzny człowiek bowiem znajduje upodobanie w Prawie Bożym, lecz w członkach moich widzę inne prawo. Ono to przeciwstawia się prawu mojego umysłu i poddaje mnie w niewolę przebywającego we mnie prawa grzechu.” (Rz 7,15-23 BR).

„Nie wiem, co czynię: nie czynię tego [dobra], co chcę, lecz [zło], co mi jest znienawidzone. Otóż jeżeli czynię, czego bym nie chciał, to przez to uznaję, że Zakon jest doby. Lecz wtedy już nie ja to czynię, lecz czyni to grzech, który we mnie mieszka. Mam bowiem świadomość, że dobro nie mieszka we mnie, to znaczy w ciele moim; bo wolę do dobrego posiadam, lecz nie mam siły go czynić. Nie czynię bowiem dobra, które chcę, lecz zło, którego nie chcę. Otóż jeżeli czynię to, czego nie chcę, to już nie ja to czynię, ale czyni to grzech, który we mnie mieszka. W taki sposób odnajduję w sobie to prawo: gdy chcę czynić dobro, zło mi się narzuca. Bo wedle człowieka wewnętrznego mam upodobanie w prawie Bożym; lecz w członkach moich spostrzegam inne prawo, które stacza walkę z prawem mego rozumu i które oddaje mnie w niewolę prawa grzechu, który panuje w członkach moich.” (Rz 7,15-23 Kow).

4. W jaki sposób ap. Paweł przenosi te sprawy na grunt swojego osobistego przeżycia?
    Rz 7,9-11.13

„Kiedyś i ja prowadziłem życie bez Prawa. Gdy jednak zjawiło się przykazanie - grzech ożył, ja zaś umarłem. I przekonałem się, że przykazanie, które miało prowadzić do życia, zawiodło mnie ku śmierci. Albowiem grzech, czerpiąc podnietę z przykazania, uwiódł mnie i przez nie zadał mi śmierć. (...)A więc to, co dobre, stało się dla mnie przyczyną śmierci? Żadną miarą! Ale to właśnie grzech, by okazać się grzechem, przez to, co dobre, sprowadził na mnie śmierć, aby przez związek z przykazaniem grzech ujawnił nadmierną swą grzeszność.” (Rz 7,9-11.13 BT);

„Kiedyś żyłem bez Zakonu. Lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył, a ja stałem się podległy śmierci. I tak przyniosło mi przykazanie śmierć, ono, co prowadzić mnie miało do życia. Bo grzech, wziąwszy podnietę z przykazania, uwiódł mnie i zadał mi przez nie śmierć. (...) Czy zatem rzecz dobra stała się dla mnie przyczyną śmierci? W żadnym razie. Raczej uczynił to grzech. Przez to miał okazać się grzechem, że przez dobrą rzecz przyniósł mi śmierć. Tak to miał grzech ujawnić swą przeogromną winę przez to, że zaistniało przykazanie” (Rz 7,9-11.13 Kow);

„Ja zaś żyłem kiedyś bez Prawa. Lecz kiedy przyszło przykazanie, skłonność do grzechu ożyła. A ja wtedy umarłem. I tak oto przykazanie, które miało dawać życie, stało się dla mnie przyczyną śmierci. Albowiem skłonność do grzechu rozbudzona wskutek przykazania uwiodła mnie i wskutek owego przykazania zabiła. (...) Czyż więc to, co jest dobre, dla mnie stało się przyczyną śmierci? Ależ nie! Tylko że grzech, żeby się okazał jako grzech, przez dobro zgotował mi śmierć i tak przez związek z przykazaniem grzech ujawnił całą swoją wielką grzeszność.” (Rz 7,9-11.13 BR);

„Otóż ja żyłem niegdyś bez Prawa, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył, a ja umarłem i okazało się, że to przykazanie, które miało mnie prowadzić do życia, doprowadziło do śmierci. Grzech bowiem skorzystawszy dzięki przykazaniu z okazji, zwiódł mnie i za jego pośrednictwem zabił. (...) Czy zatem to, co dobre, stało się dla mnie śmiercią? W żadnym razie! To właśnie grzech, żeby się okazać grzechem, posłużył się rzeczą dobrą, by spowodować moją śmierć, aby za pośrednictwem przykazania grzech okazał ogrom swojej grzeszności.” (Rz 7,9-11.13 BPD);

„Niegdyś żyłem poza Prawem. Skoro zaś pojawiło się przykazanie, ożył grzech, a ja umarłem. Okazało się, że przykazanie, które miało prowadzić do życia, poprowadziło mnie do śmierci. Grzech bowiem, który doznał podniety i wskutek przykazania zwiódł mnie, wskutek niego też mnie uśmiercił. (...) Czyż więc to, co dobre, stało się dla mnie śmiercią? Na pewno nie! To grzech, by się ujawnić jako grzech, z pomocą dobra zadał mi śmierć, a z pomocą przykazania jeszcze pełniej ujawnił swą grzeszność!” (Rz 7,9-11.13 BP).

5. Jakie rozpaczliwe pytanie zadaje apostoł, kiedy stwierdził własną bezradność  w walce z grzechem?
    Rz 7,24

„Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci?” (Rz 7,24 BW);

„Jestem nieszczęśliwym człowiekiem! Któż mnie wyrwie z ciała podległego tej śmierci?” (Rz 7,24 BP).

6. Dzięki komu można zwyciężyć z grzechem?
    Rz 7,25; 8,1-2; 1 Kor 15,56-57

„Bogu niech będą dzięki przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! Tak więc ja sam służę umysłem zakonowi Bożemu, ciałem zaś zakonowi grzechu.” (Rz 7,25 BW);

„Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! Tak więc ja sam służę w duchu Prawu Bożemu, ciałem zaś podlegam prawu grzechu.” (Rz 7,25 BR);

„Bogu niech będą dzięki przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana. Tak więc ja sam, dzięki umysłowi, jestem sługą Prawa Bożego, a przez ciało jestem niewolnikiem prawa podyktowanego przez grzech.” (Rz 7,25 BP);

„Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci.” (Rz 8,1-2 BW);

„Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. Albowiem prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci.” (Rz 8,1-2 BT);

„Żadne więc potępienie nie grozi tym, którzy stanowią jedność z Chrystusem Jezusem. Prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolniło mnie od prawa grzechu i śmierci.” (Rz 8,1-2 BP);

„Przetoż teraz żadnego potępienia nie masz tym, który będąc w Chrystusie Jezusie nie według ciała chodzą, ale według Ducha. Albowiem zakon Ducha żywota, który jest w Chrystusie Jezusie, uwolnił mię od zakonu grzechu śmierci.” (Rz 9,1-2 BG);

„A żądłem śmierci jest grzech, a mocą grzechu jest zakon; ale Bogu niech będą dzięki, który nam daje zwycięstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa.” (1 Kor 15,56-57 BW);

„Ościeniem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu Prawo. Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.” (1 Kor 15,56-57 BR);

„A oścień śmierci to grzech, a siła grzechu leży w Prawie. Dzięki niech będą Bogu, który daje nam zwycięstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa.” (1 Kor 15,56-57 Kow).