Tekst przewodni: Jer 17,7.8
„Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu.” (Jer 17,7.8 BW);
„Błogosławiony mąż, co w Jahwe pokłada swą ufność, którego nadzieją jest Jahwe! Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które ku rzece zapuszcza korzenie; nie ulęknie się skwaru, gdy nadejdzie, jego listowie zachowuje zieleń. Nawet w roku posuchy nie zna troski i nie przestaje wydawać owocu.” (Jer 17,7.8 BP);
„Błogosławiony mąż, który polega na WIEKUISTYM i WIEKUISTY jest jego schronieniem ! Będzie on jak drzewo zasadzone nad wodami, co zapuszcza swoje korzenie aż nad potok i nie czuje, kiedy nadchodzi żar; jego liść jest zielony i nie martwi się w roku suszy, nigdy nie przestając przynosić owocu.” (Jer 17,7.8 NBG).
1. W jakim symbolu Słowo Boże przedstawia czasem narody, potęgi polityczne, lub wybitne jednostki stojące na czele takich potęg?
Ezech 31,1-6; Dan 4,7-9,17-19
„W roku jedenastym, miesiącu trzecim, dnia pierwszego miesiąca, Jahwe skierował do mnie te słowa: Synu człowieczy, powiedz faraonowi, królowi egipskiemu, i całemu jego mnóstwu: Komu dorównałeś twoją wielkością? Oto Aszszur jak cedr na Libanie o pięknych konarach i cień rzucających gałęziach, wysoko wyrosły, i między chmurami był jego wierzchołek. Wody dodały mu wzrostu, otchłań go wywyższyła sprawiając, że ich strumienie płynęły dokoła miejsca, gdzie był zasadzony, i swoje potoki kierowały do wszystkich drzew polnych. Dlatego wielkością swoją prześcignął wszystkie drzewa polne, pomnożyły się jego konary, jego listowie się rozrosło dzięki obfitości wody, podczas jego wzrastania. Na jego gałęziach uwiły sobie gniazda wszystkie ptaki powietrzne, a pod jego gałęziami mnożyły się wszelkie zwierzęta polne, w jego zaś cieniu mieszkały liczne narody.” (Ezech 31,1-6 BT2);
„W jedenastym roku, pierwszego dnia trzeciego miesiąca, PAN przemówił do mnie w tych słowach: „Synu człowieczy, powiedz faraonowi, królowi Egiptu, i jego ludowi: Do czego jesteś podobny w twojej wielkości? Do drzewa, do cedru na Libanie. Ma on piękne gałęzie i rzucające cień konary. Wyrósł wysoko i swoim wierzchołkiem sięga chmur. Wody uczyniły go wielkim, otchłań go wywyższyła, kierując swoje strumienie do miejsca, gdzie był posadzony. A swoje strumyki puściła ku wszystkim drzewom polnym. Przewyższył on wzrostem wszystkie drzewa polne. Pomnożyły się jego pędy i wydłużyły gałęzie, bo poiły go obfite wody. W jego gałęziach gnieździło się wszelkie ptactwo powietrzne. Pod jego konarami mnożyły się wszelkie dzikie zwierzęta. W jego cieniu mieszkały liczne narody.” (Ezech 31,1-6 Pau);
„Oto takie widzenie miałem na moim łożu: Pośrodku ziemi było bardzo wysokie drzewo. Rosło i stawało się coraz mocniejsze, wierzchołkiem sięgało nieba i było widoczne aż po krańce ziemi. Liście jego były piękne, a owoce wspaniałe. Było na nim pożywienie dla każdego. Pod nim miały swoje legowiska wszystkie dzikie zwierzęta, w jego gałęziach gnieździły się dzikie ptaki, a ono dawało pożywienie wszystkim.” (Dan 4,7-9 Pau);
„W mojej głowie, na moim łożu, widziałem takie obrazy: Patrzałem, a oto - drzewo w środku ziemi, a jego wysokość ogromna. Drzewo wzrastało potężnie, wysokością swą nieba sięgało, widać je było aż po krańce ziemi. Liście jego były piękne, a owoce obfite, dawało ono pożywienie wszystkim. Pod nim szukały cienia zwierzęta lądowe, na jego gałęziach mieszkały ptaki powietrzne, z niego żywiło się wszelkie ciało.” (Dan 4,7-9 BT4);
„Drzewo, które widziałeś, które rosło i było potężne, którego wysokość sięgała nieba, a było widoczne na całej ziemi, którego liście były piękne, a owoc obfity, i które miało pokarm dla wszystkich, pod którym mieszkały zwierzęta polne, a w jego gałęziach gnieździły się ptaki niebieskie - to jesteś ty, królu: rosłeś i stałeś się potężny, twoja wielkość urosła i sięga nieba, twoja władza rozciąga się aż po krańce ziemi.” (Dan 4,17-19 BW);
„Drzewem, które widziałeś, a które rosło i stało się potężne, jego wysokość sięgała niebios i było je widać na całej ziemi, [którego] liście były piękne i owoc obfity, na którym było pożywienie dla wszystkich, pod którym mieszkało zwierzę polne, na gałęziach zaś gnieździły się ptaki niebieskie, jesteś ty, o królu. Rosłeś i stałeś się potężny. Rosła twoja wielkość i dosięgła niebios. Władza twoja rozciąga się po krańce ziemi.” (Dan 4,17-19 BP).
2. Jak Psalmista opisał człowieka, który codziennie żyje blisko Boga?
Ps 1,1-3
„Błogosławiony mąż, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie siada w kole szyderców, lecz ma upodobanie w Prawie Jahwe, nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą. Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie, a liście jego nie więdną: co uczyni, pomyślnie wypada.” (Ps 1,1-3 BT2);
„Szczęśliwy, kto nie słucha rady bezbożnych, nie wstępuje na drogę grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców, lecz upodobał sobie w Prawie PANA, nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą. On jest jak drzewo zasadzone nad strumieniami wód, które przynosi owoc w swoim czasie. Jego liście nie więdną, i wszystko, co robi, jest udane.” (Ps 1,1-3 Pau).
3. Jakie, bardzo krótkie podobieństwo Pana Jezusa, nawiązuje do symbolu „drzewa”?
Mt 13,31.32
„Przedłożył im też inną przypowieść: Królestwo Niebios podobne jest do ziarnka gorczycy, które wziął człowiek i zasiał na swojej roli. Wprawdzie jest ono mniejsze niż wszystkie nasiona, ale kiedy wyrośnie, jest większe od warzyw i staje się drzewem, tak że zlatują się ptaki niebieskie i budują gniazda w jego gałęziach.” (Mt 13,31.32 BPD);
„Inną przypowieść przedłożył im, mówiąc: Podobne jest królestwo niebieskie ziarnu gorczycznemu, które wziąwszy człowiek, posiał na roli swojej. Jest ono wprawdzie najmniejsze ze wszelkiego nasienia, ale kiedy urośnie, większe jest nad wszystkie jarzyny i staje się drzewem, tak że ptaki niebieskie przylatują i mieszkają na gałązkach jego.” (Mt 13,31.32 JW).
4. Jak skromne były początki Królestwa Niebios?
Jan 20,19.20; DzAp 1,12-15
„A gdy nastał wieczór owego pierwszego dnia po sabacie i drzwi były zamknięte tam, gdzie uczniowie z bojaźni przed Żydami byli zebrani, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! A to powiedziawszy, ukazał im ręce i bok. Uradowali się tedy uczniowie, ujrzawszy Pana.” (Jan 20,19.20 BW);
„A wieczorem tego samego pierwszego dnia tygodnia, w domu, gdzie przebywali uczniowie przy drzwiach zamkniętych z obawy przed Zydami, pojawił się Jezus. Stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! Powiedziawszy to, pokazał im ręce i bok. A uczniowie uradowali się bardzo ujrzawszy Pana.” (Jan 20,19.20 BR);
„Wtedy powrócili do Jerozolimy z Góry, zwanej Oliwną, która leży w pobliżu Jerozolimy w odległości drogi na jeden sabat. A gdy tam przybyli, udali się na piętro, gdzie się zatrzymali Piotr i Jan, i Jakub, i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub Alfeuszowy i Szymon Zelota, i Juda Jakubowy. Ci wszyscy trwali jednomyślnie w modlitwie wraz z niewiastami i z Marią, matką Jezusa, i z braćmi jego. A w owych dniach stanął Piotr wśród braci - a było tam zebrane grono około stu dwudziestu osób - i rzekł.” (DzAp 1,12-15 BW);
„Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej. A gdy przyszli, weszli do sali na górze, gdzie przebywali Piotr i Jakub, Jan i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, [syn] Alfeusza, i Szymon Zelota oraz Juda, [brat] Jakuba. Ci wszyscy trwali jednomyślnie w modlitwie i prośbach [razem] z kobietami, z Marią, matką Jezusa, i jego braćmi. W tych dniach Piotr stanął pośród uczniów (a było zgromadzonych około stu dwudziestu osób) i powiedział.” (DzAp 1,12-15 BUG).
5. Co na ten temat powiedział ap. Paweł?
1 Kor 1,26-31
„Przypatrzcie się zatem sobie, bracia, kim jesteście według powołania waszego, że niewielu jest między wami mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu wysokiego rodu, ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne, i to, co jest niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to, co jest niczym, aby to, co jest czymś, unicestwić, aby żaden człowiek nie chełpił się przed obliczem Bożym. Ale wy dzięki niemu jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i poświęceniem, i odkupieniem, aby, jak napisano: Kto się chlubi, w Panu się chlubił.” (1 Kor 1,26-31 BW);
„Bo przyjrzyjcie się waszemu powołaniu, bracia, że niewielu (wśród) was mądrych według ciała, niewielu wpływowych, niewielu szlachetnie urodzonych, ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne, i to, co u świata niskiego rodu, co wzgardzone, wybrał Bóg — to, co jest niczym, aby to, co jest czymś, unieważnić, tak aby żadne ciało nie chlubiło się wobec Boga. Dzięki Niemu zaś wy jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga, zarówno sprawiedliwością oraz poświęceniem, jak i odkupieniem, aby — jak napisano — [Kto się chlubi, chlubił się w Panu].” (1 Kor 1,26-31 BPD).
6. Jaką dynamiczną moc tchnął Bóg w „nasienie gorczycy”, i jaki był tego zdumiewający skutek?
DzAp 2,1-8; 12-17; 29-47
„A gdy nadszedł dzień Zielonych Świąt, byli wszyscy razem na jednym miejscu. I powstał nagle z nieba szum, jakby wiejącego gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, gdzie siedzieli. I ukazały się im języki jakby z ognia, które się rozdzieliły i usiadły na każdym z nich. I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch poddawał. A przebywali w Jerozolimie Żydzi, mężowie nabożni, spośród wszystkich ludów, jakie są pod niebem; gdy więc powstał ten szum, zgromadził się tłum i zatrwożył się, bo każdy słyszał ich mówiących w swoim języku. I zdumieli się, i dziwili, mówiąc: Czyż oto wszyscy ci, którzy mówią, nie są Galilejczykami? Jakże więc to jest, że słyszymy, każdy z nas, swój własny język, w którym urodziliśmy się?” (DzAp 2,1-8 BW);
„Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, byli wszyscy w tym samym miejscu. Nagle rozległ się szum z nieba, jakby gwałtownie wiejącego wiatru. I napełnił cały dom, w którym przebywali. Zobaczyli też języki podobne do ognia. Rozdzielały się one i na każdym z nich spoczął jeden. Wszystkich napełnił Duch Święty. Zaczęli mówić różnymi językami, tak jak im Duch pozwalał się wypowiadać. Przebywali wtedy w Jeruzalem mieszkańcy Judei i pobożni Żydzi ze wszystkich krajów świata. Kiedy usłyszeli ten szum, zebrali się tłumnie. Zdumieli się, gdyż każdy z nich słyszał, że przemawiają jego własną mową. Dziwiąc się temu bardzo, mówili: „Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? Jak to więc możliwe, że każdy z nas słyszy swą ojczystą mowę?” (DzAp 2,1-8 Pau);
„Wszyscy więc zaskoczeni i całkowicie zmieszani, mówili jeden do drugiego: Co to ma być? Inni zaś drwili i utrzymywali: Młodym winem są upici. Wówczas powstał Piotr wraz z jedenastoma, podniósł swój głos i wyraźnie do nich przemówił: Mężowie judzcy i wy wszyscy, którzy mieszkacie w Jerozolimie! Niech to będzie wam wiadome i z uwagą wysłuchajcie moich słów. Ci ludzie bowiem nie są pijani, jak przypuszczacie, gdyż jest trzecia godzina dnia, ale to jest to, co było powiedziane przez proroka Jola: [I tak będzie w dniach ostatecznych — mówi Pan — wyleję z mego Ducha na wszelkie ciało I prorokować będą wasi synowie i wasze córki, I wasi młodzieńcy oglądać będą widzenia, A wasi starcy śnić będą sny].” (DzAp 2,12-17 BPD);
„Pełni zdumienia, nie wiedząc, co o tym sądzić, pytali jedni drugich: Co to ma znaczyć? A inni wyśmiewali się mówiąc: Upili się młodym winem. Wtedy powstał Piotr razem z Jedenastoma i przemówił do nich głosem donośnym. Mówił zaś tak: Judejczycy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, proszę was o chwilę uwagi i o dokładne wysłuchanie tego, co wam powiem. Ludzie, których tu widzicie, nie są pijani, choć się niektórym spośród was tak wydaje. Jest przecież dopiero trzecia godzina. Lecz to wiedzcie, że spełnia się na nich przepowiednia proroka Joela: Za dni ostatnich - mówił Pan - wyleją Ducha mojego na wszystkich ludzi. Wasi synowie i córki wasze będę prorokować, młodzi ludzie będą mieć widzenia, a starzy – sny.” (DzAp 2.12-17 BR);
„Mężowie bracia, wolno mi otwarcie mówić do was o patriarsze Dawidzie, że umarł i został pogrzebany, a jego grób jest u nas aż po dzień dzisiejszy. Będąc jednak prorokiem i wiedząc, że mu Bóg zaręczył przysięgą, iż jego cielesny potomek zasiądzie na tronie jego, mówił, przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa, że nie pozostanie w otchłani ani ciało jego nie ujrzy skażenia. Tego to Jezusa wzbudził Bóg, czego my wszyscy świadkami jesteśmy; wywyższony tedy prawicą Bożą i otrzymawszy od Ojca obietnicę Ducha Świętego, sprawił to, co wy teraz widzicie i słyszycie. Albowiem nie Dawid wstąpił do nieba, powiada bowiem sam: Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół twych podnóżkiem stóp twoich. Niechże tedy wie z pewnością cały dom Izraela, że i Panem i Chrystusem uczynił go Bóg, tego Jezusa, którego wy ukrzyżowaliście. A gdy to usłyszeli, byli poruszeni do głębi i rzekli do Piotra i pozostałych apostołów: Co mamy czynić, mężowie bracia? A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego. Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła. Wielu też innymi słowy składał świadectwo i napominał ich, mówiąc: Ratujcie się spośród tego pokolenia przewrotnego. Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz. I trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. A dusze wszystkich ogarnięte były bojaźnią, albowiem za sprawą apostołów działo się wiele cudów i znaków. Wszyscy zaś, którzy uwierzyli, byli razem i mieli wszystko wspólne, i sprzedawali posiadłości i mienie, i rozdzielali je wszystkim, jak komu było potrzeba. Codziennie też jednomyślnie uczęszczali do świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z weselem i w prostocie serca, chwaląc Boga i ciesząc się przychylnością całego ludu. Pan zaś codziennie pomnażał liczbę tych, którzy mieli być zbawieni.” (DzAp 2,29-47 BW);
„Mężowie bracia, wolno (mi) powiedzieć z ufną odwagą o patriarsze Dawidzie, że zakończył (życie) i został pochowany, a jego grób jest u nas aż do tego dnia. Jednak jako prorok, świadom, że mu Bóg potwierdził przysięgą, iż (jeden) z owocu jego lędźwi zasiądzie na jego tronie, powiedział o zmartwychwstaniu Chrystusa, które uprzednio zobaczył, że ani nie pozostanie (On) w hadesie ani Jego ciało nie zobaczy rozkładu. Tego to Jezusa wzbudził Bóg, czego my wszyscy jesteśmy świadkami. Po wyniesieniu zatem na prawicę Boga i otrzymaniu od Ojca obietnicy Ducha Świętego, rozlał Go, co wy zarówno widzicie, jak i słyszycie. Gdyż nie Dawid wstąpił na niebiosa, sam natomiast mówi: [Pan powiedział mojemu Panu: Usiądź po mojej prawicy], [aż położę Twoich nieprzyjaciół podnóżkiem Twoich stóp]. Z pewnością więc niech wie cały dom Izraela, że i Panem i Chrystusem uczynił go Bóg, tego Jezusa, którego wy ukrzyżowaliście. Gdy to usłyszeli, byli przeszyci do głębi serca i zwrócili się do Piotra oraz pozostałych apostołów: Co mamy czynić, mężowie bracia? A Piotr do nich: Opamiętajcie się — mówi — i niech każdy z was da się ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa ze względu na odpuszczenie waszych grzechów, a otrzymacie dar — Ducha Świętego. Dla was bowiem jest ta obietnica i dla waszych dzieci i dla wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła. W innych też liczniejszych słowach składał mocne świadectwo i zachęcał ich, mówiąc: Dajcie się zbawić od tego nieuczciwego pokolenia. Ci więc, którzy przyjęli jego Słowo, zostali ochrzczeni i dodanych zostało tego dnia około trzech tysięcy dusz. Z oddaniem też trwali w nauce apostołów, we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. A każdą duszę ogarniała bojaźń, gdyż za sprawą apostołów działo się wiele cudów i znaków. Wszyscy zaś wierzący byli razem i mieli wszystko wspólne, i sprzedawali posiadłości oraz mienie i rozdzielali je wszystkim, zgodnie z tym, jaką kto miał potrzebę. Codziennie też jednomyślnie udzielali się w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z wielką radością i w prostocie serca, wielbiąc Boga i mając łaskę u całego ludu. Pan natomiast codziennie dodawał do ich grona tych, którzy dostępowali zbawienia.” (DzAp 2,29-47 BPD).
7. Czym dla wierzących powinna stać się Ewangelia Łaski?
Rz 1,16; 1 Kor 1,18.24
„Albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka.” (Rz 1,16 BW);
„Nie wstydzę się ewangelii! Jest ona przecież potęgą Bożą, która prowadzi do zbawienia każdego wierzącego - najpierw Żyda, a potem Greka.” (Rz 1,16 BP);
„Nie wstydzę się bowiem Ewangelii, gdyż jest ona mocą Bożą sprowadzającą zbawienie na każdego, kto wierzy, najpierw na Żyda, a potem na Greka.” (Rz 1,16 BR);
„Nauka o krzyżu wydaje się głupotą tym, którzy kroczą drogą zatracenia. Natomiast jest mocą Bożą dla nas, których udziałem jest zbawienie. (…) Natomiast tym, którzy są powołani zarówno spośród Żydów jak i Greków, głosimy Chrystusa jako moc i mądrość Bożą.” (1 Kor 1,18.24 BP);
„Gdyż słowo krzyża jest głupotą dla tych, co giną; ale dla nas, którzy jesteśmy ratowani, jest mocą Boga. (…) ale dla samych powołanych, zarówno Żydów jak i Greków Chrystusa, przejaw mocy Boga oraz mądrości Boga.” (1 Kor 1,18.24 NBG);
„Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą. (…) natomiast dla powołanych - i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą.” (1 Kor 1,18.24 BW);
„Mowa o krzyżu bowiem jest głupstwem dla tych, którzy giną, ale dla nas, którzy jesteśmy zbawieni, jest mocą Boga. (…) Lecz dla tych, którzy są powołani, zarówno dla Żydów, jak i Greków, [głosimy] Chrystusa - moc Bożą i mądrość Bożą.” (1 Kor 1,18.24 BUG).