Tekst przewodni: Mt 7,21
„Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie.” (Mt 7,21 BW).
1. W jaki sposób przeciwnicy Pana Jezusa chcieli Go przyłapać na błędzie, by potem móc Go oskarżyć?
Mt 22,15-22; Jan 8,3-11; Mk 3,6
„Wtedy faryzeusze, odszedłszy, naradzali się, jakby go usidlić słowem. I wysłali do niego uczniów swoich wraz z Herodianami, którzy powiedzieli: Nauczycielu, wiemy, że jesteś szczery i drogi Bożej w prawdzie uczysz, i na nikim ci nie zależy, albowiem nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam przeto: Jak ci się zdaje? Czy należy płacić podatek cesarzowi, czy nie? A Jezus, poznawszy ich złośliwość, rzekł: Czemu mnie kusicie, obłudnicy? Pokażcie mi monetę podatkową; a oni przynieśli mu denar. I rzecze im: Czyja to podobizna i czyj napis? Powiadają: Cesarza. Wtedy mówi do nich: Oddawajcie więc, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co Bożego, Bogu. A gdy to usłyszeli, zdziwili się, po czym opuścili go i odeszli.” (Mt 22,15-22 BW);
„Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie. Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli: Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł:Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową. Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: Czyj jest ten obraz i napis? Odpowiedzieli: Cezara. Wówczas rzekł do nich: Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga. Gdy to usłyszeli, zmieszali się i, zostawiwszy Go, odeszli.” (Mt 22,15-22 BT2);
„Wtedy znawcy Prawa i faryzeusze przyprowadzili kobietę schwytaną na cudzołóstwie, postawili ją pośrodku i powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę schwytano w chwili, gdy cudzołożyła. Mojżesz w Prawie nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? To mówili, by Go wystawić na próbę i by mieć powód do oskarżenia Go. Jezus zaś pochylił się i zaczął pisać palcem po ziemi. A gdy tak nalegali z pytaniem Go, wyprostował się i powiedział do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem. (Po czym) znów się pochylił i pisał po ziemi. Gdy to usłyszeli, zaczęli wychodzić jeden po drugim, poczynając od starszych, aż został On sam i kobieta stojąca pośrodku. Wtedy Jezus podniósł się i zwrócił się do niej: Kobieto, gdzie (oni) są? Nikt cię nie potępił? Odpowiedziała: Nikt, Panie! A Jezus: Ja też cię nie potępiam: Idź i odtąd już nie grzesz.” (Jan 8,3-11 BPD);
„Faryzeusze zaś wyszli zaraz i naradzali się ze zwolennikami Heroda, w jaki sposób Go zabić.” (Mk 3,6 Pau);
„Wtedy faryzeusze, wyszedłszy wspólnie z herodianami, udali się na naradę, jak by Go zgładzić.” (Mk 3,6 BR).
2. Jak na słowa Pana Jezusa reagował lud? Kto mógł się łatwo przekonać, że jest On posłanym od Boga Nauczycielem?
Jan 7,14-17
„A gdy już minęła połowa świąt, wstąpił Jezus do świątyni i nauczał. I dziwili się Żydzi, i mówili: Skąd ta jego uczoność, skoro się nie uczył? Na to odpowiedział im Jezus, mówiąc: Nauka moja nie jest moją, lecz tego, który mnie posłał. Jeśli kto chce pełnić wolę jego, ten pozna, czy ta nauka jest z Boga, czy też Ja sam mówię od siebie.” (Jan 7,14-17 BW);
„Tymczasem dopiero w połowie świąt przybył Jezus do świątyni i uczył. Żydzi zdumiewali się mówiąc: W jaki sposób zna On Pisma, skoro się nie uczył? Odpowiedział im Jezus mówiąc: Moja nauka nie jest moją, lecz Tego, który Mnie posłał. Jeśli kto chce pełnić Jego wolę, pozna, czy nauka ta jest od Boga, czy też Ją mówię od siebie samego.” (Jan 7,14-17 BT2);
„Gdy zaś już było w pół święta, wszedł Jezus do świątyni, i nauczał I dziwili się żydzi, mówiąc: Jakże ten umie Pismo, skoro się nie uczył? Odpowiedział im Jezus, i rzekł: Moja nauka nie jest moja, ale tego, który mię posłał. Jeśli kto zechce pełnić wolę jego, dowie się o tej nauce, czy jest z Boga, czy też ja sam ze siebie mówię.” (Jan 7,14-17 JW).
3. Z jakim pytaniem zwrócili się do Jezusa kapłani i jaką odpowiedź otrzymali?
Mt 21,23-25
„A gdy On przyszedł do świątyni, przystąpili do niego, gdy nauczał, arcykapłani i starsi ludu, mówiąc: Jaką mocą to czynisz i kto ci dał tę moc? A Jezus, odpowiadając, rzekł im: Zapytam i ja was o jedną rzecz; jeśli mi na nią odpowiecie, i Ja wam powiem, jaką mocą to czynię: Skąd był chrzest Jana? Z nieba czy z ludzi? A oni rozważali to sami w sobie, mówiąc: Jeśli powiemy, że z nieba, rzeknie nam: Czemu więc nie uwierzyliście mu?” (Mt 21,23-25 BW);
„Przyszedł do świątyni i nauczał. Wtedy podeszli do Niego wyżsi kapłani i starsi ludu i zapytali: „Jakim prawem to czynisz? Kto Ci dał taką władzę?”. A Jezus odpowiedział: „Zadam wam najpierw jedno pytanie. Jeśli Mi odpowiecie, i Ja wam powiem, jakim prawem to czynię. Skąd po chodził chrzest Jana? Z nieba czy od ludzi?”. Oni zastanawiali się i mówili między sobą: „Jeśli powiemy: z nieba, to nas zapyta: Czemu więc nie uwierzyliście mu?” (Mt 21,23-25 Pau).
4. W jakim kłopocie znaleźli się wtedy arcykapłani?
Mt 21,25-27
„Skąd był chrzest Jana? Z nieba czy z ludzi? A oni rozważali to sami w sobie, mówiąc: Jeśli powiemy, że z nieba, rzeknie nam: Czemu więc nie uwierzyliście mu? Jeśli zaś powiemy: Z ludzi, boimy się ludu, albowiem wszyscy mają Jana za proroka. I odpowiadając Jezusowi, rzekli: Nie wiemy. Rzekł i On do nich: To i Ja wam nie powiem, jaką mocą to czynię.” (Mt 21,25-27 BW);
„Skąd pochodził chrzest Jana: z nieba czy od ludzi? Oni zaś naradzali się między sobą, mówiąc: Jeśli odpowiemy: Z nieba, powie nam: To dlaczegoście mu nie uwierzyli? Jeżeli zaś powiemy: Od ludzi, będziemy musieli obawiać się tłumu, bo wszyscy mają Jana za proroka. I odpowiedzieli Jezusowi: Nie wiemy. A On im odrzekł: To i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię.” (Mt 21,25-27 BP);
„Czy chrzest Jana pochodził z nieba, czy też od ludzi?” Oni zaś naradzali się między sobą: „Jeżeli powiemy: Z nieba - to on postawi nam zarzut: Dlaczego w takim razie nie uwierzyliście mu? A jeżeli powiemy: Od ludzi - to trzeba nam lękać się ludu; wszyscy bowiem mają Jana za prawdziwego proroka”. Odpowiedzieli zatem Jezusowi: „Tego nie wiemy”. A on odparł im: „To i ja wam nie powiem, mocą jakiej władzy to czynię”. (Mt 21,25-27 Kow).
5. Jakie podobieństwo opowiedział im Pan Jezus i jaki wniosek z niego wyprowadził?
Mt 21,28-32
„A jak się wam wydaje? Pewien człowiek miał dwóch synów. Przystępując do pierwszego, rzekł: Synu, idź, pracuj dziś w winnicy. A on, odpowiadając, rzekł: Tak jest, panie! Ale nie poszedł. I przystępując do drugiego, powiedział tak samo. A on, odpowiadając, rzekł: Nie chcę, ale potem zastanowił się i poszedł. Który z tych dwóch wypełnił wolę ojcowską? Mówią: Ten drugi. Rzecze im Jezus: Zaprawdę powiadam wam, że celnicy i wszetecznice wyprzedzają was do Królestwa Bożego. Albowiem przyszedł Jan do was ze zwiastowaniem sprawiedliwości, ale nie uwierzyliście mu, natomiast celnicy i wszetecznice uwierzyli mu; a wy, chociaż to widzieliście, nie odczuliście potem skruchy, aby mu uwierzyć.” (Mt 21,28-32 BW);
„Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy. Ten odpowiedział: Idę, panie, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: Nie chcę. Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca? Mówią Mu: Ten drugi. Wtedy Jezus rzekł do nich: Zaprawdę powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.” (Mt 21,28-32 BT2).
6. Co jeszcze, na innym miejscu, powiedział na ten temat Nauczyciel?
Mt 11,16-19
„A do kogo przyrównam to pokolenie? Podobne jest do dzieci, które siadają na rynku i wołają na swoich rówieśników i mówią: Graliśmy wam na flecie, a nie tańczyliście, śpiewaliśmy wam żałobne pieśni, a nie płakaliście. Albowiem przyszedł Jan, nie jadł i nie pił, a mówią: Demona ma. Przyszedł Syn Człowieczy, jadł i pił, a mówią: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników. I usprawiedliwiona została mądrość na podstawie swoich uczynków.” (Mt 11,16-19 BW);
„Do kogo mógłbym przyrównać to pokolenie? Jest ono podobne do dzieci siedzących na rynku, które wołają do swoich rówieśników: Graliśmy wam na flecie, a nie tańczyliście, i zawodziliśmy, a nie płakaliście. Przyszedł Jan, nie je ani nie pije, a mówią: Czarta ma. Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a mówią: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników. I znalazła mądrość usprawiedliwienie w swoich czynach.” (Mt 11,16-19 BP);
„Ale do kogo przyrównam to pokolenie? Podobne jest do dzieci, które siedzą na rynku i wołają na swoich towarzyszy: Graliśmy wam na flecie, a nie tańczyliście; śpiewaliśmy pieśni żałobne, a nie płakaliście. Przyszedł bowiem Jan, nie jadł i nie pił, a mówią: Ma demona. Przyszedł Syn Człowieczy, jedząc i pijąc, a mówią: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników. Lecz usprawiedliwiona jest mądrość przez swoje dzieci.” (Mt 11,16-19 BUG);
„Do kogo przyrównam to pokolenie? Zachowuje się jak dzieci, które siedzą na placach i robią wymówki swoim rówieśnikom: „Graliśmy wam, a nie tańczyliście, śpiewaliśmy pieśni żałobne, a nie okazaliście żałoby”. Przyszedł bowiem Jan; nie jadł i nie pił, a mówiono: „Opętał go demon”. Przyszedł Syn Człowieczy; je i pije, a mówią: „To żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. A jednak o mądrości świadczą jej dzieła”. (Mt 11,16-19 Pau).
7. O jakiej nauce Jezusa powinniśmy pamiętać?
Mt 7,21-27
„Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia? Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki.” (Mt 7,21-27 2);
„Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie. Każdy więc, kto słucha tych słów moich i wykonuje je, będzie przyrównany do męża mądrego, który zbudował dom swój na opoce. I spadł deszcz ulewny, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, ale on nie runął, gdyż był zbudowany na opoce. A każdy, kto słucha tych słów moich, lecz nie wykonuje ich, przyrównany będzie do męża głupiego, który zbudował swój dom na piasku. I spadł ulewny deszcz, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, i runął, a upadek jego był wielki.” (Mt 7,21-27 BW).