Lekcja 30 ------- 27.07.2019 r.
1.
Gdzie i w jakim celu udał się Pan Jezus po wieczerzy?
Łk
22,39-44
„I
wyszedłszy, udał się według zwyczaju na Górę Oliwną; poszli
też z nim uczniowie. A gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich:
Módlcie się, aby nie popaść w pokuszenie. A sam oddalił się od
nich, jakby na rzut kamienia, i padłszy na kolana, modlił się,
Mówiąc: Ojcze, jeśli chcesz, oddal ten kielich ode mnie; wszakże
nie moja, lecz twoja wola niech się stanie. A ukazał mu się anioł
z nieba, umacniający go. I w śmiertelnym boju jeszcze gorliwiej się
modlił; i był pot jego jak krople krwi, spływające na ziemię.”
(Łk 22,39-44 BW).
2.
Jak uczniowie spędzali ten czas?
Łk
22,45.46
„Gdy
wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących
ze smutku. Rzekł do nich: Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się,
abyście nie ulegli pokusie.” (Łk 22,45.46 BT4).
3.
Co wydarzyło się chwile później?
Łk
22,47-54
„Kiedy
jeszcze mówił, nadszedł tłum, a jeden z Dwunastu, zwany Judaszem,
szedł na ich czele. I zbliżył się do Jezusa, żeby Go pocałować.
A Jezus rzekł mu: Judaszu, pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego?
Kiedy towarzysze Jezusa zobaczyli, na co się zanosi, spytali: Panie,
czy mamy dobyć miecza? I któryś z nich uderzył mieczem sługę
arcykapłana, i uciął mu prawe ucho. A Jezus odpowiedział:
Przestańcie, dość tego! I dotknąwszy ucha, uzdrowił go. A do
arcykapłanów i dowódców straży świątynnej, i starszych rzekł:
Wyszliście z mieczami i z kijami jak na zbójcę. Kiedy codziennie
byłem z wami w świątyni, nie podnieśliście na Mnie ręki. Ale to
jest właśnie wasza godzina i moc ciemności. Pochwycili Go i
zabrali ze sobą i zaprowadzili do domu arcykapłana, Piotr zaś
szedł za Nim z daleka.” (Łk 22,47-54 BP).
4.
Z jaką próbą musiał się zmierzyć Piotr?
Łk
22,55-62
„Kiedy
rozpalili ogień na środku dziedzińca i usiedli razem, także Piotr
usiadł między nimi. Jakaś służąca zobaczyła go siedzącego
przy ogniu, przyjrzała mu się i powiedziała: „Ten też był z
Nim”. On zaś zaprzeczył, mówiąc: „Kobieto, nie znam Go”.
Trochę później ktoś inny zobaczył go i powiedział: „Ty też
jesteś jednym z nich”. Piotr odrzekł: „Człowieku, nie jestem”.
Po upływie mniej więcej godziny ktoś inny stanowczo twierdził: „Z
pewnością on też był z Nim. Przecież jest Galilejczykiem”.
Piotr odpowiedział: „Człowieku, nie wiem, o czym mówisz”. I w
tej chwili, gdy on jeszcze mówił, kogut zapiał. A Pan odwrócił
się i spojrzał na Piotra. Przypomniał sobie Piotr słowo Pana, gdy
mu powiedział: „Dzisiaj, nim kogut zapieje, trzy razy się mnie
wyprzesz”. Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.” (ŁK
22,55-62 Pau).
5.
Co w tym czasie działo się z Panem?
Łk
22,63-71
„A
ci, co Go pilnowali, wyśmiewali się z Niego i bili Go. A potem,
zakrywszy Mu twarz, pytali Go: Prorokuj nam, kto Cię uderzył? Wiele
też innych bluźnierstw wypowiadali przeciwko Niemu. Z nastaniem
dnia zebrali się starsi ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie i
postawili Go przed swoim sądem. I powiedzieli: Jeżeli Ty jesteś
Mesjaszem, to powiedz nam to. A On im odrzekł: Jeśli nawet wam
powiem, nie uwierzycie Mi. Jeżeli zaś wam postawię pytanie, to Mi
nie odpowiecie. Od tej chwili Syn Człowieczy będzie siedział po
prawicy mocy Bożej. Na to zawołali wszyscy: Więc Ty jesteś Synem
Bożym? On zaś odpowiedział: Sami mówicie, że jestem. A oni
zawołali: Po cóż nam jeszcze jakiś dowód? Słyszeliśmy sami
[zeznanie] z Jego własnych ust.” (Łk 22,83-71 BR).
6.
Dlaczego uczniowie nie podejmowali prób ratowania Pana?