Twierdza Efeska

Lekcja 41 ------- 08.10.2016 r.



Tekst przewodni: Ef 6,10-12

„W końcu, bracia moi, umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy jego. Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.” (Ef 6,10-12 BW);

„W końcu umacniajcie się w Panu siłą Jego wielkiej potęgi. Włóżcie na siebie zbroję Bożą, abyście mogli przeciwstawić się zakusom diabła. Nie walczymy z ludźmi, ale ze zwierzchnościami, władzami, rządcami świata ciemności i złymi duchami w przestworzach.” (Ef 6,10-12 BP);

„A wreszcie [bracia] umacniajcie się w Panu przez przemożną moc jego. Obleczcie się w zbroję Bożą, abyście mogli stawić czoło zakusom diabelskim. Bo nie z "ciałem i krwią" staczamy bój, lecz z mocami i potęgami, ponurymi władcami tego świata, ze złymi duchami, które unoszą się w przestworzach.” (Ef 6,10-12 Kow).

1. Co wydarzyło się po tym, jak Bóg pokazał Swoją Moc w Efezie?
    DzAp 19,19.20; 19,23-29

„I wielu z tych, którzy się parali sztukami magicznymi, znosiło księgi i paliło je wobec wszystkich. Obliczono ich wartość i stwierdzono, [że wynosi] pięćdziesiąt tysięcy srebrników. Tak potężnie rosło i umacniało się słowo Pańskie.” (DzAp 19,19.20 BUG);

„Wielu też, uprawiających magię, przynosiło księgi i paliło je w obecności wszystkich. Ich wartość oszacowano na około pięćdziesiąt tysięcy srebrnych drachm. Tak to mocą Pana słowo rozszerzało się i utwierdzało.” (DzAp 19,19.20 Pau);

„W tym właśnie czasie powstał niemały rozruch z powodu drogi Pana. Pewien złotnik, imieniem Demetriusz, dawał niemały zarobek rzemieślnikom przy wyrobie srebrnych świątyniek Artemidy. Zebrał ich razem z innymi pracownikami tego rzemiosła i powiedział: Mężowie, wiecie, że nasz dobrobyt płynie z tego rzemiosła. Widzicie też i słyszycie, że nie tylko w Efezie, ale prawie w całej Azji ten Paweł przekonał i uwiódł wielką liczbę ludzi gadaniem, że ci, którzy są ręką uczynieni, nie są bogami. Grozi niebezpieczeństwo, że nie tylko rzemiosło nasze upadnie, ale i świątynia wielkiej bogini Artemidy będzie za nic miana, a ona sama, której cześć oddaje cała Azja i świat cały, zostanie odarta z majestatu. Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i zaczęli krzyczeć: Wielka Artemida Efeska! Zamieszanie objęło całe miasto. Porwawszy Gajusa i Arystarcha, Macedończyków, towarzyszy Pawła, ruszono gromadnie do teatru."  (DzAp 19,23-29 BT2);

„W tym czasie doszło do poważnych zamieszek z powodu drogi Pańskiej. Pewien złotnik, Demetriusz, który wykonywał srebrne kopie świątyni Artemidy, zapewniał rzemieślnikom niemały zarobek. Zebrał ich razem z innymi rzemieślnikami i powiedział: „Ludzie! Wiecie dobrze, jakie zyski mamy z tego rzemiosła. Zdajecie sobie sprawę, że Paweł nie tylko w Efezie, lecz w całej prawie Azji przekonał i zjednał sobie wielu ludzi. Wmówił im, że nie są bogami ci, których uczyniły ludzkie ręce. Zagraża to nie tylko naszemu rzemiosłu, ale przede wszystkim świątyni wielkiej bogini Artemidy. Ta, która jest tak bardzo czczona w całej Azji i na całym świecie, straci swoją powagę i swoje znaczenie”. Gdy to usłyszeli, wpadli w wielki gniew i krzyczeli: „Wielka Artemida Efeska!”. Zawrzało w całym mieście. Tłum pojmał Gajusa i Arystarcha z Macedonii, towarzyszy Pawła, i ruszył do teatru.” (DzAp 19,23-29 Pau).

2. Jak zareagował Paweł na te wydarzenia a jak uczniowie i życzliwi mu Grecy?
    Dzap 19,30.31

„Paweł również chciał wmieszać się w tłum, ale uczniowie mu nie pozwolili. Zresztą niektórzy azjarchowie, życzliwi Apostołowi, radzili mu również, żeby nie udawał się do teatru.”;

„A niektórzy nawet spośród zwierzchników Azji, co byli mu przyjaciółmi, posłali do niego, prosząc, aby do teatru nie wychodził.” (DzAp 19,30.31 JW).

3. Jak ostatecznie zakończyła się manifestacja Demetriusza?
   DzAp 19,32.35.40

„Tymczasem jedni to, drudzy owo wykrzykiwali, bo zebranie odbywało się w nieładzie, a większa część nawet nie wiedziała, z jakiego powodu się zebrali.(...) Gdy zaś pisarz miejski uspokoił tłum, rzekł: Mężowie efescy, któż z ludzi nie wie, że miasto Efez jest stróżem świątyni wielkiej Artemidy i posągu, który spadł z nieba? (…) Narażamy się bowiem na niebezpieczeństwo oskarżenia nas o dzisiejsze rozruchy, gdyż nie ma żadnej przyczyny, którą moglibyśmy usprawiedliwić to zbiegowisko. To powiedziawszy, rozwiązał zgromadzenie.” (DzAp 19,32.35.40 BW);

„Każdy krzyczał co innego i w końcu zebranie stało się tak burzliwe, że wielu nie wiedziało nawet, po co przyszli. (…) W końcu sekretarz uspokoił tłum i powiedział: Efezjanie, czyż istnieje człowiek, któremu nie byłoby wiadomo, że miasto otacza czcią wielką Artemidę oraz jej posąg zesłany nam z nieba? (…) W przeciwnym razie możemy być pociągnięci do odpowiedzialności za spowodowanie dzisiejszego rozruchu. I trudno nam będzie wytłumaczyć, dlaczego doszło do tego zamieszania. Po tych słowach kazał rozejść się zebranym.” (DzAp 19,32.35.40 BR).

4. Co zrobił Paweł , gdy Efez stał się dla niego zbyt niebezpiecznym miejscem?
    DzAp 20,1.2    

„Zaś kiedy zamęt się uciszył, Paweł wezwał uczniów, pożegnał się oraz wyszedł, by iść do Macedonii. A gdy przeszedł tamte tereny i zachęcił ich licznym słowem przybył do Grecji.” (DzAp 20,1.2 NBG);

„Gdy zapanował spokój, Paweł wezwał uczniów, skierował do nich słowa zachęty, pożegnał się z nimi i udał się w drogę do Macedonii. Odwiedzając te okolice, w wielu przemówieniach napominał uczniów, a potem wyruszył do Grecji.” (DzAp 20,1.2 BP).

5. Kto jeszcze zagrażał apostołowi i chciał przeszkodzić mu w misji?
    DzAp 20,3; 2 Kor 11,23-27

„I zabawił tu trzy miesiące, a że miał zamiar udać się morzem do Syrii, Żydzi zaś urządzili na niego zasadzkę, postanowił powrócić przez Macedonię.” (DzAp 20,3 BW);

„Po trzymiesięcznym pobycie zamierzał odpłynąć statkiem do Syrii. Dowiedział się jednak, że Żydzi znów przygotowali spisek na jego życie. Dlatego postanowił wrócić przez Macedonię.” (DzAp 20,3 Pau);

„Sługami Chrystusa są? Jako niespełna rozumu to mówię; daleko więcej ja, więcej pracowałem, częściej byłem w więzieniach, nad miarę byłem chłostany, często znajdowałem się w niebezpieczeństwie śmierci. Od Żydów otrzymałem pięć razy po czterdzieści uderzeń bez jednego, trzy razy byłem chłostany, raz ukamienowany, trzy razy rozbił się ze mną okręt, dzień i noc spędziłem w głębinie morskiej. Byłem często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od zbójców, w niebezpieczeństwach od rodaków, w niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustyni, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach między fałszywymi braćmi. W trudzie i znoju, często w niedosypianiu, w głodzie i pragnieniu, często w postach, w zimie i nagości.” (2 Kor 11,23-27 BW);

„Są sługami Chrystusa? Zdobędę się na szaleństwo: Ja jeszcze bardziej! Bardziej przez trudy, bardziej przez więzienia; daleko bardziej przez chłosty, przez częste niebezpieczeństwa śmierci. Przez Żydów pięciokrotnie byłem bity po czterdzieści razów bez jednego. Trzy razy byłem sieczony rózgami, raz kamienowany, trzykrotnie byłem rozbitkiem na morzu, przez dzień i noc przebywałem na głębinie morskiej. Często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od zbójców, w niebezpieczeństwach od własnego narodu, w niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustkowiu, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach od fałszywych braci; w pracy i umęczeniu, często na czuwaniu, w głodzie i pragnieniu, w licznych postach, w zimnie i nagości.” (2 Kor 11,23-27 BT4).

6. Jakie  siły  uniemożliwiają  współcześnie głosić  Ewangelię  w naszym najbliższym otoczeniu oraz  różnych częściach świata?